,,Życie dwóch samotników"

62 2 1
                                    

Tatooine.Odgłos kufla zalanego piwem, szumy, rozmowy łowców z całej galaktyki. Mando w tym czasie przyjmował zlecenie od Lorena który potrzebował pomocy w odzyskaniu x-weenga skradzionego przez Ludzi Pustyni.
Mały grogu jak zwykle zainteresowany był wszystkim co znajdywało się w koło.

-Posłuchaj Mando szybka akcja ale ważna dla mnie, sprzęt z górnej pułki jeśli go trochę odpicuje będzie wart kupę szmalu- snuł Loren.
-Jestem wstanie zapłacić za to podwójną stawkę jeśli się zgadzasz? Podobno potrzebujesz forsy żeby naprawić statek?w dodatku jeśli to zrobisz powiem ci gdzie ukrywa się Ashoka Thano- dodał.
Mando przez stalowy Chełm wydusił z siebie tylko ,, skąd wiesz gdzie ona jest" na co Loren odpowiedział :
- A wiesz przyjacielu takie mam swoje sposoby- mrugnął .

Loren wpatrywał się w niego przez chwilę, widać było że czeka na jego odpowiedź, jednak Mando zastanawiająco spojrzał na Grogu.
Było to ryzyko ponieważ wiele istot z całej galaktyki chciało pozbyć się Grogu z wiązki z jego umiejętnościami. Każde zlecenie mogło być niebezpieczne;
-Dobra, biorę!- odpowiedział Mando.
-No i świetnie, dobra teraz słuchaj wiesz jacy są ludzie pustyni, uważaj na nich bo mimo że są głupi to mają głowę do operacji- opowiadał w wyczuciem Loren.
- Powinni nie być daleko, zakosili mi go wczoraj więc są pewnie w pobliżu 100 może 120 jardów, jak ich załatwisz cała stawka jest twoja!- dokończył Loren i odszedł

Mando wyruszył w drogę , jakieś kilka godzin później był już na miejscu. Wyczekiwał na odpowiedni moment aby zaatakować. Z małym u boku.
Kilka chwil później znalazł się przed oczami pustelników. Mimo iż strzelali oni w jego stronę, blastery nie były w stanie uszkodzić jego zbroi iż była ona wykonana z Mandaloriańskiego metalu, którego nie idzie zniszczyć.
Leciał jeden strzał, drugi.....
Było słychać dźwięki odrzutowego plecaka.
Gdy w końcu udało mu się załatwić wszystkich pustelników udał się do ich ogromnego pojazdu[ musiał być ogromny skoro zmieścił się tam x-weeng]. Z zewnątrz przypominał on kwadrat na kółkach, natomiast w środku był wypełniony wieloma skradzionymi przedmiotami.
Gdy Mando szukał X-weenga należącego do Lorena, usłyszał znajomy mu głos.
- No prosze, prosze;- odezwał się prześmiewczym głos.
-Mando we własnej osobie.
Gdy Mando odwrócił się , ujrzał BOSSK!Jednego z najpopularniejszych łowców w galaktyce.
- Kopę lat kolego- BOSSK ironicznie się uśmiechnął.
Mando nie odzywał się, tylko szybko chwycił za blaster.
- Spokojnie kolego, ja ci nic nie zrobię , chce tylko twojego dzieciaka, jest za niego całkiem duża nagroda- opowiedział w skrócie Bossk.
- Widzisz Bossk jeśli chcesz dzieciaka, najpierw musisz zabić mnie!- odpowiedział szorstko Mando.

Вы достигли последнюю опубликованную часть.

⏰ Недавно обновлено: Dec 28, 2020 ⏰

Добавте эту историю в библиотеку и получите уведомление, когда следующия часть будет доступна!

,,This is the way''Место, где живут истории. Откройте их для себя