40

508 61 4
                                    

Jeszcze żyję, I guess. Jak widzę, że tyle ludzi to czyta to czuję się winny, że tak mało tu dodaję. Wakacje coraz bliżej, więc mam nadzieję, że to się zmieni. Poza tym, nie chcę niczego uprzedzać, ale będę próbować polepszyć swoją sytuację, więc pewnie i tak będę więcej dodawał. 

Stay tuned i dzięki wielkie, że czytacie to coś.

I'm a boyWhere stories live. Discover now