You make me un poco loco Justin

Gibby the bad boy

Justin szla korytarzem szkoly wrenn, jak zawsze sama, ale ja juz nic nie obchodzilo, miala juz na to po prostu wywalone.

Gdy Justin szla sobie korytarzem szkoly wrenn zobaczyla ze Gibby i jego kumple (ofc ze tez bad boye) mieli zaraz ja minac.

Gdy Gibby zobaczyl Justin szybko do niej podszedl i popchnal na sciane obok.

Justin nic nie powiedziala ale bad boy Gibby zaczal ja wyzywac wiec podniosla glowe i spojrzala w jego brazowo karmelowe oczy, obaj wtedy poczuli jakby jakis prad przez nich przeszedl.

Gibby pierwszy oderwal wzrok i szybko sie odsonal od Justin, powiedzial cos do swoich kumpli i szybko wyszli z korytarza, Justin stala tam w szoku nie wiedzac co sie przed chwila stalo.

Nawet bol plecow wywolany przez zderzenie sie ze sciana nie byl tak odczuwalny.

Po pewnym czasie Justin potrzasla glowa, wziela swoje rzeczy i sie ruszyla zeby zdarzyc na ostatnia lekcje, ale nawet na tej lekcji nie mogla sie skupic myslac ciagle o oczach gibbiego i czemu tak szybko uciekl.