Rozdział 17.

396 16 9
                                    

To chyba jeden rozdziałów, które pisało mi się najlepiej.

Ciekawa jestem, co sądzicie! 

A dodaję już dzisiaj za Wasze miłe komentarze <3 im więcej ich tym bardziej mnie motywujecie!

xx, Pixie.

___________________________________________________________________

Blythe

Koniec października to dla wszystkich w Vanite High School czas wielkiego oczekiwania. I jeśli mówię, że WIELKIEGo to naprawdę mam to na myśli. 

Na korytarzach można było spotkać grupki gorączkowo szepczących między sobą dziewczyn. Bardziej niż zwykle. Faceci starali się na pozór zachowywać spokojnie, ale doskonale wiedziałem, że wszystkich zżera ciekawość. 

Co roku o tej porze wybrana grupa uczniów nagle otrzymuje czarne koperty. Znajdują je w swoich szafkach, torbach, ławkach, w bagażniku samochodu lub przyczepione do lustra. Zawsze jednak trafiają one do odbiorcy, mimo powszechnego pożądania ich. Cieńkie, smukłe, z drogiego papieru z bordową lakowaną pieczęcią. Brzmi strasznie tandetnie? Uwierzcie mi, że nie. 

Bo to nie są zwykłe zaproszenia. Pierwsza z kopert, właśnie ta czarna, przychodzi zawsze w Halloween. Zawiera informację gdzie tego dnia odbędzię się impreza halloweenowa, miejsce zawsze jest pilnie strzeżone i nie słyszałem jeszcze żeby komukolwiek udało się na nią wkręcić. Podany też zostaje temat imprezy.

Jednak co ważniejsze, jest to zaproszenie do Gry, któa trwa do ostatniej tajemniczej imprezy odbywającej się w ostatni dzień szkoły.  Koperty dostarczane są osobom zaproszonym albo w dniu danej imprezy, albo jakiś czas przed nią. 

Zdażało się jednak, że już na danej imprezie dostawało się następną kopertę informującą czy przechodzi się dalej. 

Mówię o przechodzeniu dalej, bo zwykle niewiele ludzi zostaje zapraszanych do samego końca. To pewnego rodzaju etap selekcji. Selekcji prowadzonej przez jak my to nazywamy "The League", czyli ludzi którzy od wielu lat wysyłają te zaproszenia.

Powszechnie uważa się, że jest to coś w rodzaju tajnego stowarzyszenia zrzeszającego najbardziej wpływowych młodych ludzi w tej części USA. Zaproszenia nie są oczywiście wysyłane tylko do naszego liceum, do kilku innych najlepszych prywatnych szkół także. 

Obowiązywała jednak pewna zasada. Jeśli dostałeś zaproszenie nie wolno ci było o tym nikomu powiedzieć. Owszem w trakcie imprez widziałeś twarze i spotykałeś swoich znajomych, jednak temat tego co działo się w trakcie Gry nigdy nie był poruszany w towarzystwie. 

Pierwszy raz zaproszenie otrzymałem w pierwszej liceum, swoją drogą tak samo jak Viv, Scarlett i Kai. Z tego co wiem byliśmy drugimi w historii pierwszakami, których zaproszono.Od tamtej pory otrzymywaliśmy je co roku, najdalej udało się zajść rok temu, do wiosennego balu. Co działo się dalej, nie mam pojęcia. 

Możecie mi jednak wierzyć, to nie były zwykłe imprezy bogatych nastolatków, to było coś więcej. To jest tak "ekskluzywne" doświadczenie jak tylko człowiek jest sobie w stanie wyobrazić. 

Zastanawiałem się kogo zaproszą w tym roku, z pierwszych klas pewnie raczej nikogo bo sam nie słyszałem o nikim specjalnie wyjątkowym. Bywa też tak, że nagle przestają kogoś zapraszać, z roku na rok, nikt oficjalnie nie zna powodu, ale mówi się że po prostu ktoś się ich zdaniem nie sprawdził.

Ja jednak jak widać się sprawdzałem, bo w moim zamkniętym samochodzie na miejscu kierowcy leżała czarna koperta. Otworzyłem auto uśmiechając się sam do siebie i dosłownie wskoczyłem do środka upewniając się czy nikt nie idzie. 

The Rich Kids: Year of Richness.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz