Kochani moi.
Na początku roku niektórzy z Was mieli okazję przeczytać, że odejdę z Wattpada, gdy tylko zakończę publikację ostatniego pisarskiego projektu. Wydawało mi się, że pomarańczowa platforma odbiera mi radość z pisania (i co gorsza z życia), jednak problem leżał zupełnie gdzie indziej.
Po ostatnich tygodniach dochodzenia do siebie, osłodzonych cudownymi nowinami okołoliterackimi, doszłam do wniosku, że nie zamierzam stąd odchodzić, ale przerwa zdecydowanie mi się przyda. Bardzo długa przerwa. Wielu z Was wie, jak ogromną ilość czasu zmarnowałam. Czasu, którego już nie odzyskam, a który mogłam przeznaczyć na rozwój – osobisty, pisarski i zawodowy.
Parę dni temu otrzymałam profesjonalną redakcję i korektę kilkudziesięciu stron mojej powieści. Do końca czerwca zamierzam zrealizować jeszcze cztery projekty literackie. Z kolei na horyzoncie widać już widmo następnych większych przedsięwzięć. To wszystko z jednej strony daje mi motywację, z drugiej nieco przeraża.
Nie będę zanudzać streszczeniem całego mojego życia. Ilość samych tylko pisarskich projektów mówi wiele. Choć piszę to z bólem, chcę być najzupełniej szczera – Wattpad zejdzie na dalszy plan.
Brakuje mi już sił przerobowych, by być tu aktywna i podtrzymywać z Wami kontakt tak jak dawniej. Na Wasze komentarze odpowiadam po tygodniach. Zrobiły mi się zaległości czytelnicze. Czuję się tym zniechęcona, a wiem, że lepiej nie będzie. Nie bez totalnego odwyku od Wattpada.
Wakacje przeznaczę na regenerację. W przeciwnym razie nie dociągnę „Wampirów” do końca. Na kilka miesięcy przestanę logować się na Wattpad. Wrócę dla moich kochanych czytelników, jeśli oczywiście wciąż będą chcieli mnie czytać.
Z okazji Dnia Dziecka życzę każdemu, nie tylko najmłodszym, abyście dbali o swoje zdrowie, nie pakowali się w internetowe przepychanki, nie zarywali przez nie nocek. Spędzajcie jak najwięcej czasu z bliskimi. Spełniajcie marzenia. Życie jest zbyt krótkie i ma do zaoferowania zbyt wiele, by marnować je głupoty.
