xyzjvla

Cześć! Chciałabym zaprosić na moją nową książkę, którą zaczynam publikować na wattpadzie. Opowiada ona o relacji enemies/rivals to lovers łyżwiarki figurowej z łyżwiarzem figurowym. 
          
          Z góry dziękuję i przepraszam za reklamę. 
          (usuń z profilu, jeśli ci przeszkadza)
          
          Byłabym wdzięczna za udostępnianie i mówienie o niej. 
          
          https://www.wattpad.com/story/331329923?utm_source=android&utm_medium=link&utm_content=story_info&wp_page=story_details_button&wp_uname=vlysee&wp_originator=idWPQ4Bf7Fc%2BgoNNMk6hhuzBbJ3TZpsRAURndOMtjvUcgMZwBaM7G0Zj%2F%2Fkl2pAV7Bw85CDepDn1gf1A%2Ba5HUEumFI%2BD%2BOLhcmoFNsAplNtOd23eZvciB0xbWMRQF5I3

chxexrxy

„Poezja jest światem przeżyć i refleksji. Nie może być zbyt mądra, bo nikt jej nie zrozumie”.✨
          Zapraszam Cię Drogi Czytelniku do mojego Zbioru Bzdur, w którym zobaczysz część mojej duszy. ✨
          Może kryje się tam jakaś część Ciebie? ✨
          
          

Jagienka_z_Bagienka

Cześć, serdecznie zapraszam: 
          
          Jestem Ciemnością, zabijam z zimną krwią, torturuję gdy trzeba. Mówią, Zło Wcielone i nie wiedzą jak blisko są prawdy. Nadciąga nowy porządek, Śmierć szepcze mi do ucha - wojna, lecz czy można wierzyć oszustowi?
          
          ***
          
          Śmierć stanął w bezruchu, kiedy mnie zobaczył. Z przerażeniem w oczach wpatrywał się w moją ranę i ogromną ilość krwi znajdującą się wokół mnie. Na zewnątrz było ciemno, lecz był wystarczająco blisko, abym widziała, jak wyraz twarzy Śmierci staje się bardziej niedostępny.
          - Trochę późno... - rzuciłam. Czułam odrętwienie na całym ciele.
          Śmierć bez słowa uklęknął obok mnie i przyłożył swoje dłonie do mojego brzucha, próbując zatamować upływ krwi. Na to jednak było już za późno. Straciłam jej zbyt wiele. Byłam zbyt słaba, aby móc się podnieść.
          - Cholera jasna! - krzyknął, kiedy zorientował się, że jego wysiłek jest bezsensowny.
          - To nic nie da.
          - Nie mogłaś zaczekać jeszcze trochę?! Czy ty naprawdę musisz od razu umierać? Kto kazał ci samej walczyć!?
          - Nie walczyłam sama. - mruknęłam. Kolejna porcja krwi spłynęła z moich warg. - Zabiłam go.
          - Siebie też zabiłaś.
          
          https://www.wattpad.com/1215209667-%C5%9Bmier%C4%87-od-zaraz-1-co-powiesz-na-tak%C4%85-wymian%C4%99