POV.Tatiana
Obudził mnie głośny huk dobiegający z kuchni.
Podniosłam się do pozycji siedzącej, dostrzegłam że szatyna nie ma już obok mnie. Wzięłam telefon by zobaczyć która jest godzina.
Cholera już 10, a ja mam na 11.30 sesję - powiedziałam do siebie
Ooo wiedzę że nasza śpiąca królewna się obudziła - powiedział chłopak wchodząc z dzieckiem do pokoju
Haha żeby od razu śpiąca królewna, po prostu sobie trochę pospałam dłużej - powiedziałam przeciągając się i wstając z łóżka.
Śniadanie już na ciebie czeka w kuchni - powiedział z śmiechem
Dziekuje bardzo ale niestety nie będę mogła je zjeść ponieważ mam na 11.30 sesję a musze jeszcze wpaść do siebie i się przebrać - powiedziałam kierując się do łazienki żeby się ogarnąć i przebrać w swoje ciuchy
Wiesz że nie musisz się przebierać w moich ciuchach wyglądasz najlepiej - powiedział szczerząc się.
Chłopak położył niemowlę na łóżku po czym podszedł do mnie i mnie przytulił, a po chwili poczułam jak składa całusa na mojej głowie.
Dziękuję ci za to wszystko - powiedział patrząc mi w oczy
Igor ja myślę że każdy by tak postąpił na moim miejscu - powiedziałam powiedziałam delikatnie miziając go po twarzy
No niby tak, ale mogłaś też wczoraj wrócić do domu i mnie zostawić - powiedział
Wiem ale nie mogłabym tego zrobić - powiedziałam po czym ponownie go przytuliłam i poszła do łazienki
POV. Igor
Kiedy dziewczyna poszła się przebrać, ja wziąłem Kubę i poszedłem z nim do kuchni.
Położyłem go do wózka i usiadłem na kanapę.
Usłyszałem otwierające się drzwi myślałem że to Tatiana jednak się pomyliłem.
Zgadnijcie kto to był. Alicja tak kurwa akurat w tym momencie
Alicja kurwa co ty tu robisz ? - powiedziałem zdziwiony aż wstałem z kanapy
oo piękne przywitanie - powiedziała - to Alicja czy Kurwa - zapytała
To i to - powiedziałem zlewając
Co ty pieprzysz ? Może wytłumaczysz co w ciebie wstąpiło ? - powiedziała układając ręcę na klatce
W tym momencie z łazienki wyszła Tatiana
No widzę że mnie nie ma jeden dzień a ty już przyprowadzasz sobie nową kurwę - powiedziała, a nie przepraszam ona to wykrzyczała.
Witam cię Alicja - powiedziała Tatiana - może i mnie przyprowadził ale ja przynajmniej nie zdradzam mojego chłopaka z kim popadanie. Ja jeszcze się dziwię że hiv'a nie postałaś - na tą wypowiedź zaśmialiśmy się z brunetką ( chodzi o Tatianę)
Igor możesz mi wytłumaczyć o co chodzi - powiedziała podchodząc do mnie bliżej
Ja ma ci tłumaczyć ! - krzyknąłem - może to ty mi wytłumaczysz co robiłaś rok temu z Zanzibarze ? Z Dominikiem ? - powiedziałem wygodnie siadając na kanapie. Ta szmata ( Alicja ) stała jak w ryta
Bugajczyk co ty piep... - w tym momencie rozległ się dzwonek do drzwi . Oczywiście ja poszedłem otworzyć.
Wiecie kto stał ?
No kurwa jeszcze ciebie ty brakowało - powiedziałem otwierając drzwi na ościerz
O hej Alicja wróciłaś już - powiedział mężczyzna
Dominik co ty tu robisz - zapytała zaszokowana
Ooo jednak sie znacie - powiedziałem z uśmiechem
W tym momencie rozległ się płacz dziecka
Ja pójdę do niego a wy pogadajcie - powiedziała Tatiana, dała mi buziaka w policzek i poszła do dziecka
Proszę bardzo wytłumacz mi teraz o co w tym wszystkim kurwa chodzi - powiedziałem znów siadając na kanapę. Oni również usiedli
No więc może zacznę od tego że nie jesteś ojcem Kuby, a tym ojcem jest Dominik - powiedziała na jednym tchu.
Mów dalej - powiedziałem oschle
No w tedy gdy powiedziałam że mam wyjazd do Kenii to było kłamstwo. A skłamałam bo już nie mogłam z tobą wytrzymać, ciągle tylko koncerty, imprezy ciągle jeździłeś do studia. Więc postanowiłam że taka rozłąka dobrze nam zrobi - powiedziała bez emocji - tam poznałam Dominika i cię z nim zdradziłam - powiedziała ze satysfakcją
To po co przez te 9 miesięcy byłaś nadal ze mną - powiedziałem wkurwiony
Bo tylko mogłam u ciebie mieszkać, nie miałam pieniędzy na mieszkanie no może Dominik mi przysyłał ale ja te pieniądze wydawałam na ubrania. Idealnie to się zgrało bo przed wyjazdem się kochaliśmy więc łatwo było ci wmówić że to twoje dziecko - powiedziała - a teraz idę po swoje dziecko i się wyprowadzam po rzeczy przyjadę jutro - powiedziała po czym udała się do pokoju
Uff jak dobrze - powiedziałem z ulgą
To ty nie jesteś zły - zapytał Dominik
Jaa mam być zły?, ja się cieszę że ten bachor nie jest mój, a po za tym wiedziałem że ta szmata już mnie wcześniej zdradzała - powiedziałem z chytrym uśmiechem
///////////////////////////////
Co wy na to spodziewaliście się?
CZYTASZ
Obsesja, miłość, zazdrość, gniew |ReTo|
Short Story●Czy przez jedną osobę miłość kilkuletnia może się rozpaść?● ●Czy napewno to wszystko jest warte?● ●A może oni popełniają błąd? ● ● Co jeżeli się zbyt późno obudzą?●