(Kategoria L bo u nas w sp nie można było mieć telefonów, jeśli u was można, to potraktujcie to jako U)
To prawdopodobnie ostatnia rada jaką daliby wam rodzice czy nauczyciele, ale słuchajcie muzyki na każdej lekcji, na której się da.
Najlepiej jak będziecie mieć tylko słuchawkę w jednym uchu
Muzyka da wam super soundtrack i nawet matma stanie się bardziej znośna
Niczego wam nie polecę bo my music style jest dość shitty ale teraz słucham sobie therefore i am, bo mi spotify puściło
PS: puściła mi się reklama o pracy w McDonaldzie
Spotify, czy to jakaś sugestia?
YOU ARE READING
Jak przeżyć w liceum...
Random...czyli rady cierpiącego biolchema, z których sam nie korzysta (A POWINIEN) Czyli moje wnioski z cierpień młodego biolchema Część rad może być oczywista, ale warto je powtórzyć bo może tak jak ja o nich zapominacie