Saga winx przeznaczenie🔥🔥🔥

ROZDZIAŁ 6 ~WYSPA SMOKÓW~

Bloom dotarła już na miejsce.
BLOOM: jestem tu już ale co ja mam zrobić tu, nic tu jeszcze nie ma. Nikogo, żadnego znaku życia. Nawet nie mogę zapytać się o to dziewczyn, może ja ich teraz nie widzę ale one mnie chyba tak.
- Bloom słyszy jakiś dźwięk-
BLOOM: Boże co to jest? To chyba smoki, w sumie nic w tym dziwnego przecież to wyspa smoków.
- Smok podlatuje coraz bliżej i bliżej gdy jest już blisko Bloom, zatrzymuje się i zsiada z niego jakaś starsza kobieta-
KOBIETA: Witaj Bloom wiedziałam że prędzej czy później się tu pojawisz.
BLOOM: kim Pani jest i skąd pani mnie zna?
KOBIETA: Bloom, jestem Tasha i mam ci pomóc zwiększyć twoją moc

BLOOM: ...nadal nie rozumiem skąd pani mnie zna i wie jak mam na imie..?

TASHA:och Bloom jakby ci to powiedzieć to trochę długa historia ale tak w skrócie to znałam twoich rodziców i prędzej czy później wiedziałam że tu przybędziesz .

BLOOM:aha..., a w jaki sposób ma mi Pani pomóc?

TASHA: Po pierwsze nie mów do mnie "Pani" bo czuję się starsza niż jestem, mów mi Tasha.

BLOOM: dobrze, to jak masz mi pomóc?

TASHA: Najpierw musisz okiełznać smoka ale uda ci się to tylko dzięki twojej magi. Spotka cię dużo przeszkód na drodze do celu ale jestem pewna że dasz sobie radę. Przeszkody którym będziesz musiała stawić czoła będą po woli umacniać twoją moc. Gdy już okiełznasz smoka będziecie musieli polecieć na sam szczyt najwyższej góry na tej wyspie, tam będę czekać ja i w komnacie na szczycie góry dostaniesz nowe moce i przy okazji wzmocnisz te moce które już posiadasz. A i nie myśl że droga na górę Komebi będzie łatwa.

BLOOM: Dziękuję za instrukcję, mam na to ograniczony czas?

TASHA: Czas nie jest ograniczony ale jedna osoba która tu była uporała się z tym zadaniem w niecałe 2 miesiące jeśli się nie mylę.  Zadanie może wygląda na łatwe ale takie nie jest..

BLOOM: Kto był tą osobą?

TASHA: To była Dafne twoja siostra

BLOOM: Nie wiedziałam że ona tu była. Dobra mniejsza o to, gdzie mam zacząć zadanie i gdzie znajdę smoki?

TASHA: oh Bloom niestety nie mogę wskazać ci miejsca zamieszkania smoków. Albo to one cię znajdą albo ty ich. I pamiętaj o jednej zasadzie

BLOOM: Jakiej zasadzie?

TASHA:  Musisz zapracować na te moce sama nie możesz kontaktować się z nikim z Alfeyi i innych wymiarów.

BLOOM: Dobrze

TASHA: Twoja misja zaczyna się teraz, Do zobaczenia.

BLOOM: Do zobaczenia..

*kobieta wsiada na smoka i odlatuje*

*BLOOM W MYŚLACH MÓWI* od czego by tu zacząć, pójdę chyba w stronę wąwozów tam możliwe że będą..w końcu doszłam, jezu ale  w tym wąwozie jest jaskiń nie zliczę ich. Obawiam się że będę musiała tam zejść..

TYMCZASEM W ALFEYI

DOWILING: W tym lustrze będziemy obserwować Bloom, będziecie mieć dostęp do niego w każdej chwili bo wiem że się o nią martwicie.

SKY: Dobrze dziękujemy.

STELLA: Idę się położyć spać na godzine i wrócę tu niedługo.

DOWILNG: Dziewczęta idzcie razem z Stellą odpocząć, ja jak na razie będę obserwować Bloom i dam wam znać jeśli coś się stanie.

DZIEWCZYNY: Dobrze...

DOWLING: Sky ty również idź odpocząć

SKY: Nie pani Dyrektor ja tu zostanę.

DOWLING: Dobrze ty zostań

*Dowling i Sky obserwują Bloom jak zmierza w stronę wąwozu, gdy już doszła do niego zatrzymała się i zaczęła się rozglądać zapewne po to aby znaleźć jakieś zejście na dół gdy nagle ziemia pod nią się zerwała i spadła*

SKY: O boże, da jakoś przybliżyć żeby zobacyć czy nic jej się nie stało?

DOWLIG: Nie da rade Sky niestety, ale ja w nią wierzę wiem że nawet jeśli coś ją teraz boli od tego upadku nie podda się i wstanie.

TYMCZASEM U BLOOM

BLOOM: Ja pierniczę, że to akurat ja musiałam spaść. Pora chyba wstać.

*Bloom wstaje gdy nagle*

BLOOM: Ała! Bosz serio?! Tylko uszkodzonej kostki mi brakowało. Ale dam radę nie oddam się

*Bloom słyszy dźwieki za sobą a gdy się obraca widzi..*

BLOOM: Boże to smok

*SMOK ATAKUJE BLOOM KULAMI OGNIA, A ONA KRYJE SIĘ ZA MAGICZNĄ KOPUŁĄ PRZEZ KTÓRĄ NIE PRZECHODZI ŻADNA KULA*

BLOOM: Boże co ja mam teraz zrobić?!

CIĄG DALSZY NASTĄPI.....