never ending nightmare

135 8 2
                                    

Warning!!! – PTSD, myśli samobójcze 


Chciałby usłyszeć jej krzyk.

Jest tak cicha.


Chciałby zobaczyć jak walczy o życie.

Wygląda, jakby niczego się nie spodziewała, rozproszona przez przelatujące stworzenie.


Chciałby powiedzieć jej ostatni raz...

... że ją kocha.


Przeraźliwe krzyki w jego głowie przekrzykują się nawzajem. Wokół trwa cisza, tylko te krzyki... jakby walczyły ze sobą, jakby on walczył z samym sobą.

Jest spokojny, kroczy dumnie tuż za nią rozglądając się wokół, wsłuchując się w otoczenie. Felucia to piękna, malownicza planeta. Przez moment nawet myśli o tym wszystkim, co będzie, gdy zakończy się wojna. Być może wróci tutaj z Aaylą ponownie... by odkrywać uroki tej planety.

Jego serce drży na myśl o niej. Gwiazdy, kocha ją. Tak bardzo ją kocha.


Komandorze Bly.

CC-5052.

Głos brzmi znajomo, ale nie należy do żadnego z jego braci, ani tym bardziej do Aayli. Bly czuje drżenie, tak nieprzyjemne, a jednak pchające go wciąż naprzód. Czuje jak jego dłonie zaciskają się mocniej na broni, którą trzyma, by wcześniej osłaniać dowódcę przed atakiem separatystów. Palce muskają spust, a żołnierze, kroczący tuż obok niego zatrzymują się nagle.

Słyszy swój oddech. I oddech Jedi.


Wykonać rozkaz 66.

Dobry żołnierz wykonuje rozkazy.


Nie zareagowała, nie próbowała nawet walczyć. Kurwa, dlaczego nie walczyła?!


Uciekaj, Aayla!   Krzyczą resztki prawdziwego Bly'a...


Krzyk wyrwa się z myśli Bly'a, przeszywa całe jego ciało, jednak nie udaje mu się wydostać na zewnątrz. Miota się wokół jego serca, a następnie znika tak szybko, jak tylko się pojawił. Wszystko rozpływa się nagle.

A oni wciąż strzelają, nawet wtedy, gdy Aayla pada na ziemię.

Jest już za późno.

Bly czuje narastający ból, choć słowa wciąż przepływają przez jego umysł. Rozkaz 66. 

r o z k a z 6 6

Walczy z działaniem czipa, ale ta walka jest już z góry przegrana. Widzi jak Aayla pada na ziemię, wszystko jak w zwolnionym tempie. Wciąż strzelają, choć jej już martwa. Bly czuje się tak, jakby ogarnięty był szałem, którego nie potrafi zrozumieć.

A potem... nie ma już nic.

Bly czuje cholerne łzy, spływające mu po policzkach. Zaciska mocno oczy, nie mogąc na nią patrzeć. Przez chwilę nie potrafi... żyć.

Podchodzi do niej i pada na kolana tuż przy jej ciele, by mieć pewność, że ona jest martwa. Sprawdza puls. Wyczuwa pustkę. Próbuje się obudzić, ale to nie jest sen.

I'll show you the stars || star warsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz