4

16 0 0
                                    

Witam. Jestem Midala. Chciałabym przedstawić wam moją historie z dupoludziami... Więc szlam sobie na spacer chyba gdzieś o 22:31, nagle zadzwonił mi telefon, to była moja koleżanka, ale słyszałam tylko u niej jakiej szumy... pierdy... i nagle się rozłączyła. Gdy spojrzałam na zegarek była 2:48. Wydawało mi się, że gadam z nią jakieś 6 minut. Chwile myślałam co to są za dźwięki.... Aż nagle wpisałam w Google "dziwne odgłosy : szumy, pierdy" wyskoczyło mi zdjęcie dupoludzia. Nagle coś usłyszałam koło lasu... Myślałam że to jakieś dziki, iż często w nim przebywają takie zwierzęta.... Ale to nie były dziki... To były takie same odgłosy jak usłyszałam w telefonie. Ale poszłam do lasu... Chciałam sprawdzić co to jest, chociaż zbliżała się godzina 3. Nagle usłyszałam jak coś szumi w trawie... Nagle przestało...Poczułam jakieś śmierdzące pierdy...prrr..było ich dużo...tak one śmierdziały... Z trawy nagle coś zaczęło wychodzić...To był on...Dupoludź... Zaczęłam szybko uciekać... ale coś mnie ugryzło w noge... przewróciłam sie... Rana na nodze mi się jakby szybko powiększała... Ten dupoludź nadal pierdział... Płakałam... Czułam jakbym umierała... Nagle zadzwonił mi telefon. Zobaczyłam na telefonie, że jest godzina 3:33. Ale... Odebrałam... Nagle z telefonu wyszły mi macki i zaczęły mnie dusić. Dupoludź chyba się śmiał było słychać takie "phhh, phhaaahh" I tak co chwilę... Rana mi się nadal powiększała a macki mi wyrwały oczy... Oślepłam... Jak już nic sie widziałam to pierdy zniknęły... położyłam się na podłodze... i zasnęłam... obudziłam się w szpitalu z bandażem na oczach... teraz to piszę za pomocą asystenta Google. Pozdrawiam.
-Midala Siwuka
03.12.1987

Você leu todos os capítulos publicados.

⏰ Última atualização: Jul 03, 2021 ⏰

Adicione esta história à sua Biblioteca e seja notificado quando novos capítulos chegarem!

Creepypasta o dupoludziachOnde histórias criam vida. Descubra agora