[1] R/S

141 8 2
                                    

— Robb! — Dla rudowłosej dziewczyny nie liczyło się, czy jej długa, prosta suknia zostanie ubrudzona lub zmięta. Żaden głoś do jej świadomości nie dochodził. Widziała, tylko uśmiechniętą twarz Robba Starka i wyciągnięte ręce w jej stronę.

Z szerokim uśmiechem na twarzy, wbiegła w jego ramionach, niczym mała dziewczynka, którą była jeszcze za czasów, nim wyjechała do Królewskiej Przystani.

Kròl Północy objął ją z uśmiechem, również wielkim jak jej. Przymknęła oczy, tracąc kontakt z otoczeniem. Była z nim. On tu był. On tu stał dla niej.

Rudowłosa dziewczyna była przeszczęśliwa, czując jego bliskość, ciepły oddech na karku, ręce na swoich ramionach, które przenikały do jej skóry, mimo ubranej sukienki z długimi rękawami. Przyległa do chłopaka ciałem, wdychając zapach jego grubego i zimnego futra, który nie pasował do scenerii słonecznego ogrodu. Jednak nie było widać, żeby było mu za gorące, wręcz przeciwnie. Jego twarz, po chwili oglądała, każdy skrawek delikatnej i ciepłej twarzy dziewczyny.

— Jestem i zawsze będę. — Wyszeptał, gładząc jej policzek. 

Kiwnęła głową, badając rękami każdy skrawek twarzy uśmiechniętego Robba Starka. Jego niebieskie oczy migotały, jak dwa księżyce na nocnym niebie. Dotknął delikatnie jej dłonie, jakby były najcenniejszymi rzeczami. Cenniejszymi od jakieś kolwiek broni, którą dzierżył w swoich dłoniach lub od ukochanych koni, które mieszkały w stajni w Winterfell.  Pocałował jej policzek, a ona nagle poczuła chłód. Zimno, wnikający w każdy skrawek jej ciała. Niezrozumiały. Szybko poczuła,  jak wnika, aż do czubków jej palców u nóg. Mroźne, jak zimy na Północy.

Dziewczynie zakręciło się w głowie, a twarz Robba Starka nagle zawirowała, by po chwili zniknąć. Po chwili zamiast ciepła, poczuła chłód na swoich ramionach i miękką rzecz pod sobą.  Rozglądnęła się zdezorientowana, szukając tęsknym wzrokiem króla Północy. Jego nie było. Znów mnie zostawił. Obiecywał.

Zamiast ciepłego ogrodu i zapachu kwiatów, zobaczyła ściany pomalowane na żółto i drzwi, które się po chwili otwarły. Zobaczyła lorda Tyriona Lannistera.

✎ (Got) Północ pamiętaWhere stories live. Discover now