Kurwa. Moja głowa. Leżałam na łóżku. Rozejrzałam się po pokoju, nikogo nie mna. Dziwne? Nie miałam pojęcia co się wczoraj stało. Weszłam do łazienki.
Kurwaaa. O mój Boże. Co jest stało z moim włosami.
Jezu wyglądam jak... Jak jakaś dziwka. O mój Boże. Wygląda to okropnie. Ale... Podoba mi się. Popatrzyłam na mój rozmazany makijaż. Co się wczoraj stało? Ściągnęłam kolczyki. Zmyłam rozmyty makijaż i zrobiłam nowy makijaż, trochę mocniejszy nic zawsze. Ubrałam zielony top w kratkę i krótką spódniczkę. Ubrałam buty. I wyszłam z pokoju. W pokoju wspólnym zobaczyłam wieki bajzel. Wyszłam z pokoju wspólnego. Szłam do Wielkiej Sali. Zobaczyłam palantowe włosy. Podbiegłam do niego i go letko pocałowałam. Odepchnął mnie od siebie..
- co ty kurwa robisz, brudna dziwko – zapytał
- Draco? Jak możesz do mnie tak mówić? – zapytałam
- sorry, po pierwsze. Mam dziewczynę, a po drugie, nie zadaje się z takimi dziwkami jak ty. – powiedział odchodząc. Załamałam się. Pobiegłam do pokoju wspólnego. Byłam cała zapłakana. Zobaczyłam Blaisa, Pansy i Astorie. Podbiegłam do Astorii i się do niej wtuliłam
- Draco ma dziewczynę – mówiłam płacząc, a ta mnie odepchnęła
- Dobrze wiem że Draco ma dziewczynę – zaczęła
- jest moją najlepszą przyjaciółką – zaśmiała się
- słucham? Ja nią jestem – powiedziałam
- nawet się nie znamy – zaśmiała się
- jak się nie znamy? Znamy się przez jebane 5 lat! – krzyknęłam
- ta jasne, jak masz się użalać na sobą, bo Malfoy ma lepszą dziewczynę od ciebie, to idź do mojej siostry – powiedziała i odeszła
- Pansy? – zapytałam
- sorry nie znam cię – powiedziała i poszła na Astorią, patrzyłam na Blaisa i on bez słowa odszedł...
Po chwili podbiegłam pod drzwi pokoju wspólnego Gryfonów. Zapukałam. Cholera jakie było hasło... Po chwili sobie przypomniałam, wypowiedziałam hasło i weszłam. W pokoju wspólnym było paru Gryfonów.
Zaoczyłam Harry’ego i Rona, podbiegłam do nich.
- gdzie Miona? – zapytałam
- kim jesteś i czego od niej chcesz? – zapytał Harry
- Harry ty też? – poczułam jak splunęła łza po moim policzku
- znasz mnie? – zapytał. Nie wieże, upadłam na kolna, zaczęłam płakać. Harry uklęknął przy mnie
- to ja... – zaczęłam, a on mnie przytulił
- to ja... Ivy – powiedział.
- co się stało. – zapytał
- wstałam, szłam do Wielkiej Sali, spotkałam Draco. Powiedział że... Ma dziewczynę i że nie zadaje się z takimi dziwkami jak ja – powiedziałam
- potem spotkam Astorie, Pansy i Blaisa. Astoria powiedziała że jego dziewczyna jest jej najlepszą przyjaciółką, a że mnie zna, to sam powiedziała pansy – dokończyłam, a harry mnie przytulił
- może cię nie poznali – powiedział Ron
- jak mogli by mnie nie poznać? – zapytałam
- masz czarne, krótkie włosy – powiedział, a ja złapałam się za włosy, szybko wstałam
- masz rację – powiedziałam
- dziękuję – przytulam ich obu w wybiegłam z pokoju.- - - - - - - - - - - -
ESTÁS LEYENDO
Princess of Slytherin || D.M
RomanceIvy Smith, 15-latka, dziewczyna najpopularniejszego chłopaka w Slytherinie. Dracona Malfoy'a. Szatynka, proste włosy prawie do tali, brązowe ciemne oczy, 165 cm wzrostu, Waga - 43 kg. Chuda. Chyba nic więcej nie trzeba tu opisywać... W książce znaj...