Pierwszego dnia po wakacyjnej przerwie, Wiktor przechadzając się po korytarzu, przyglądał się różnym osobom. Zauważył, że każdy albo wygląda na smutnego albo na zmęczonego
"To nieźle wypoczęli" - pomyślał po czym poszedł na lekcje.
- W końcu szkółka, tęskniłeś pewnie co? – powiedział Eryk widząc jak Wiktor wchodzi do klasy.
- Nie masz pojęcia jak bardzo. - powiedział po czym przybili piątkę i zaczęli rozmawiać o tym co robili podczas wakacji.
- Nie gadaj, że co ty zrobiłeś?
- No mówię Ci, poderwałem ją. - szeroko uśmiechnął się Eryk.
- Z tą twarzą to byś nawet orangutana nie poderwał. - zaśmiał się Wiktor.
- Mógłbyś chociaż raz we mnie uwierzyć co? Albo chociaż udawać.
- Cisza. - powiedziała nauczycielka, której stopa ledwo przekroczyła próg klasy.
- Znowu ta nam będzie przez cały rok utrudniała życie. - powiedział Eryk po czym się wypakował i zaczął notować.
Wychodząc z klasy Eryk zauważył dziewczynę, która swoją urodą przyćmiła wszystkie inne znajdujące się aktualnie na korytarzu.
- E głąbie, patrz jaka laska tam stoi.
- Nie twoja liga, patrz z kim ona stoi - odparł Wiktor.
- Patryk. - Odparł zniesmaczony Eryk.
- Jaki ty tak właściwie masz do niego problem? - odpowiedział Wiktor patrząc na zaciskające się pięści Eryka.
- Długa historia, kiedyś ci opowiem. - powiedział posmutniały Eryk po czym zwrócił się ku drzwiom wyjściowym i poszedł.
W całej szkole rozległ się dzwonek zwiastujący koniec lekcji.
- Wiktor tego dnia wracając ze szkoły postanowił, że zacznie oglądać ponownie swój ulubiony serial.
- Cześć mamo, wróciłem. - powiedział Wiktor kładąc plecak przy schodach.
- Hej synku, jak w szkole. - zapytała standardowo mama
- Standardowo, wiesz, jak to jest, pierwszy dzień szkoły a już się nie chce - zaśmiał się Wiktor.
- Już nie dramatyzuj, siadaj do obiadu lepiej.
Wiktor tak jak wcześniej postanowił, tak zrobił i dzień zleciał mu niesłychanie szybko.
W swojej niedalekiej drodze do szkoły Wiktor podziwiał pogodę, mimo że było szaro i zanosiło się na deszcz, on uwielbiał taką pogodę.
- Dzisiaj przedstawię wam nową uczennicę Matyldę, bądźcie dla niej uprzejmi proszę - powiedziała nauczycielka historii.
- Patrz jaka lala - powiedział Eryk wpatrujący się w nową uczennicę.
- Ładna jest, ale czy coś, poza tym? - odparł Wiktor spoglądając przelotnie na Matyldę
- Ty weź się może ogarnij co? nie wszystkie dziewczyny są takie same, wiesz o tym prawda?
- Ta, wiem, chyba. - przytaknął posmutniały Wiktor
- Chłopie, jesteś młody, jeszcze nie raz się zakochasz i jeszcze nie raz będziesz miał złamane serce, a jakby z babami nie wyszło, to pamiętaj, że zawsze masz mnie - zaśmiał się Eryk.
- Mówiłem ci kiedyś, że jesteś chory? - odpowiedział uśmiechnięty Wiktor
- Ciągle mi to powtarzasz. - powiedział uśmiany Eryk.
YOU ARE READING
Nastolatkowie
Teen FictionHistoria, grupki młodych osób zmagających się z wieloma problemami nas samych, ukazuje ona często przykrą codzienność, z którą muszą się zmagać, młode i niedoświadczone życiowo osoby. A wszystko po to aby na samym końcu zrozumieć że...