- Harry, mamy dwie sprawy do załatwienia. Weź mnie za ramię.
Dumbledore podniósł rękę, by się teleportować. Rzuciłem ostatnie spojrzenie na kawiarnię, w której spędziłem większość lata, zanim się jej chwyciłem. Poczułem wirowanie i musiałem walczyć, by nie zwrócić kawy, którą piłem. Moje stopy mocno uderzyły o chodnik i musiałem oprzeć się o pobliski słup latarni.
- Czy naprawdę właśnie się teleportowaliśmy?
- W rzeczy samej. Jak na swój pierwszy raz poszło ci bardzo dobrze. Większość ludzi wymiotuje.
- Nie mogę sobie wyobrazić dlaczego.
Rozejrzałem się po naszym otoczeniu. Okolica, ale nie mugolska.
Nigdy wcześniej nie byłem w niemugolskiej dzielnicy. Wewnątrz domów widać było naczynia, które same się zmywały, miotły zamiatające, a w powietrzu unosiła się magia.
- Witamy w uroczej wiosce Budleigh Babberton. Harry, pewnie zastanawiasz się, dlaczego cię tu przyprowadziłem?
- Właściwie, proszę pana, po tylu latach po prostu to ignoruję.Zaprowadził mnie do dość dużego domu z ogromną bramą przed nim. Szyby w oknach były powybijane, a drzwi wejściowe wyrzucone na bok.
- Wyciągnij różdżki, Harry.
Wyciągnąłem różdżkę z kurtki, gdy weszliśmy do domu.
Wnętrze nie było w dużo lepszym stanie niż na zewnątrz. Meble były zniszczone, ściany zdarte, przedmioty porozrzucane.
- Horacy? - Dumbledore szeptał do każdego pokoju, który mijaliśmy.Weszliśmy do czegoś, co wyglądało na sypialnię. Na podłodze leżało ostatnie wydanie Proroka Codziennego. To samo, które niedawno czytałem.
Jedyną rzeczą w pokoju, która nie została rozerwana na strzępy, był niebieski fotel.
Dumbledore podniósł do niego różdżkę.
Z jej czubka wyskoczyła głowa - Na brodę Merlina! - wykrzyknął - Nie musisz mnie kaleczyć, Albusie.
Krzesło rozłożyło się w mężczyznę.
- Cóż, muszę powiedzieć, że udajesz bardzo przekonujący fotel, Horacy.
- To wszystko jest w tapicerce. Wpadłem na to, naturalnie. Co mnie zdradziło? - Zapytał mężczyzna.
- Smocza krew - Dumbledore zwrócił się do mnie - Harry, poznaj mojego starego przyjaciela i kolegę. Horacego Slughorna.
- Miło mi - Przywitałem się, choć nie jestem pewien, czy to prawda.
- O co chodzi z tym całym teatrzykiem, Horacy? Nie czekałeś na kogoś innego, prawda? - zapytał go Dumbledore.
ŞİMDİ OKUDUĞUN
Her (Harry Potter x fem reader) tłumaczenie PL
Hayran KurguDwa płonące serca, które odważyły się złamać Pamiętajcie, nikt nie mówił, że to będzie trwało wiecznie. Harry Potter, chłopiec, który przeżył, zawsze czuł się tak, jakby każdego, kogo kocha, tracił. To wciąż się działo, kiedy zakochał się w niej po...
Słodko-gorzkie spotkanie
En başından başla