Rozdział V Święta w szpitalu

109 4 0
                                    

Z tatą, papą i Harrym byliśmy w salonie, aby wspólnie całą rodziną ubrać choinkę.
- Papo, czy będę mogła pomóc ci w kuchni?- zapytałam Remusa.
- Oczywiście kochanie. Chodź pójdziemy zrobić obiad.
Poszłam z papą do kuchni gotować obiad, którym było nasze ulubione danie. W tym czasie Harry i tata ubierali choinkę głośno się śmiejąc ze swoich wygłupów.
-Papo czemu oni tak się zachowują?
- Tak? Czyli jak?
- Jak małe dzieci?
- Nie wiem kochanie oni już tak mają.
Zaraz po tym jak Lupin odpowiedział wróciliśmy do gotowania. Nagle zrobiło mi się słabo, co przykuło uwagę papy.
- Luizo nic ci nie jest?- zapytał zaniepokojony.
- Remus coś się dzieje z Harrym.-powiedział wystraszony Łapa.
- Z Luizą tak samo.
-Myślę, że powinniśmy zanieść ich do pokoju zanim nam zemdleją.- powiedział poważnie tata.
- Masz rację. Zaniosę najpierw Luizę a zaraz potem Harry'ego.- oznajmił Lunio.
Czułam, że jestem niesiona na górę i nic więcej bo zemdlałam.

POV. Harry
Zacząłem się źle czuć i tata to zauważył powiadomił odrazu papę, a on powiedział, że z Luizą jest tak samo. Zaniepokojony chciałem do niej pójść, ale tata mnie powstrzymał i prosił abym się nie przepiszczał. Czułem się tak, jak bym miał zaraz stracić przytomność. Nagle pojawił się papa i zaczął mnie nieść do pokoju na górę, ale nie  wiem co się działo bo byłem już nie przytomny. Papa i tata strasznie się martwili, ponieważ ja i Luiza przez kilka dni się nie budziliśmy. Pewnego dnia obudziłem się z szpitalu, nie wiedząc co się stało, Odwróciłem głowę i zobaczyłem tatę siedzącego obok mnie, a papa siedział obok Luizy.

- Co się stało?- zapytałem, a tata odrazu podniósł głowę i zobaczyłem, że płakał.

- Harry!- ucieszył się tata, a papa odwrócił głowę w naszą stronę.

- Jak długo byłem nie przytomny?- zapytałem

- Z tydzień i dwa dni. A Luiza cały czas jest nie przytomna.- odpowiedział papa ze łzami w oczach. Wstałem z łóżka i podszedłem do łóżka siostry.

- Luizo obudź się.- mówiłem ze łzami w oczach.- Nie chcę cię stracić tak, jak  mamę i tatę.

Nagle Luiza się poruszyła i otworzyła oczy.

- Harry!- odezwała się szczęśliwa.- Tata papa!- obaj mężczyźni do nas podeszli oraz nas przytulili.

- Bardzo się o was baliśmy.- powiedział Lunio.

- Papa już jest dobrze.- Powiedziała Luiza.

- A tak w ogólne to, co nam się stało?- zapytałem.

- Właśnie nie wiemy.- powiedział tata.

POV. Luiza

Po pewnym czasie do naszej sali weszła pielęgniarka i powiedziała nam, że możemy wracać już do dom. Jak zapytaliśmy co nam się stało, to odpowiedziała, że to tylko przemęczenie. Tata podał nam ubrania, a my poszliśmy się ubrać do łazienek, po paru minutach wróciliśmy i deportowaliśmy się do domu. Od razu ja i Harry zostaliśmy zaprowadzeni do pokoju, a papa i tata siedzieli z nami. Nagle papa poszedł do kuchni gotować obiad.

Siostra Bliźniaczka Harry'ego PotteraWhere stories live. Discover now