DD_DlaDoroslych

Jeśli masz ochotę, zapraszam!
          "Jabłka i śniegi" na Ciebie czekają.
          
          Fragment:  Cyntii wydawało się, że wiele wie o miłości. Czytywała o niej książki i wiersze. Wielokrotnie widywała ją na obrazach. Pełne niej były sztuki i pieśni. Miłość kojarzyła jej się z czymś pięknym i dobrym. Matka i ojciec wydawali się być szczęśliwym małżeństwem. A w rodzinie nie było żadnego miłosnego skandalu. Czasem tylko służba plotkowała. Niejedna pokojówka nie chciała biednego rzemieślnika i wybierała być utrzymanką jakiegoś jegomościa. Zaś zwykli chłopcy, choćby synowie kucharki, chadzali do tawern na bitki i kurwy.
          Cyntia tylko raz odważyła się powiedzieć o tym matce. Chciała zapytać o miłość; dlaczego ta jej znana jest inna od tej znanej służbie. Użyła jednak słowa „kurwy” za co rodzicielka wymierzyła jej policzek. Więc od matki nie dowiedziała się niczego. Wtrącił się do rozmowy ojciec. Ujął odpowiedź w krótkie zdanie: „biedni kochają inaczej”.
          Cyntia drążyła temat. Była ciekawa. Jednak dorośli milczeli, zbywali ją, kłamali w żywe oczy. Jedynie stara Lukrecja, zamieszkująca samotnie dużą willę w środku lasu, zdecydowała się na powiedzenie dziewczynce prawdy.
          – Miłość zrozumiesz dopiero wtedy, gdy jej doświadczysz, moje dziecko – rzekła i z uprzejmością zaproponowała Cyntii herbatę. – Lubisz z mlekiem? Z mlekiem, to moja ulubiona.
          Słowa Lukrecji się ziściły. Cyntia poznała miłość. Różne jej oblicza. I już nic nie było takim jakim wydawało jej się być na obrazach, w sztukach, książkach.
          
          Link: https://www.wattpad.com/story/190437911-jab%C5%82ka-i-%C5%9Bniegi