~ Szybki Plan ~

43 6 8
                                    

A więc zacznijmy od planu Leona i jego przyjaciół. Mieli się spotkać w klubie ale w połowie Leon miał wyciągać Chihiro z klubu i zaproponować mu nocną przejażdżkę po mieście a potem miał pojechać na klif z którego by było widać całe miasto! Czy to nie romantyczne? Właśnie kiedy miał być możliwe początek nowego związku! Ale wracając Kuwata z Mondo, Ishimaru,Yasuhiro,Byakuyą oraz Makoto mieli się spotkać niestety bez Hifumiego ponieważ on był chory. Była już 20, klub w centrum miasta dla elity. Na miejscu gdy Chihiro wchodził do klubu zauważył wszystkich swoich przyjaciół. Leon rozmawiał z Makoto, Byakuya JUŻ PO DWÓCH KIELISZKACH czegoś mocnego miział się do Naegiego i miał gdzieś że on gada z kimś. Mondo z Yasuhiro śmiali się z tej sytuacji a Ishimaru im gadał żeby nie pić.
- przepraszam za spóźnienie - powiedział zakłopotany Chihiro
- czeeeeść Ziomal! - powiedział "najarany" Yasuhiro
Impreza toczyła się mega wesoło i DUŻO ALKOHOLU BYŁO.
Nie pił tylko Leon i Chihiro. W pewnym momencie Leon wziął za rękę Chihiro i go pociągnął do wyjścia.
- wskakuj- powiedział chłopak i wskoczył do swojego czerwonego auta które było bez dachu. Miejsce które było obok niego wskoczył mniejszy chłopak.
- co chcesz zrobić? - zapytał
- pokazać ci piękno tego miasta w nocy- odpowiedział z uśmiechem i przekręcił kluczyk w stacji. Puścił jakąś dobrą piosenkę (Dirty Harry) i ruszył!
Mega dobrze się bawili razem! Lepiej niż w klubie.

Wkoncu Leon zajechał na klif i się zatrzymał. Wyskoczył z auta i wyciągnął swojego przyjaciela śmiejąc się. Wyciągnął z bagażnika kocyk, mały koszyk z owocami i winem. Miękki materiał dał na maskę samochodu pokazując żeby niższy chłopak usiadł. Razem usiedli a wyższy otworzył koszyk i wyciągnął z niego truskawki
,ciasto oraz białe wino z kieliszkami.
- ale ty chyba będziesz prowadził i pił? - zapytał
- tylko trochę się wypije! Nic się nie stanie - powiedział z uśmiechem Leon
Otworzył wino wlewając je do obu kieliszków i jeden podał przyjacielowi.
- muszę Ci coś powiedzieć- Chihiro spojrzał się kiedy na niego z zaciekawieniem
- tylko proszę NIE OBRAŹ SIĘ- Przybliżył się do Chihiro odkładając kieliszek i dał swoje dłonie na jego urocze policzki powoli przybliżając swoje usta do jego.. Poczuł ten cudny smak ust swojej sympatii. Jego usta smakowały malinami. Odziwo Chihiro nie oddalił się a tylko pogłębił pocałunek. Leon skorzystał z okazji i dodał do pocałunku języczek. Po paru minutach całowania przez brak powietrza oddalili swoje usta i spojrzeli sobie w oczy.
-kocham Cię- Leon powiedział to z uśmiechem.. Było pięknie w tej chwili.. Pełnia księżyca, bezchmurne niebo!
- Ja Ciebie też - odpowiedział z rumieńcem na twarzy Chihiro.
- zostaniesz moim chłopakiem ? - spytał się z uśmiechem
- oczywiście! - rzucił się na niego Chihiro przytulając go prawie nie wywalając butelki wina.

Dwie godziny spędzili na klifie. Na kolanach Chihiro głowę miał Leon. Brązowo włosy karmił go truskawkami i gadali o wielu rzeczach.
- wracajmy już - powiedział zmęczony brązowo oki.
Wsiedli razem do auta i Leon pojechał do swojego mieszkania z swoim nowym partnerem.

Obudzili się razem w jednym łóżku. W nocy nic się nie działo.
Leon zrobił zdjęcie jak Chihiro jeszcze spał...

Po paru minutach gdy Leon się obudził przebudził się jego chłopak.
Z uśmiechem na twarzy powiedział - dzień dobry- patrząc się na Leona który coś grzebał w telefonie.
- cześć kochanie! Chcesz coś na śniadanie? - powolnym ruchem wstał z łóżka cały czas patrząc się na Chihiro
- nie - odpowiedział i też powoli wstał.
- która godzina? - zapytał
- już 10:30-
- co już 10! 10;30?! O jezu jezu muszę wracać do domu! - powiedział zestresowany Chihiro
- dlaczego? - spojrzał się smutny na niego
- Makoto pewnie się martwi! -
- on o tym wie! A teraz pewnie jeszcze śpi z Togamim pf-
- im no dobra! -
- za godzinę idziemy na piknik!!!! - powiedział szczęśliwy Leon
- zaaa godzinę?! - przetarł oczy
- nawet nie mam w co się ubrać! Bo te ubrania śmierdzą alkoholem.
-  w moje się ubierzesz -

A więc tak godzina im minęła
Chihiro szykował coś na piknik żeby nie było a potem się umył i ubrał za duże na siebie ciuchy Leona a Leon sobie chillował

Przyszli do pole piknikowe zauważając Hifumiego, Togamiego który miał głowę na kolanach Makoto, Yasuhiro robiący zdjęcia jak Mondo się liże z Ishimaru.  Usiedli na kocyku i się przywitali. 

- czyli jesteście razem? - zapytał ich Hifumi poprawiając swoje okulary
- tak - obaj powiedzieli w tym samym momencie
Spotkanie przebiegło miło.
Jakby to powiedzieć hmm w jednej chwili stało się coś hm bardzo romantycznego.

Makoto wyciągnął z kieszeni czerwone pudełko w którym znajdował się pierścionek. Poprosił Byakuye by ten wstał .. Gdy obaj stali , Naegi klęknął przed Togamim i otworzył pudełeczko w którym był pierścionek zaręczynowy.
- czy jestem godzien by być twoim mężem? - zapytał zestresowany Makoto
- oczywiście! - powiedział przez łzy szczęścia Togami
Kiedy Makoto na palec Togamiego nałożył pierścionek
- kiedy zostane wujkiem? - zapytał Yasuhiro śmiejąc się
- kiedy Togami zajdzie w ciąże, czyli nigdy- powiedział Makoto a Togami spojrzał się na niego morderczym wzorkiem

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 28, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

× SZYBKI PLAN × LEON X CHIHIRO× ONE SHOTWhere stories live. Discover now