-39-

78 9 5
                                    

Kiedy ktoś mnie zaprasza do siebie do domu po raz pierwszy i jakimś sposobem do tego spotkania dojdzie, to zawsze po dotarciu pod budynek stoję przez chwilę jak słup. Myślę wtedy nad wieloma czarnymi  scenariuszami, w których pomyliłam domy i pukam do mieszkania jakiejś obcej osoby, a znajomy to widzi albo, co gorsza, drzwi się otwierają...

Też tak macie?

Introwertykiem ByćWhere stories live. Discover now