13

7.9K 761 2
                                    

kellyjelly: luke, luke, luke!

hemmotouch: co jest?

kellyjelly: przyjeżdżam do sydney!!!

kellyjelly: pogadałam z kim trzeba i załatwiłam sobie trzydniowy wyjazd

kellyjelly: to tylko trzy dni, ale chociaż się spotkamy!

kellyjelly: cieszysz się?

hemmotouch: jeszcze się pytasz?

hemmotouch: w końcu dotknę moją kellyjelly

hemmotouch: uwierz mi, jestem bardzo podekscytowany, ale jestem facetem i ekscytuję się od środka

hemmotouch: tak nie widocznie… wiesz…

kellyjelly: nie mogę się doczekać

hemmotouch: kiedy dokładnie przyjeżdżasz, księżniczko?

kellyjelly: za dwa tygodnie

hemmotouch: sama, czy z rodzicami?

kellyjelly: sama!

hemmotouch: na taką odpowiedź liczyłem

hemmotouch: zatrzymasz się u mnie

kellyjelly: rodzice chcą wynająć mi pokój w hotelu 

hemmotouch: nigdy nie musisz do niego dotrzeć

kellyjelly: jeśli liczysz, że w ten sposób się ze mną prześpisz, to grubo się mylisz, nie dam ci się

hemmotouch: zobaczymy

kellyjelly: luke! nawet o tym nie myśl!

hemmotouch: brzmisz jak moja matka

kellyjelly: w takim razie twoja mama jest super laską

hemmotouch: widzę, że ktoś tu dzięki urokowi hemmings'a odzyskał swoją pewność siebie…

kellyjelly: spadaj, to nie dzięki tobie

hemmotouch: wmawiaj to sobie

kellyjelly: nie mogę się doczekać

hemmotouch .:l.h:.Where stories live. Discover now