Jestem uwięziona na Nibylandii od setek lat a wszystko to przez miłość Piotrusia Pana do mnie. Trafiłam na tą okropną wyspę przez przypadek i zwróciłam na siebie uwagę tego demona. Piotruś pan twierdzi że mnie kocha i nie da odejść ale ja wiem że chce mnie tylko dla moich mocy. Setki razy próbowałam uciec z Nibylandii bo nienawidzę tego demona. Wkrótce przybywa rodzina Henrego i proponuje że mnie zabierze z tej piekielnej wyspy. Czy uda mi się odejść z Nibylandii? Czy uda nam się uratować chłopca za nim nie będzie za późno?