-Mogłeś odrazu powiedzieć że nie ma po co tego ciągnąć bo nic do mnie nie poczujesz- odwróciłam się że łzami w oczach kierując się w stronę mojego mieszkania. W pewnej chwili poczułam jego rękę na ramieniu. -Nic do ciebie wiecej nie poczuje bo to ty jesteś moimi uczuciami. Jesteś moją radością, miłością ale jesteś też smutkiem i złością. Jesteś dla mnie wszystkim. Kocham cie debilko- Powiedział po czym odwrócił mnie i złączył nasze usta w długim namiętnym pocałunku. Był on delikatny, ale pełen uczuć /(-_-)\ -Jesteś nienormalny! - Moja wścieklosc wzięła górę. -Zamknij sie suko!- Poczułam jego rękę na mojej twarzy. Uderzyła we mnie z taką silą. Że uderzyłam glową w ścianę i straciłam przytomność. ____------_____---- Rozdziały często. Dużo akcji. Zapraszam