-Nie wierzę,że naprawdę jesteś w ciąży...-powiedział kladac mi rękę na brzuch.
-No,a jestem.
Podeszłam do głośnika w pokoju i włączyłam muzykę,Adrian się uśmiechnął.
-Chodź,uwielbiam z tobą tańczyć-uśmiechnęłam się.
-Katty Perry raczej nie do tańczenia.-powiedział.
-Nie marudź.-obróciłam go.
Zaśmiał się.
Zaczął wywijać jakby się czegoś najebał,nagle wszedł mój tata z kotletem.
-Zjedz i się tańczcie.-powiedział dając mi talerz i wyszedł.
-Podzielisz się ze mną ?-spytał Adrian patrząc ma mnie błagalnym wzrokiem.
-Ręce ci do dupy przyrosły,że sam se śniadania nie umiesz zrobić ?-zaśmiałam się.
-No,to dasz czy nie ?-spytał.
Odkroiłam mu połowę,a on wziął w rękę jak wieśniak.
-Wieśniak bez widelca.-powiedziałam.
-A frytki i pizze też wpierdalasz z widelcem ?-spytał.
Nic mu nie odpowiadałam.
Gdy zjadłam zaczęłam się na niego patrzeć.
-Twój tata robi dobre kotlety.-powiedział.
-Idź mu powiedz,odnieś talerz przy okazji i podziękuj.-powiedziałam.
-Nie myśl,że ze względu na twoją ciąże będę twoim służącym.-wziął talerz i odniósł go na dół.
Pev.Adrian
-A czemu Aniela nie przyniosła talerza ?-spytał jej tata.
-Kazała mi,robi pan dobre kotlety.
-Podzieliła się ?-spytał.
-Tak.-poszedłem na górę,a Aniela już stała i czekała na to aż zaczne z nią wywijać.
(Japierdole muszę to wam powiedzieć no nie napisałam Aniela,a moja autokorekta poprawiła mi na MIRKA XDDDD)
-Nie za dużo masz energii ?-spytałem.
-Jak chcesz to wcale nie muszę mieć.
-Chcę,lubię jak jesteś taka energiczna.
Złapałem ją w talii i lekko popchnąłem na ścianę biorąc jej ręce do góry.
Patrzyła mi niewinnie w oczy,ale nagle opuściła wzrok.
-Wszystko okej ?-spytałem.
-Tak,słabo mi trochę...-powiedziała,na co ja biorąc ją na ręce położyłem na łóżko.
-Chcesz odpocząć ?-spytałem.
-Ale połóż się obok...-powiedziała.
-A mogę iść na siłownie ?-spytałem.
Była już smutna.
-Nie,nie będziesz chodził na siłownie bo będzie tak jak ostatnio,że byłam gotowa już Cię zostawić.
-Obiecuję,że nie będzie.
-Nie chcesz ze mną zostać,bo ?-spytała.
-Bo jestem gruby.
Wyglądała na wkurzoną.
-Nigdzie nie idziesz.
Przewróciłem oczami,kładąc się obok niej.
Aniela próbowała mi zdjąć koszulkę,ale jej nie wyszło.
-Już chcesz się ruchać ?-spytałem pomagając jej zdjąć mi koszulkę,rzuciłem ją na podłogę.
-Nieee,przytulić.-powiedziała wtulając się w mój tors.
-A to bez koszulki jestem bardziej wartościowy czy coś ?-spytałem.
-Nie obraź się,ale wole gdy jesteś cały nagi,lecz smuci mnie fakt-przerwałem jej-fakt,że nie tylko ty mnie widziałaś nago.
-Skąd wiedziałeś ?-spytała.
-Nie wiedziałem,zgadłem.
-Dziwne.
-Też cię wole jak jesteś naga,ale bez przesady,Ciebie też nie tylko ja widziałem.
-Mnie widział tylko Josh i ty...-powiedziała po czym wystrzeliła : A kto Ciebie ?
-O japierdole...-powiedziałem śmiejąc się.
-No kto ?
-Łukasz,moja siostra,Paulina moja była,Natalia także moja była,Masza taka typiara z Ukrainy-przerwała mi-Co robiłeś na Ukrainie ?
-Pracowałem,a ona była moją szefową.
Aniela zaczęła się śmiać.
-Ktoś jeszcze ?-spytała.
-Jakbym zaczął ci wymieniać to byś była zazdrosna.
-Już jestem.
-Nie musisz,wszystkie te moje byłe są z Ukrainy...raczej nie przyjadą.
-Nie rozumiem co widziałeś w Ukrainkach,owszem są ładne,ale umiesz gadać po Ukraińsku ?-spytała.
-Tak,a jakbym się z nimi dogadał ?
-Po polsku.
-Z tobą mi wystarczy,że gadam po polsku.
-Powiedz coś po Ukraińsku.-zaczęła na mnie patrzeć.
-Nie,idź spać.
-Powiedz to po ukraińsku to pójdę.
-Nie,wypierdalaj spać.-umierałem ze smiechu jak mi się przypomniało jak jest „idź spać kochanie"
„Idy spaty, myla"
Aniela się do mnie przytuliła i próbowała zasnąć.
-Śpij,a nie się wiercisz tą głową.
-Nie wygodnie mi.-powiedziała.
-To się na mnie połóż,a nie tylko łeb położyłaś.
Zrobiła tak jak jej kazałam.
-Wygodnie teraz ?-spytałem.
-Mhm...
ŞİMDİ OKUDUĞUN
My hot Daddy|Domisia222x
Genç KurguZAKOŃCZONE książka dla beki tak trochę Wiedziałam,że bez niego nic już nie będzie takie samo. Nic. Żaden pokój,żadne miejsce... Czułam,że sobie nie poradzę. Czy właśnie na tym polega miłość ?