Z góry przepraszam za m a ł e naginanie kanonu i dodawanie pewnych elementów od siebie, ale postanowiłam oprzeć to bardziej na moich wyobrażeniach o jego osobie. Akcja dzieje się jeszcze za czasów, kiedy oboje chodziliście do szkoły, gdyż chciałam pokazać tu, jak inaczej mogłaby się rozwinąć jego historia, gdyby w odpowiednim czasie ktoś okazał mu dostatecznie dużo uwagi i nie pozwolił mu stać się tym, kim się stał;(