Nie trafiliście na kolejne opowiadanie, z introwertyczną dziewczyną oraz chłopakiem, który postanawia jej pomóc, mimo zdziwienia reszty. Trafiliście na coś kompletnie innego. On, nie będzie tym, który pomaga, on będzie tym któremu trzeba pomóc. Ona, będzie mu pomagać, ale nie będzie podchodzić spokojnie, po prostu będzie chciała wyciągnąć go z domu, na różne sposoby. Dlaczego? Bo ona nie chce tracić ani chwili życia zagrożonego śmiercią, na smutki i nie może patrzeć jak on marnuje swoje, w pełni zdrowe. Nie umiem pisać opisów. Po prostu: PRZECZYTAJ.