- Jest Międzynarodowy Dzień Coming Outu - powiedział swobodnie Josh, akurat kiedy znaleźli się na swojej ulicy. - Co to znaczy? - odpowiedziała Ashley, nie odrywając wzroku od swojego iPoda. - To znaczy... to dla ludzi, którzy chcą się ujawnić - powiedział, zagryzając wargę niepewnie, nagle myśląc, że to był fatalny pomysł. - No wiesz - kontynuował. - Coś jak... wyjście z szafy. Czyli one shot, w którym Josh decyduje ujawnić się przed swoją mamą, siostrą i może... może... swoim najlepszym przyjacielem. x To tylko tłumaczenie. Oryginał można znaleźć na ao3, u flightlessnerds. Gatunek: angst/fluff. Słów: 2,3k.