Mitsuba i Kou się przyznają

436 16 53
                                    

(Uwaga, ten rozdział będzie zawierał wiele wulgaryzmów)

Zbigniew Dobry i 1 inny użytkownik dołączyli do czatu.

Zbigniew Dobry: KUR*A MAĆ

Zbigniew Dobry: NIE NO JAPIERD00LE

Zbigniew Dobry: JAKI CH00J

Gay 2: PRZESTAŃ SIĘ NIESTOSOWNIE WYRAŻAĆ

Gay 2: CO SIĘ STAŁO

Zbigniew Dobry: NO CO SIĘ STAŁO

Zbigniew Dobry: NO CH- NO CWEL PRAWIE MNIE PRZEJECHAŁ

Zbigniew Dobry: CHCIAŁEM IŚĆ DO SKLEPU

Zbigniew Dobry: ALE TEN DZIAD MNIE POTRĄCIŁ

Zbigniew Dobry: I LEŻĘ NA ULICY

Zbigniew Dobry: CO ZA PEDAŁ

Gay 2: .....

Gay 2: Ale ty jesteś duchem....

Zbigniew Dobry: A co to ma do rzeczy?

Gay 2: ŻE TO KUR*A NIEMOŻLIWE

Zbigniew Dobry: NO TO CO JA TU ROBIĘ?!

(autorka lubi przelewać swoje emocje na opowiadania)

Gay 2: LEŻYSZ

Gay 2: KUR*A

Gay 2: LEŻYSZ

Gay 2: I NIC NIE ROBISZ

Gay 2: NIC DO KUR*Y NIE ROBISZ

Zbigniew Dobry: A CO MAM NIBY ROBIĆ, KOŚCI SOBIE POSKŁADAĆ?

Gay 2: TY NIE MASZ KOŚCI JAPIERD00LE

Gay 2: GARY ZMYWAĆ

Zbigniew Dobry: JAKIE GARY ZNOWU

Gay 2: NO TE PO IMPREZIE

Zbigniew Dobry: JAKIEJ IMPREZIE...?

Gay 2: PRZED CHWILĄ SIĘ SKOŃCZYŁA IMPREZA

Gay 2: URODZINY KOU

Zbigniew Dobry: I NIKT MNIE NIE ZAPROSIŁ?!

Gay 2: ZAPROSIŁ ALE TY WOLISZ UMIERAĆ

Zbigniew Dobry: JUŻ DAWNO UMARŁEM

Gay 2: NO WŁAŚNIE KUR*O

Zbigniew Dobry: (wiadomość usunięta)

Gay 2: Nie dałeś cenzury

Zbigniew Dobry: Wiem, już poprawiam

Zbigniew Dobry: A WYPIER×ALAJ KUR*O

Gay 2: PRAWDĘ MÓWIĘ

Zbigniew Dobry: SRAWDA NIE PRAWDA

Caryca dołączył(a) do czatu.

Caryca: Jezus Maria co wy odwalacie

Zbigniew Dobry: Ej Yashiro, a ty wiesz, że miałaś kupić żelki?

Caryca: No widzisz, przykro mi

Gay 2: Wyczuwam w tym zdaniu bardzo dużo sarkazmu

Caryca: Niee, skąd

Caryca: Naprawdę mi przykro

Caryca: Że nie pozmywał garów, jak prosiłam

𝒯ℬℋ𝓀 𝒾 𝓂ℯ𝓈𝓈ℯ𝓃ℊℯ𝓇 - 𝒸𝓏𝓎𝓁𝒾 𝓉ℴ𝓉𝒶𝓁𝓃𝒶 𝓇ℴ𝓏𝓅𝒾ℯ𝓇𝒹𝓊𝒸𝒽𝒶 (❔)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz