2

2 0 0
                                    

Kilka dni minęło bardzo szybko. Dzisiaj nie poszłam do szkoły, bo miała przyjechać moja przyjaciółka.

Zjadłam śniadanie i około 10.30 Eva była już u mnie. Miała oddzielny pokój. Powiedziałam jej wszystko co zdarzyło się w szkole, także o tym że Zayn prawie codziennie chciał coś ode mnie. Ale zawsze traktowałam go tak jak pierwszego dnia.

Siadłyśmy na łóżku i gadałyśmy pół dnia. Wieczorem odprowadziłam ją po mieście. Pokazałam gdzie jest szkoła, jakieś restauracje, bary. Była naprawdę zachwycona. Uważała że to najpiękniejsze miasto w którym była.

Wrociłyśmy do domu. Zjadłam kolację i poszłam pod prysznic. Po zimnym prysznicu ubrałam moją ulubioną piżamę i poszłam spać.

Rano obudził mnie budzik. Poszłam zjeść śniadanie, po chwili dołączyła do mnie przyjaciółka.
- gotowa na pierwszy dzień?- zapytałam ją
- jak nigdy- odparła

Poszłam do pokoju. Ubrałam czarne jeansy z wysokim stanem i do tego dość krótką bluzę, która z trudnością zakrywała mi brzuch.

Zrobiłam makijaż, a włosy związałam w koka. Wyszłyśmy razem. Po kilku minutach byłyśmy na miejscu.
- oo a co to za przystojniaczek tam siedzi?- zapytała, nie odrywając wzroku od chłopaka
- to Zayn, jest najprzystojniejszy, ale chodzą plotki że coś ćpa.- wtrąciła Amelia
-COO?! Nie mówiłaś mi o tym- popatrzyłam na Amelie
- jakoś wyszło mi z pamięci, poza tym co w tym ciekawego?

Popatrzyłam na Eve i ruszyłam w stronę chłopaka.
- Patricia co ty robisz?!- usłyszałam głos Amelii ale nie zareagowałam

- Zayn możemy porozmawiać?- zapytałam
- tyle dni chciałem gadać z tobą to nie chciałaś. Teraz ty spadaj, nie mam czasu.- odpowiedział nie patrząc na mnie

Odszedł. Jednak ja nie miałam zamiaru zrezygnować. Musiałam z nim pogadać.
Wróciłam do dziewczyn.
- jeżeli on coś bierze to dlaczego nikt się tym nie przejmuje?- pytałam dziewczyny
- nasza szkoła nie zbyt się przejmuje życiem innych. Mnie też to nie obchodzi.- powiedziała Amelia.

Szczerze, myślałam że ona jest inna, no ale nic nie poradzę.

ZAYN

Był angielski, zauważyłem jakąś karteczkę obok mnie, którą rzuciła Patricia. Wziąłem ją i przeczytałem.

Było na niej napisane:

Zayn, muszę z tobą porozmawiać. Przez tamte kilka dni zachowałam się jak kompletna idiotka. Proszę wybacz mi, przyjdź na przerwie do szatni.

Odwróciłem się w jej stronę i tylko pokiwalem głową, dając jej znak że będę.

Nawet jak mnie wszyscy lubili to nikomu nie zależało aż tak żeby ze mną gadać. Byłem ciekawy co chce mi powiedzieć.

-------------------------------------------------------

Przepraszam że takie krótkie rozdziały.
Postaram się robić dłuższe.

Miłego dnia! ❣️

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jan 31, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Inside ll Zayn MalikWhere stories live. Discover now