Witam, witam moi drodzy!!!
Perfekcyjna pora, prawda?
Ale to nie może czekać...
Tak chciałam Wam tylko przypomnieć, że dziś premierę miało "Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni"!!
Podejrzewam, że pewnie sami o tym wiecie, jednak przypominam mimo wszystko, bo ktoś mógł ten fakt pominąć, zresztą ciężko się dziwić. Nie wybaczę Disney'owi tego, że nie zajął się porządnie jakimkolwiek marketingiem, bo film jest naprawdę tego wart.
Jak już pisałam u siebie na profilu, zdecydowanie ratuje kolejną fazę Marvela, bo słabiutkiej "Czarnej Wdowie" (ZEPSUCIE TEGO FILMU NAPRAWDĘ JEST KARYGODNE).
Ma szansę przyciągnąć nowych ludzi do fandomu, ponieważ nie trzeba znać całego uniwersum, żeby się świetnie na tym filmie bawić (więc proszę wyciągać mi tu całą rodzinę do kina, gwarantuje, że się nie zawiedziecie).
No i obsada jest przecudowna, ale to chyba ogólnie jest cecha charakterystyczna dla każdego filmu Marvela.
Także idźcie, rozprzesteniajcie dalej tą jakże cudowną informacje o powrocie Marvela do formy, a ja wracam do nicnierobienia!!!!! <3
PS: pamiętajcie o dwóch scenach po napisach ;)))
CZYTASZ
Klinika leczeń depresji, po filmach produkcji Marvela
Random//KSIĄŻKA ZAKOŃCZONA// Witam w mojej klinice. Tutaj starać się będę, aby wyleczyć Waszą depresję, związaną z odczuciami po obejrzeniu wielu filmów produkcji Marvela, szczególnie po naszym ukochanym "Infinity War". Terapia polegać będzie na codzienny...