Smutek

545 26 55
                                    

Ennard

POV:*Już od wczoraj pomagam Eggsowi  zaprosić tą dziewczynę.Muszę się upomnieć,żeby mi za to dał dużo exotic butters.Ale mniejsza z tym.Kiedy mu pomagam czuję takie dziwne uczucie.Wciąż próbuję się dowiedzieć co to za uczucie.Boli mnie w okolicach klatki piersiowej,ale to nie jest ból jaki znam.Po za tym jak mnie może coś boleć jak jestem robotem.Chociaż mam duszę,ale przecież nie żyję,więc nic nie powinno mnie boleć.Dziwny jakiś ten świat.*

Michael

POV:*Tak bardzo się cieszę,że Ennard zgodził mi się pomóc.Bez niego by się mi samemu nie udało.Wiem,że zapłatą za to będzie exotic butters.Niestety.Chociaż ostatnio zauważyłem,że dziwnie się on zachowuję.Może poprostu mam jakieś wymysły.*

Time Skip wieczorem 19.38

Michael

POV:*Czuję,że jestem gotowy i mogę napisać do Jenn.*

Hej Jennifer mam do Ciebie pytanie.Chciałabyś wyjść ze mną na spotkanie?

Pytasz się mnie czy bym chciała pójść z Tobą na randkę?

...Tak

Sory Michael.Ja Cię lubię.Nie chcę żeby to zepsuło naszą przyjaźń,ale mam chłopaka.

C-co?
Poczułem się jakby ktoś mi wbił nóż w serce.Czuję się jak śmieć.Szkoda,że nie mogę znowu zginąć.Kompletnie odechciało mi się żyć.Nawet jak zginąłem.

Ennard

Zauważyłem Eggsa w swoim pokoju.To dziwne.Przecież powinien być z tą swoją lalunią.Czekaj czy ja widzę,że Eggs płacze?To nie może być prawda.Eggs jest twardym facetem.Może będzie lepiej jak poprostu się do niego przybliżę.

Michael

-Hej Eggs co tam?-Z moich rozmyślań nad sensem tego wszystkiego wybudził mnie głos znajomego spaghetti.
-.....M-moje życie się posypało-Postanowiłem sié mu wyżalić.W końcu po co będę krył to w sobie.
-Co się niby stało?-Odpowiedział Ennard.
-Jennifer ma chłopaka!!!!-Krzyknąłem to zdanie z łzami w oczach.Zacząłem płakać bardzo niekontrolowanie.

Ennard

POV:*Czuję ogromne szczęście,że Eggs nie będzie z tą dziewczyną,ale jego wygląd sprawia we mnie wrażenie...bólu?Źle mi się patrzy na Eggsa w takim stanie.Gdybym tylko umiał mu pomóc.*

-Nie martw się Eggs.Są jeszcze lepsze osoby na tym świecie.-Powiedziałem co pierwsze przyszło mi na myśl.Chociaż nie chciałem tego mówić,to czuję,że to mu może pomóc.
-...Masz rację Enn.Użalanie się nad sobą w niczym mi nie pomoże.Jesteś wielki.

POV:*Eggs mnie przytulił?!On ma taki miły dotyk.Mógłbym go tulić godzinami.Czuję,że się rumienię.Oby Eggs tego nie dostrzegł bo się spalę że wstydu.Czekaj-*
-Jesteś mi winien Exotic Butters!!!!!Przecież Ci pomogłem!!!!
-Zamknij się.Przecież wiem co obiecałem,ale się nie odzywałem,bo może ty byś zapomniał o tym i bym nie musiał iść do sklepu po jakieś masło.
-Jak nigdy bym nie zapomniał o Exotic Butters.A poza tym one nie są jakimś zwykłym masłem!!!!!!

Chwilę jeszcze się tak kłóciliśmy,aż Michael miał chyba dość,więc poprostu wziął torbę,portfel i klucze.Założył buty,bluzę i wyszedł.

Nie zawiodę Cię     (ZAKOŃCZONE)Where stories live. Discover now