Wiem, że dzielnie czekacie na rodział, ale pragnę coś ogłosić.
Bardzo dziękuję za to, że czytacie te moje wypociny. Przymykacie oko na błędy, które tu są. Jednak nie mam tyle czasu, by je poprawiać. Staram się, by było ich jak najmniej jednak człowiek jest człowiekiem. Nie robotem. Ostatni rozdział tutaj był dwudziestego szóstego września. Nie powiem, że mało, bo dużo. Oczywiście chciałabym rozdziały wrzucać wam codziennie czy co drugi dzień jednak piszę na bieżąco. Niestety nie mam rozdziałów w przód nad czym ubolewam. Nie zawieszam konta po prostu będę pisać wtedy kiedy będę mieć czas. Nie jestem w stanie określić co ile będę pojawiać się rozdziały. Mam nadzieję, że są tu osoby, które będę czekać, bo tyczy się to wszystkich moich książek. Jednak nie wyobrażam sobie tego, bym w ogóle nie pisała. Może przez jakiś czas nie będę nic wstawiać. Myślę, że taka przerwa dobrze mi zrobi. Niestety są rzeczy ważne i ważniejsze. W tym przypadku pisanie schodzi na drugi tor. Na pewno będę pisać OD czy trzecią część czy inne powieści na moim profilu. Czasami trzeba podjąć taką decyzję. Nie powiem, że łatwą, bo trudną. Mam nadzieję, że ze mną będziecie, bo nie rzucam pisania. Będę dodawać rozdziały, tylko wtedy kiedy będę miała czas. Kto będzie czekał?
Jeśli macie jakieś pytania śmiało zadawajcie je w komentarzach!
Myślę, że do grudnia czy do końcówki listopada uda mi się wrócić. Jednak może być tak, że rozdziały będę raz na tydzień, jak teraz tego również nie wykluczam. O właśnie! Bym zapomniała. W grudniu wracam ze Świątecznym Ciachem! Kilka rozdziałów jest dostępnych, więc jeśli ktoś chce to odsyłam.
A tymczasem przepraszam i życzę miłego dnia i popołudnia.
Do następnego!