*o dziecku z probówki*
Jonathan: Pan powiedział, że z tego się może zrodzić nadczłowiek.
Dr: Nie tylko! Może to być... nie wiadomo, co to może być, ja tu dodałem nadmanganianu potasu! To... to może być nawet odkurzacz! Ja nie wiem, to jest chemia! To jest wielki gmach chemii, z którym się identyfikuję!
Jonathan: Nie mówi się "identyfikuję", tylko "zażywam".

Warren (Wojtek Tremiszewski aka Termos)

Jest to, ogólnie mówiąc, przyjaciel rodziny Owensów

Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.

Jest to, ogólnie mówiąc, przyjaciel rodziny Owensów. Był z Jonathanem, głową tej rodziny, na studiach- od tej pory mieszka u niego w willi i trudni się udzielaniem strapionym dobrych rad. Ma jakieś 80 lat, jest przegrywem życiowym i ma nieustannego crusha na Dorin, która cały czas łamie mu serce, bo już kocha swojego narzeczonego. Choć ta postać jest niepozorna, to jednak bardzo lubię jego zawiłą poetyckość oraz stałe zawołanie- kiedy Warren wyczuje jakiś problem, wbiega na scenę, rozkłada ręce i mówi swoje słynne: "Co się stało?", a potem pierdzieli jakieś metafory o wiośnie albo szachach, albo o czymkolwiek innym. Jest taką uroczą pierdołą.

To jest niepełna rodzina. To jest zraniona rodzina. Z tych blizn lecą krwie! Dużo globinek krwi! One się w kałużę jakąś formują pod tym stołem, sianko spada spod obrusa... płynie jak łódź smutku!

Plunąłeś błotem zdrady w jej anielskie lico!

Ty dostajesz kosza od Dorin i przychodzisz na szczyt wieżowca? Ja mam 68 lat i se podziel, ile koszy dostałem- ja jestem w królestwie pikników, stary!

Warren: Przypomniał mi się pewien mędrzec, który stwierdził, że spacerując po gaju, napotykając tam losowo wybrane zwierzęta, można poprzez długi kontakt...
Jonathan: Ja jestem rzymskim katolikiem, mnie w to nie wciągniesz.

George Owens (Robert Górski) 

Młodszy syn Jonathana, życiowy nieudacznik i idiota, ale przynajmniej się nie poddaje i uparcie twierdzi, że na wszystkim się zna

Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.

Młodszy syn Jonathana, życiowy nieudacznik i idiota, ale przynajmniej się nie poddaje i uparcie twierdzi, że na wszystkim się zna. Odpowiednik Eddy'ego z Ed, Edd i Eddy- chce dużo zarobić i się nie narobić. Był już reżyserem, dżokejem, iluzjonistą, koszykarzem, nurkiem (zbierał drobniaki z fontanny), muzykiem i malarzem, a poza tym także narkomanem, pijakiem i erotomanem. George jest niesamowicie aktywny na scenie. Zawsze ma w zanadrzu jakąś ripostę czy dosryw, bo taka już z niego złośliwa menda, ale to dobrze! Jest on dzięki temu przyczyną wielu najśmieszniejszych sytuacji w serialu. Najbardziej lubi cisnąć po Dorin, że jest gruba (m.in. nazwał ją i Kena "waleniami", co stało się OGROMNYM rolling jokiem w serialu), ale nie pogardzi jakimkolwiek innym powodem, żeby dowalić także i reszcie domowników. Jeden jego tekst nawet dostał się do języka potocznego i naprawdę był kiedyś używany przez wielu ludzi w codziennym życiu! Była to odpowiedź na pytanie, po co mu aż tyle pieniędzy:

Różne oblicza betonuOnde histórias criam vida. Descubra agora