Po pierwszej lekcji ander wyszedl przed sale i czekal na omara, który nie zjawil sir na zajęcia
- cześć - wysoki chłopak wystawil dłoń w jego strone i usmiechnal sie szeroko - patrick jestem
- ander - odwzajemnil uśmiech i lekko ścisnął rękę.
- milo mi - patrick oparl sie o sciane obok niego i przygladal mu sie - jak ci sie tu podoba?
- całkiem całkiem, mogłem trafic gorzej - zerknal na niego i parskank smiechem
- jesczze nikt nie narzekal - zdziwilo go jego podejście
- mam po prostu slaby dzień - odparl ander
- moze jakos - stanal orzed nim i uniosl jeden kącik ust do gory - uda mi sie go naprawic?
- a co ci na tym tak zalezy? - zmarszczył brwi i uśmiechnął się
- chciałbym cie poznać lepiej, wygladasz na w porządku osobę - odpowiedzial patrick
- wow, dzieki6, cóż za komplement - zasmial sie i jego telefon zaczął wibrowac w kieszeni
- dziewczyna sie dobija? - zazartowal patrick krzyżując rece na piersiach
Ander wyciągnął telefon z kieszeni i spojrzal wysmiewajacym wzrokiem - mama, a w dziewczynaxh nie gustuje - skinął głową na przeproszenie i odebral telefon
Patrick usmiechnal sie sam do siebie przyglądając się chłopakowi
- wybacz, mama ciagle do mnie wydzwania
- nie ma sprawy... czyli man rozumieć, że jesteś gejem?
- jestes homofobem? - zazartowal i zmarszyl brew zerkajac na niego
- nieee, skądże, ja też jestem gejem
Ander nie byl zbytnio zaskoczony wyznaniem chłopaka - widać
- uznam to za komplement - zasmial sie
- to byl komplement, chyba lepiej by inni widzieli ze jestes gejem - rowniez sie zasmial
Do dwojki podszedl omar i z usmiechem pocałował andera w usta
- to moj chlopak omar - omar wystawil dlon w strone patricka
- patrick - patrixk lekko sie uśmiechnął i podal mu dłoń
CZYTASZ
ι cαη'т / ander x patrick
FanfictionAnder wraz z przyjaciółmi zmienia szkołę, w której pozna patricka, syna dyrektora