Wprawie Koniec

656 5 1
                                    

Przyklękłem przy stopach Natalii która obserwowała mnie z niepokojem co zrobię, ja natomiast odklejłem taśmę z jej stopy i zabrałem szczoteczkę mówiąc:

- To jeszcze nie koniec.

Podniosła głowę i spojrzała na mnie z prawdziwym strachem w oczach z których zaczęły lecieć łzy, kiwała głową na boki i krzyczała coś przez taśmę:

- Niestety ale cię nie rozumiem.

Odparłem czując prawdziwą władzę nad jej losem i cierpieniem. Wziąłem długopis do ręki mówiąc:

- Jeśli zgadniesz co ci napisze na stopie to dam Ci spokój.

Chwyciłem jej palce prawej stopy odchylając do tyłu i zaczołem pisać wzdłuż jej stopy słowo " Łaskotki". Jej stopy były już trochę spocone i ciężko się pisało, więc trochę to trwało i na pewno było ciężej odgadnąć co na nich się pisze. Gdy już skończyłem wstałem, wskoczyłem na łóżko i usiadłem na Natalii oderwałem jej taśmę z ust i wyjąłem skarpetki które były już całe moknę od śliny i szybko rzuciłem je na podłogę:

- Więc co napisałem?

Przełknęła ślinę ciężko oddychając i zaczęła płakać mówiąc:

- Nie wiem.

Nawet trochę szkoda mi się jej zrobiło ale nie mogłem wyjść na mięczaka położyłem ręce na jej bokach, spojrzała się przez chwilę i położyła głowę spowrotem na łóżku płacząc, zerknąłem na chwilę na Amelie i Natalie zanim zacząłem łaskotać Natalie, Amelii oczy wyglądały jakby chwiały wyskoczyć jej z orbit, a Natalia patrzyła z niedowieżaniem, prawdopodobnie dla tego że jeszcze zamierzam dalej ją łaskotać i tak też zrobiłem zacząłem w miarę intensywie przesuwać palcami po bokach Natalii a po chwili skierowałem się na okolice pępka, trochę się śmiała i trochę płakała więc przestałem po chwili, zeszłem z niej pewien że ona ma już dosyć i skierowałem się do stóp swojej siostry, zerkając ukratkiem na palce Moniki które nie były już odchylone ale nadal wyglądały słodko, przyklękłem jak wcześniej, wziąłem szczoteczkę do włosów i zacząłem przesuwać nią po lewej pięcie Amelii, usłyszałem stłumiony śmiech który potęgował się wraz z przesuwaniem się szczotki w górę jej stopy aż osiągnął punkt krytyczny przy jej palcach, sprawę ułatwiał fakt że jej stopy też były już spocone, na jej niekorzyść, zatrzymałem się na trochę na jej palcach aby też ją złamać jak Natalie, nie widziałem jej twarzy gdyż miała ją opartą na łóżku przez co nie widziałem czy już zaczęły lecieć jej łzy, oderwałem szczoteczkę na chwilę i wstałem aby sprawdzić jej stan. Była cała czerwona, łzy zaczęły płynąć jej policzkach więc uznałem że dla niej też już wystarczy, przesunąłem się do stóp Moniki która natychmiast odchyliła palce do tyłu i to mi naprawdę dało do myślenia że ona to lubi, lubi być łaskotana, nie chciałem aby znienawidziła to uczucie więc nie zamierzałem doprowadzać jej do takiego stanu...

SiostraWhere stories live. Discover now