Wstałem dziś z trudem. Po wczorajszej imprezie męczył mnie lekki kac. Podniosłem się jakoś z łóżka i zszedłem na dół do kuchni. W salonie siedziała już Melania.
-Rodzice już pojechali- powiedziała odwracając się do mnie
-Widzę-odparłem ziewając i skierowałem się do kuchni
Chwile później znajdowała się również brunetka. Usiadła na blacie i wpatrywała się we mnie.
-Czego chcesz?- powiedziałem robiąc sobie kanapkę
-Niczego, czy ja zawsze musze czegoś chcieć od ciebie?
-Nie uwierzę ci, że po prostu przyszłaś za ma do kuchni żeby siedzieć tu i patrzeć jak robie sobie kanapki słońce
Przez chwile nic mi nie odpowiedziała. Czasem denerwowała się gdy ją tak nazywałem i mówiła żebym tak nie zwracał się do niej, ale nigdy nie wzdrygało ją na to ani nie milczała
-No dobra, masz racje-zaczęła cicho- O 20 jest impreza u Asha iiiiiii pomyślałam, że może zawiózł byś mnie i Katie?
-Wiedziałem, że czegoś będziesz chciała ty mała zdzi- przerwałem- Dobra, ale twoja koleżanka zrobi mi loda za podwózkę
-W twoich snach-zaśmiała się
-Żebyś ty wiedziała co ja z nią robie w jej snach słońce- mrugnąłem do niej i zabrałem talerz kierując się do pokoju
Gdy byłem już na schodach usłyszałem jak Mel krzyczy do mnie, że o 19.30 mam na nią czekać.
Tak też zrobiłem, o umówionej godzinie czekałem na nią w aucie. Dziewczyna wyszła z domu i ruszyła w stronę auta. Miała na sobie granatową obcisłą sukienkę, buty na obcasie a włosy miała spięte klamrą. Powstrzymywałem się żeby się nie poślinić na jej widok. Jej dłucie nogi wyeksponowane krótką kiecką i na dodatek te buty. Wyglądała cudnie. Karciłem się za swoje myśli co bym z nią teraz zrobił.
Zabraliśmy przyjaciółkę Melanii i zawiozłem je do domu, w którym odbywała się impreza.
-Będę dawać ci znać, wstępnie umówmy się na 2 okej?
-Dzwoń do skutku jakbym spał
-Dobrze Tato- zaśmiała się i obie wysiadły
Około 2.30
Zaczynałem się powoli matrwić bo Mel jeszcze nie zadzwoniła. Chwile później mój telefon zaczął wibrować i właśnie myślami ją przywołałem bo wyświetliła się na telefonie jej głupkowata mina na zdjęciu z kontaktów.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Złapałem telefon i klucze i pobiegłem do auta. Gdy dojechałem na miejsce zobaczyłem Katie siedzącą z moją siostrą przed domem. Szybko wysiadłem i podszedłem do nich.
-Dzięki, że tak szybko przyjechałeś. Trochę przesadziła.
-Domyślam się, zajmę się nią. Dzięki-ruciłem szybko i złapałem Mel pod ramię
Otworzyłem drzwi i ostrożnie wsadziłem ją do auta. Przez połowę drogi nic nie mówiła więc myślałem, że śpi lecz nagle dziewczyna odwróciła się w moją stronę i zaczęła wpatrywać się we mnie.
-Dobrze się czujesz?-zapytałem
Melania nic nie odpowiadając położyła rękę na moim kroczu. Przez moment nie reagowałem bo nie wiedziałem co chce zrobić. Moment później dziewczyna zaczęła odpinać mi spodnie. Jedną rękę oderwałem od kierownicy i złapałem ją za nadgarstek.
-Co ty robisz?-zapytałem nerowowo
-Rozpinam ci spodnie, nie widzisz kurwa?
-Mel, po co?-zacząłem spokojnie
-Pisałam ci, mam na ciebie ochotę iiiii chciałeś loda za podwózkę- zaśmiała się
-To był żart głupku
-A ja nie żartuje, stań gdzieś na poboczu
Nie wiedziałem co robić. Chwile później zatrzymałem się na poboczu by spokojnie z nią porozmawiać. Gdy tylko wyjąłem klucze dziewczyna rzuciła się na mnie nie dając mi nic powiedzieć. Złączyła nasze usta i zaczęła zachłannie mnie całować. Przesiadła się tak, że siedziała teraz na moich kolanach. Reda automatycznie skierowałem na jej pośladki. Zaczęła się o mnie ocierać a ja nadal miałem rozpięte spodnie. Wybrzuszenie w moich spodniach z każdą chwilą rosło coraz bardziej a ja nie potrafiłem się powoli kontrolować. Lekko odepchnąłem od siebie dziewczynę.
-Jutro będziesz tego żałować
-Jutro będzie jutro, dziś nie żałuje i chce żebyś przeleciał mnie na tych siedzeniach z tyłu.
Na te słowa nie wytrzymałem dłużej. Podniosłem dziewczynę i szybko przeniosłem nas na tylne siedzenia. Mel nadal siedząc na moich kolanach jednym ruchem zdjęła z siebie sukienkę. Nie miała nic pod nią. Od razu rzuciłem się na jej piersi. Ssałem, gryzłem i lizałem je na zmianę a dziewczyna cicho sapała. Zajęła się moimi spodniami. Podniosłem się lekko by mogła zsunąć je, co uczyniła wraz z bokserkami. Wbiłem się w jej usta dominując w pocałunku. Ręką zacząłem zataczać kółka wokół jej czułego punktu. Mel była na tyle zdeterminowana, że lekko się podniosła, złapała mojego penisa w rękę i sama się na niego nabiła. Podniecała mnie do granic. Złapałem ją za pośladki a dziewczyna wtuliła głowę w moją klatkę. Unosiłem ją w górę i opuszczałem. Mel cały czas głośno jęczała. Zacząłem szybko wypychać biodra wchodząc w nią cały. Sam zacząłem cicho sapać na co dziewczyna podniosłą głowę i pocałowała mnie. Zaczęła robić na mojej szyi malinki. Przestałem się w niej poruszać. Dziewczyna oderwała się ode mnie i spojrzała mi w oczy. Podniosłem ją lekko i sprawnym, stanowczym ruchem nabiłem na swojego członka. Mel głośno jęknęła. Powtórzyłem to pare razy. Położyłem dziewczynę na plecach i usiadłem miedzy jej nogami. Wszedłem w nią jednym ruchem i zacząłem piperzyć jeszcze szybciej niż przedtem.
-Lucas.. zaraz.. zaraz dojdę
Czułem jak dziewczyna powoli zaczęła zaciskać się na mnie więc ostatkiem sił przyspieszyłem jeszcze bardziej doprowadzając ją do orgazmu. Szybko wyszedłem z niej a dziewczyna złapała za mojego pewnika i zaczęła mi robić dobrze ustami. Po chwili sam doszedłem w jej ustach a ona wszystko połknęła po czym uśmiechnęła się.
-Nie będę żałować. Chciałam tego od dawna i na pewno to powtórzymy słońce- podkreśliła ostatnie słowo
