«𝐬𝐚𝐭𝐮𝐫𝐝𝐚𝐲»

255 16 1
                                    

Tego ranka, każdy ból miał swoje ukojenie.

Remus obudził się z ogromnym bólem głowy i suchym gardłem. Tępy ból dawał mu o sobie znać od samego początku. Jęcząc cicho usiadł na łóżku i sięgnął po butelkę wody, stojąca na nakastliku. Podczas gdy łapczywie pił, jego uwagę od bólu odwracał- jeszcze teraz spokojnie- śpiący Syriusz.

Morning stars, sang together• WolfstarOnde histórias criam vida. Descubra agora