physical | j.wy + c.sn

Autorstwa DETAILHUN

126K 14.1K 4.1K

↳❝ they say love makes you happy, but i feel sad❞↲ ▪ gdzie wooyounga interesowały tylk... Więcej

꒰♡°◌̊꒱
¹ - ʟᴇᴛ'ꜱ ꜱᴛᴀʀᴛ ᴀɢᴀɪɴ
² - ᴄʀᴇᴀᴛɪɴɢ ᴀ ᴩʀᴏꜰɪʟᴇ
³ - ᴄᴀɴ ʜᴇ ꜱᴇᴇ ᴍᴇ?
⁴ - ᴡʜy? ɪ ʙᴇʟᴏɴɢ ᴛᴏ ᴍᴇ
⁵ - ᴡʜᴇɴ ᴡɪʟʟ yᴏᴜ ʟᴇᴀʀɴ ʜᴏᴡ ᴛᴏ ᴀᴄᴛ ɴᴏʀᴍᴀʟ?
⁶ - ɪ ᴛᴏʟᴅ ɪᴛ ᴛᴏ yᴏᴜ ᴛᴡɪᴄᴇ, ᴡʜy ᴅᴏɴ'ᴛ yᴏᴜ ᴜɴᴅᴇʀꜱᴛᴀɴᴅ?
⁷ - ᴡɪꜱʜ, ɪ'ᴅ ᴋɴᴏᴡɴ ᴛʜɪꜱ ꜰʀᴏᴍ ᴛʜᴇ ꜱᴛᴀʀᴛ
⁸ - ᴏʜ... ʟᴏᴏᴋ, yᴏᴜ'ʀᴇ ꜱᴛɪʟʟ ᴀ ᴡᴇɪʀᴅᴏ
⁹ - ꜱᴇᴀʀᴄʜɪɴɢ ꜰᴏʀ ᴠᴀʟɪᴅᴀᴛɪᴏɴ
¹⁰ - yᴏᴜ'ʀᴇ ɴᴏᴛ ᴛʜᴇ ᴏɴʟy ᴏɴᴇ ᴡʜᴏ'ꜱ ꜱᴍᴀʀᴛ
¹¹ - ʟᴏᴠᴇ ɪꜱ ꜰᴀᴛᴀʟ ᴀɴᴅ yᴏᴜ ᴋɴᴏᴡ ᴛʜᴀᴛ
¹² - ᴡʜᴀᴛ ᴀʀᴇ yᴏᴜʀ ᴡᴇᴀᴋɴᴇꜱꜱ ᴍy ᴅᴇᴀʀ?
¹³ - ᴍᴀyʙᴇ ɪ'ᴍ ᴀ ʟɪᴛᴛʟᴇ ɢᴀy ʙᴜᴛ...
¹⁴ - ꜱᴏᴍᴇᴛɪᴍᴇꜱ ɪ ꜰᴇᴇʟ ɪɴᴠɪꜱɪʙʟᴇ
¹⁵ - ɪ ꜱʜᴏᴜʟᴅ ʙᴇ ᴀʟʟᴏᴡᴇᴅ ᴛᴏ ᴇxᴩʀᴇꜱꜱ ᴍy ɪɴᴅɪᴠɪᴅᴜᴀʟɪᴛy
¹⁶ - ᴄᴀɴ'ᴛ yᴏᴜ ᴊᴜꜱᴛ ʟᴇᴀᴠᴇ ᴍᴇ ᴀʟᴏɴᴇ?
¹⁷ - ᴛʜᴇ ᴜɴɪᴠᴇʀꜱᴇ ʜᴀꜱ ᴍᴏᴠᴇᴅ ꜰᴏʀ ᴜꜱ
¹⁸ - ᴅᴏɴ'ᴛ ꜰɪɢʜᴛ ᴡɪᴛʜ ᴍᴇ ᴡʜᴇɴ ɪ'ᴍ ᴀɴɢʀy
¹⁹ - ᴡᴏᴡ, ᴡᴇ'ʀᴇ ʀᴇᴀʟʟy ꜱᴛᴜᴩɪᴅ
²⁰ - ɪᴛ ᴛᴏᴏᴋ ᴀʟʟ ᴍy ꜱᴇʟꜰ-ᴄᴏɴᴛʀᴏʟ ɴᴏᴛ ᴛᴏ ʜɪᴛ yᴏᴜ
²¹ - ɪ ʀᴇᴀʟʟy ᴡᴀɴᴛ ᴛᴏ ʙᴇᴄᴏᴍᴇ ꜰʀɪᴇɴᴅꜱ ᴡɪᴛʜ ʜɪᴍ
²² - ʜᴏɴᴇꜱᴛy ᴀɴᴅ ʟᴏyᴀʟᴛy, ɪꜱ ɪᴛ ᴛʜᴀᴛ ʜᴀʀᴅ?
²³ - ɪ ᴡᴀɴᴛ ᴛᴏ ᴋɴᴏᴡ ᴇᴠᴇʀyᴛʜɪɴɢ ᴀʙᴏᴜᴛ yᴏᴜ, ᴄᴜᴛɪᴇ
²⁴ - ᴡᴇʟʟ, ɪ ɢᴜᴇꜱꜱ ɪ ᴩɪᴄᴋᴇᴅ ᴛʜᴇ ᴡʀᴏɴɢ ᴛɪᴍᴇ ᴛᴏ ʙᴇ ᴀ ʜᴜᴍᴀɴ ʙᴇɪɴɢ
²⁵ - ᴛʜᴀᴛ'ꜱ ʜᴏᴡ ᴀ ꜱᴛᴀʀ ɪꜱ ʙᴏʀɴ
²⁶ - ᴊᴜꜱᴛ ᴀ ʟɪᴛᴛʟᴇ ʙɪᴛ ᴏꜰ ᴛɪᴍᴇ ɪꜱ ᴡʜᴀᴛ ɪ ɴᴇᴇᴅ
²⁷ - ɪꜰ ɪ ᴅɪꜱꜱᴀᴩᴏɪɴᴛᴇᴅ yᴏᴜ ꜱᴏᴍᴇʜᴏᴡ, ɪ'ᴍ ꜱᴏʀʀy
²⁸ - ɪ ᴍyꜱᴇʟꜰ, ᴀᴍ ꜱᴛʀᴀɴɢᴇ ᴀɴᴅ ᴜɴᴜꜱᴜᴀʟ
²⁹ - ᴀʟʟ ᴏꜰ ᴛʜɪꜱ ɪꜱɴ'ᴛ ᴀ ᴄᴏɪɴᴄɪᴅᴇɴᴄᴇ
³⁰ - ᴛʜᴇy ꜱᴀy ᴡʜᴇɴ yᴏᴜ ᴍᴇᴇᴛ ᴛʜᴇ ʟᴏᴠᴇ ᴏꜰ yᴏᴜʀ ʟɪꜰᴇ, ᴛɪᴍᴇ ꜱᴛᴏᴩꜱ
³¹ - ᴅɪꜰꜰᴇʀᴇɴᴛ ᴇyᴇꜱ ꜱᴇᴇ ᴅɪꜰꜰᴇʀᴇɴᴛ ᴛʜɪɴɢꜱ
³² - ɪ ʟᴇꜰᴛ ᴍy ʜᴏᴜꜱᴇ ᴛᴏ ᴍᴇᴇᴛ yᴏᴜ
³³ - ʜᴏᴡ ᴅɪᴅ ᴡᴇ ɢᴇᴛ ʜᴇʀᴇ?
³⁴ - ᴅᴏɴ'ᴛ yᴏᴜ ᴋɴᴏᴡ? ᴛʀᴜᴇ ꜰʀɪᴇɴᴅꜱ ꜱᴛᴀʙ yᴏᴜ ɪɴ ᴛʜᴇ ꜰʀᴏɴᴛ
³⁵ - ᴏʜ ᴅᴇᴀʀ, ᴡʜᴀᴛ ᴀɴ ᴀᴡᴋᴡᴀʀᴅ ꜱɪᴛᴜᴀᴛɪᴏɴ
³⁶ - ᴀ ᴛʜᴏᴜɢʜᴛ ɪꜱ ᴀ ʜᴀʀᴅ ᴛʜɪɴɢ ᴛᴏ ᴄᴏɴᴛʀᴏʟ
³⁷ - ᴩᴀɴɪᴄᴋɪɴɢ ʙᴜᴛ ɴᴏᴛʜɪɴɢ'ꜱ ᴡʀᴏɴɢ
³⁸ - ɴᴏʙᴏᴅy ᴩᴜᴛꜱ ᴍy ʙᴀʙy ɪɴ ᴀ ᴄᴏʀɴᴇʀ
³⁹ - ᴛʜɪɴɢꜱ ᴀʀᴇ ɴᴏᴛ ᴇᴀꜱy ᴏʀ ʙᴇᴀᴜᴛɪꜰᴜʟ ʀɪɢʜᴛ ɴᴏᴡ... ʙᴜᴛ ɪ ᴡɪʟʟ ʙᴇ ᴏᴋᴀy
⁴⁰ - ɢᴏ ꜰᴏʀ ɪᴛ
⁴¹ - ɪ ᴛʀɪᴇᴅ ᴛᴏ ᴋᴇᴇᴩ ᴍyꜱᴇʟꜰ ʙᴜꜱy
⁴³ - ɪ'ᴍ ᴀ ᴄᴏᴏʟ ᴩᴇʀꜱᴏɴ ᴡʜᴇɴ ɪᴛ ᴄᴏᴍᴇꜱ ᴛᴏ ꜰʀɪᴇɴᴅꜱ
⁴⁴ - ᴀᴛᴛᴇɴᴛɪᴏɴ ᴍᴀᴋᴇꜱ ᴍᴇ ʀᴏᴍᴀɴᴛɪᴄ
⁴⁵ - ᴍy ʟᴏᴠᴇ ɪꜱ ᴀ ʟᴜxᴜʀy, yᴏᴜ ᴋɴᴏᴡ?
⁴⁶ - ᴍᴀyʙᴇ ᴡᴇ ᴄᴏᴜʟᴅ ᴊᴜꜱᴛ ʟɪᴇ ᴏɴ ᴛʜᴇ ɢʀᴏᴜɴᴅ ꜰᴏʀ ᴀ ᴡʜɪʟᴇ?
⁴⁷ - yᴏᴜ ᴅᴏɴ'ᴛ ᴄᴀʀᴇ ᴀʙᴏᴜᴛ ʜɪᴍ, yᴏᴜ ɴᴇᴠᴇʀ ᴅɪᴅ
⁴⁸ - ᴛᴏᴅᴀy, ɪ ɴᴇᴇᴅ ꜱᴏᴍᴇᴏɴᴇ ɴᴇᴡ
⁴⁹ - ɪ ᴡᴀɴᴛ ʜɪᴍ ᴛᴏ ʙᴇ ʟᴏᴠᴇᴅ ꜰᴏʀ ᴡʜᴏ ʜᴇ ɪꜱ, ɴᴏᴛ ᴡʜᴏ ʜᴇ ᴩʀᴇᴛᴇɴᴅ ᴛᴏ ʙᴇ
⁵⁰ - ɴᴏᴛ ᴜɴᴛɪʟ yᴏᴜ ꜱᴀy ᴩʟᴇᴀꜱᴇ
⁵¹ - ᴍy ᴀꜰꜰᴇᴄᴛɪᴏɴ ᴄᴏᴍᴇꜱ ꜰᴀꜱᴛ ᴏʀ ɴᴏᴛ ᴀᴛ ᴀʟʟ
⁵² - ɪ ꜱᴀɪᴅ ᴛᴏ yᴏᴜ ᴛʜᴀᴛ ɪ ʟɪᴋᴇᴅ ʜɪᴍ ᴡɪᴛʜ yᴏᴜʀ ᴋɴɪꜰᴇ ᴩʀᴇꜱꜱᴇᴅ ᴀɢᴀɪɴꜱᴛ ᴍy ᴛʜʀᴏᴀᴛ
⁵³ - ɪ ᴀᴍ ᴩʀᴇᴛᴛy ɢᴏᴏᴅ ᴀᴛ ᴛᴜʀɴɪɴɢ ᴇᴠᴇʀy ᴩʟᴀᴄᴇ ɪ ɢᴏ ɪɴᴛᴏ ᴍy ᴩᴇʀꜱᴏɴᴀʟ ʜᴇʟʟ
⁵⁴ - ɪ'ᴍ ꜱᴜʀᴇ ᴛʜᴀᴛ yᴏᴜ'ʀᴇ ɢᴏɴɴᴀ ꜱᴀy ᴛʜᴀᴛ ɪ ᴡᴀꜱ ʀᴜᴅᴇ ɪɴꜱᴛᴇᴀᴅ ᴏꜰ ᴄᴀʟʟɪɴɢ ᴍᴇ ᴏᴜᴛ
⁵⁵ - ɪ ᴅᴏɴ'ᴛ ꜰᴇᴇʟ ʟɪᴋᴇ ᴍyꜱᴇʟꜰ, ɪ'ᴍ ɴᴏᴛ ɢᴏɴɴᴀ ʟɪᴇ
⁵⁶ - ʟyɪɴɢ ɪꜱ ᴍy ᴏɴʟy ᴏᴩᴛɪᴏɴ ᴛᴏ ᴩʀᴏᴛᴇᴄᴛ yᴏᴜ
⁵⁷ - ɪꜰ ɪᴛ ᴍᴀᴋᴇꜱ yᴏᴜ ʜᴀᴩᴩy, ɪᴛ ᴅᴏᴇꜱɴ'ᴛ ʜᴀᴠᴇ ᴛᴏ ᴍᴀᴋᴇ ꜱᴇɴꜱᴇ ᴛᴏ ᴏᴛʜᴇʀꜱ
⁵⁸ - ᴛʜᴇy ꜱᴀy yᴏᴜ ʜᴀᴠᴇ ᴛᴏ ɢᴇᴛ ʟᴏꜱᴛ ʙᴇꜰᴏʀᴇ yᴏᴜ ᴄᴀɴ ꜰɪɴᴅ yᴏᴜʀꜱᴇʟꜰ
⁵⁹ - ᴄᴀᴜꜱᴇ ɪ ʟᴏᴠᴇ yᴏᴜ ᴇᴠᴇɴ ᴛʜᴏᴜɢʜ yᴏᴜ'ʀᴇ ɴᴏ ɢᴏᴏᴅ ꜰᴏʀ ᴍᴇ
⁶⁰ - ᴀɴᴅ ʜᴇ ᴄᴀʟʟꜱ ᴍᴇ ᴍᴏᴏɴʟɪɢʜᴛ ᴛᴏᴏ
⁶¹ - ʜᴀᴩᴩɪɴᴇꜱꜱ ᴡɪʟʟ ꜰɪɴᴅ yᴏᴜ, ᴡʜᴇɴ yᴏᴜ ꜱᴛᴏᴩ ʜɪᴅɪɴɢ
⁶² - ᴡᴇ ɢᴏᴛᴛᴀ ᴋᴇᴇᴩ ᴍᴏᴠɪɴɢ ᴏɴ
ɪᴛ'ꜱ ꜱᴏ ʜᴀʀᴅ ᴛᴏ ꜱᴀy ɢᴏᴏᴅʙyᴇ

⁴² - ɪ'ᴍ ɴᴏᴛ ᴛʜᴀᴛ ɪɴᴛᴇʀᴇꜱᴛᴇᴅ ᴀᴛ ʙᴇɪɴɢ ᴄᴏᴏʟ

1.9K 200 145
Autorstwa DETAILHUN

↷ 로맨스 시간이 없다

─── ・ 。゚☆: *.☆ .* :☆゚. ───

Tak, jak oznajmił mu Hongjoong we wczorajszej wiadomości, przywiózł go dokładnie o szesnastej.

Nie wie, jak ma się czuć w tej sytuacji.

Lubił go i czuł do niego sympatię pomimo dziwnych zachowań i nawyków.

Nie był typowym chłopakiem, który biegał po klubach i uganiał się za każdą kobietą, która posiadała długie włosy i w miarę zgrabną sylwetkę.

I za to go właśnie lubił; mógł być przy nim sobą, trochę wycofanym i aspołecznym, ale sobą.

Czekał na nich na parkingu obok swojego bloku, będąc ubranym tylko w cienką bluzę Seonghwy.

Nie przemyślał tego, gdy w pośpiechu biegł po schodach, przypominając sobie o dzisiejszym spotkaniu.

Westchnął głośno, widząc podjeżdżające auto, za którego kierownicą siedział jego były sąsiad.

— No witam szanownego pana 

Joong wyglądał nieco inaczej, niż ostatnim razem, gdy się spotkali.

Miał sińce pod oczami, które sugerowały małą bądź zerową ilość snu, poszarzała skóra na twarzy i... strup wielkości małego kciuka na nosie.

Odwrócił wzrok na bok, nie chcąc wyjść na nieuprzejmego gapia.

— San!!!!!

Pierwszy podbiegł do niego Wooyoung, który zarzucił mu ręce na szyje, chichocząc na cały głos.

Trochę nieporadnie odwzajemnił uścisk, kładąc dłonie na jego plecach.

Pachniał jak wata cukrowa i lawenda.

— Cześć Woo, miło cię znowu widzieć

— Dobra, starczy tego dobrego, my musimy już jechać, bo zamkną nam kino

— Ale co ja mam z tym?... — Zaczął zdezorientowany, nie bardzo rozumiejąc co ma wspólnego z jakimś kinem.

Niemal natychmiast został uciszony przez Honga, który wręczył mu torbę i kartkę, dodając tylko:

— Chciałeś wiedzieć to proszę, przekonaj się 


Z Wooyoungiem uczepionym do jego ramienia wszedł do mieszkania, ściągnął buty i poszedł do salonu, gdzie zostawił torbę chłopaka, po czym udali się do kuchni z której dochodził dość nieprzyjemny zapach.

Seonghwa znowu dobierał mu się do garnków.

— Co tu tak śmierdzi?

Rok temu przyjaciel postanowił zrobić mu ciasto na urodziny, powodując tym samym mini pożar, który przestraszył jego sąsiadkę na tyle, by ta dostała zawału.

Nadal pamięta, jaki wstyd czuł, gdy musiał tłumaczyć strażakom przyczynę pożaru.

Jeden z nich nawet wpadł mu w oko i liczył, że uda mu się z nim trochę porozmawiać, jednak i to Hwa postanowił zepsuć, udając obłąkanego, czym go odstraszył.

Od tamtego momentu ma zakaz dotykania łatwopalnych rzeczy w jego otoczeniu.

— Robię babeczki z przepisu mojej babci — Odpowiedział, zawzięcie mieszając w misce.

Mąka porozwalana po podłodze, skorupki od jajek walające się po stole.

Powiedzenie, że jego kuchnia wyglądała jak istny chlew byłoby eufemizmem.

Kątem oka zauważył drewnianą szpachelkę leżącą niedaleko jego ręki, którą sprawnie chwycił i zdzielił go w tył głowy z całej siły.

— Nie ma robienia żadnych babeczek w mojej kuchni. Przypomnieć ci zeszłoroczny pożar? Pani Wang prawie się przez ciebie przekręciła ze strachu

Chłopak syknął cicho, trzymając się za bolące miejsce i patrząc na niego wzrokiem mordercy.

Chciał zrobić coś miłego dla Woo, ale jego atencyjna i dramatyzująca persona jak zwykle narobiła afery tam, gdzie jej jak zwykle nie było.

— San, dlaczego krzyczysz?

Kłócąc się w najlepsze prawie zapomniał o stojącym za nim cicho Jungu.

— O mój boziu jedyny Woowoo czy to ty? — Ignorując cały swój dotychczasowy bałagan, wyminął Sana i podszedł do chłopaka, przytulając go mocno.



Po głośnych i przypominających horror przywitaniach, nadszedł czas na obiad.

Postanowili zamówić coś w knajpce obok, nie ryzykując kolejną tragedią wywołaną przez brak umiejętności kucharskich Parka.

W czasie, gdy reszta oglądała w salonie telewizję, Choi musiał sam posprzątać całą kuchnię, będąc co jakiś czas zaszczycanym pojawieniem się Hwy, który robił mu zdjęcia i marudził nad uchem o byciu samotnym.

Dwadzieścia minut później pojawiło się ich jedzenie.

Przekładając je na osobne talerze, przypomniał sobie o kartce od Hongjoonga, którą miał schowaną w kieszeni spodni.

Wyciągnął ją, czytając pierwszy punkt.

„Jeśli będziesz dawał mu jedzenie, to pamiętaj o jego talerzu i sztućcach, które ma w torbie".

Spodziewał się wszystkiego, ale nie plastikowego mini-talerza z przegródkami jak dla dzieci.

No ale kim on jest, by kwestionować czyjeś nawyki żywieniowe?

Sam czasami kupował soczki dla dzieci, gdy był w markecie na zakupach.

Były smaczne i ekologiczne.

Przy wybieraniu filmu do oglądania najwięcej do powiedzenia miał Wooyoung, który był ich gościem.

Padło na księżniczka i żaba.

Ulubioną bajkę z dzieciństwa Seonghwy (nie wiadomo jakim cudem)

Na Południu w Luizjanie nad rzeką jest miasto jak z obrazka, w nim piękne panie, panowie mili bardzo 

Pięć minut po rozpoczęciu oglądania, jego kanapa zamieniła się w strefę karaoke, gdzie Woo i Seonghwa śpiewali za pomocą pałeczek, będąc przytulonymi do siebie, a San próbował w ciszy zjeść swoje sushi.

Cały czas tu gra muzyka i kolorami wieje, mienią się dni, mnie i ciebie za serce chwyta... — Zaśpiewał, a raczej wydarł się Park, podsuwając swoje pałeczki pod jego twarz — Czas na twoje solo, baby 

Porywa nowoorleański rytm — Mruknął, nie odrywając wzroku sprzed swojego talerza

Gdyby mógł się przeteleportować do dowolnego miejsca na ziemi, wybrałby mars, gdzie nikt by go nigdy nie znalazł.

Mógłby być sam, otoczony swoimi myślami i ciesząc się chwilą spokoju od otaczającego go świata. 


Ten dzień nie należał do najłatwiejszych.

Karaoke, kilkugodzinne oglądanie bajek i bitwy na poduszki.

Wszyscy bawili się znakomicie, tylko on stał gdzieś po środku, nie będąc zainteresowanym żadną z ich zabaw.

Wolał się trzymać na uboczu i obserwować jak inni cieszą się.

To nie był jego świat.

Nie lubił żadnych zabawnych rzeczy.

Gdy Seonghwa chodził na imprezy po klubach, on siedział w domu z kotem, czekając na jego powrót.

Nie był też nigdy na randce.

Ludzie w jego wieku nie chcieli się z nim umawiać i nie uznawali go za kogoś wyjątkowo atrakcyjnego.

Poza tym jest w życiu wiele innych i to ciekawszych rzeczy do roboty, niż randkowanie.

— San, chce mi się spać — Było już późno i postanowili obejrzeć coś innego, niż film animowany.

Zrobili popcorn w mikrofali i znaleźli ostatnie dwa kartony soku pomarańczowego, które schował jakiś czas temu do szafy, by jego przyjaciel mu ich nie wypił.

Seonghwa odpadł po pół godziny, śliniąc się do poduszki na fotelu.

Zostali tylko on i Wooyung, który też robił się śpiący.

— To idź spać, zaraz pokażę ci pokoj w którym będziesz nocował — Odpowiedział mu spokojnie, gasząc telewizor.

Chłopak przecierał oczy ze zmęczenia, głośno ziewając, dając mu tym samym do zrozumienia, że bez niego nigdzie się nie ruszy.

Przybliżył się do niego, łapiąc go za nadgarstek, chcąc pozyskać tym samym jego zainteresowanie.

— Ale ja chcę spać z tobą. Czy mogę? Przy tobie nie boję się nowych miejsc, których nigdy nie widziałem. Jesteś dla mnie jak dom, San; a tylko w domu czuję się bezpiecznie

Brunet westchnął, nie wiedząc nawet na co się pisze, zgadzając się na to, co chciał od niego Jung.

Nawet Hwa nie mógł z nim spać w jednym łóżku, gdy nocowali u siebie nawzajem.

— Tylko nie rozpychaj się na moim łóżku, dobrze? Nie lubię tego

Podniósł się z kanapy i idąc razem z Woo, który nadal trzymał go za nadgarstek, udali się do jego pokoju, gdzie poszli spać, zostawiając chrapiącego Parka samego w salonie.




nowa okładka wygląda
dobrze, ngl 🙊

Czytaj Dalej

To Też Polubisz

13.4K 918 28
Seonghwa jest początkującym młodym aktorem, który dopiero, co ukończył szkołę aktorską i zdradzony przez byłego partnera zapija żale smutnymi szklank...
9.9K 882 18
San jedzie na obóz sportowy, do czego zmusza go ojciec. Spędza dwa tygodnie z obcymi ludźmi, gdzie przy okazji poznaje chłopaka z obozu tanecznego. S...
1.1K 156 12
Seokmin nienawidzi miłości. Tylko przez jedna osobę - Joshuę. okładka @kwnsyngie tagi; seventeen; seoksoo; angst; boy x boy inspiration; sf9 - easy...
21.3K 2K 33
Odwieczna rywalizacja pomiędzy kapitanami dwóch drużyn ciągnęła się od początku liceum i w końcu mają szansę dowiedzieć się, kto jest lepszy. Ale czy...