Romans Bez Romansu

Av CalliopeHaris

1.5K 183 46

Czymże jest aromantyczność i jak jest postrzegana w XXI wieku? Czy ciężko jest żyć ze świadomością samotnej s... Mer

Słowem wstępu
Rozdział 1 - frytki bez ketchupu
Rozdział 2 - oszukać przeznaczenie
Rozdział 4 - różne barwy aromantyzmu
Nominacja
Rozdział 5 - squish a crush
Rozdział 6 - platoniczne relacje
Rozdział 7 - lodowata woda w żyłach

Rozdział 3 - droga do aromantyzmu

174 21 3
Av CalliopeHaris

Kiedy zrozumiałaś, że jesteś aromantyczna? Ile orientacji seksualnych/ romantycznych "minełaś po drodze"?

Wydaje mi się, że przez heterotypwość wpajaną od najmłodszych lat w większości polskich rodzin nikt od początku nie wiedział jaki tak naprawdę jest. Ja o tym, że jestem aseksualna zrozumiałam już w wieku 13-14 lat. Niektórych może zdziwić dlaczego tak wcześnie. Otóż mam to szczęście, że moja rodzina jest za edukacją seksualną i kiedy tylko rozpoczął się u mnie na dobre proces dojrzewania, postanowili mi wyjaśnić to i owo odnośnie orientacji. Naturalnie było to dla nich ok, kiedy powiedziałam im, że jestem aseksualna(jednak o aromantyźmie nie wiedzą). Niestety nie wszystkie rodziny tak ciepło przyjmują podobne informacje.

Inna historia jest z moją aromantycznością. Ja przez dobre parę lat wierzyłam, że potrafię się zakochać. Przez pewien czas nawet nie potrafiłam odróżnić i zrozumieć czym są uczucia romantyczne. Miałam paru partnerów i partnerek, ale nigdy nie poczułam nic więcej niż przyjaźni. Wiem, że nie było to miłe w stosunku do osób ze mną będących jak teraz na to patrzę i przykro mi, że tak się zachowywałam(czytaj: byłam w związku mimo braku odwzajemnienia uczuć z mojej strony). Nie wiem jak to przyszło, ale kiedy w końcu byłam pochłonięta sprawami LGBTQA+ i byciem aktywną częścią tej społeczności spotkałam się z terminem aromantyzmu. Po dłuższych analizach mojego życia i uczuć uznałam, że niezwykle utożsamiam się z tym określeniem.

Nie wszyscy od razu rozumieją, że są aromantyczni, ale zawsze są ważni i na pewno nic nie jest z nimi nie tak. Każdy musi odkryć siebie i często część naszego życia w której poznajemy siebie samych jest niezwykle intensywna. Ja w trakcie swojej drogi do aromantyzmu stawiałam wiele pytań. Nie zawsze uzyskiwałam odpowiedź, ale ważne że pytałam. Siebie, przyjaciół, Internet. Aż w końcu to odnalazłam. Nawet nie wiecie jak wspaniale czułam się mogąc po tylu latach w końcu dokładnie określić swoją osobę. Od kiedy zrozumiałam kim jestem zawsze staram się reprezentować swoją społeczność najlepiej jak potrafię. I teraz za każdym razem kiedy ktoś mnie pyta o orientację z dumą mogę odpowiedzieć "Jestem aromantyczna."

Czy znasz dużo osób aromatycznych?

Osobiście znam tych osób paręnaście, no bo przecież jak się chodzi z flagą na marszu równości to zawsze się kogoś spotka. Z paroma osobami nawet wymieniłam się numerami i staram się utrzymać kontakt, ale wiadomo, że nie zawsze to wychodzi. Jednak w moim najbliższym otoczeniu znam dokładnie 2 osoby aromatyczne, 1 demi, 1 quoi i 1 abro. To ,moim zdaniem, naprawdę bardzo dużo. O dziwo mam też trochę znajomych online, którzy są aromantyczni. Wiecie, mówię tu osobach ze środowiska LGBTQA+, które czasem do mnie piszą i mamy takie internetowe pogawędki o życiu i problemach. Nie jest tych osób dużo, ponieważ moja aktywność w Internecie i na Social Media jest jeszcze ograniczona, ale jestem zadowolona z chociażby takiej ilości. Naprawdę jest nas, aromatyków, więcej niż można by było przypuszczać.

Czy zdarza ci się wątpić w swój aromantyzm?

Oczywiście. Przez pierwsze kilka miesięcy od odkrycia tego pojęcia, mimo mojej osobistej z nim identyfikacji wciąż zadawałam sobie pytania. Wydaje mi się, że naprawdę ważne w naszym życiu jest ciągłe poznawanie siebie. Zadawanie sobie pytań o naszą seksualność i orientację romantyczną jest zupełnie normalne. To pozwala nam dokładnie poznać nas samych i zrozumieć zachodzące w nas na przestrzeni lat zmiany. Mimo wszystko wierzę, że jestem aro/ace i nic już tego nie zmieni. Jednak nie oznacza to, że każdy powinien wiedzieć kim jest na 100%. To zupełnie ok, jeżeli ktoś się wacha i zastanawia lub po prostu nie jest pewien.

Czy jeśli lubię chodzić na randki to wciąż jestem aromantyczny?

Pewnie. Jak zawsze wspominam każdy jest indywidualną jednostką i to, że prawdopodobnie większość osób ze środowiska aro nie lubi(lub jest im to obojętne)chodzić na randki, nie oznacza, że wszyscy nie lubią. Aromantyzm to po prostu brak uczuć romantycznych, a randki takowych nie wymagają. Jedyne co warunkuje aromantyczność to pociąg romantyczny, inne czynniki nie mają znaczenia.


Dzisiaj było bardzo dużo o mnie, ale obiecuję, że następna seria pytań jest głównie skupiona wokół samej aromantyczności.

Dziękuję Tuptak za wspomnienie o mojej książce. Również zapraszam do przeczytania jego ciekawych przemyśleń i spostrzeżeń dotyczących aseksualności. 🖤🤍💜

Oczywiście wciąż zachęcam do zadawania pytań np. w sekcji komentarzy.

Calliope Haris

Fortsätt läs

Du kommer också att gilla

341K 39.5K 27
"𝒚𝒐𝒖 𝒄𝒐𝒖𝒍𝒅 𝒃𝒓𝒆𝒂𝒌 𝒎𝒚 𝒉𝒆𝒂𝒓𝒕 𝒊𝒏 𝒕𝒘𝒐 𝒃𝒖𝒕 𝒘𝒉𝒆𝒏 𝒊𝒕 𝒉𝒆𝒂𝒍𝒔, 𝒊𝒕 𝒃𝒆𝒂𝒕𝒔 𝒇𝒐𝒓 𝒚𝒐𝒖" ...
844K 50.7K 49
𝐈𝐧 𝐭𝐡𝐞 𝐓𝐚𝐧𝐠𝐥𝐞𝐝 𝐰𝐞𝐛𝐬 𝐨𝐟 𝐇𝐞𝐚𝐫𝐭𝐬, 𝐚𝐧𝐝 𝐩𝐮𝐫𝐬𝐮𝐢𝐭 𝐨𝐟 𝐓𝐫𝐮𝐭𝐡𝐬, 𝐋𝐨𝐯𝐞 𝐰𝐞𝐚𝐯𝐞𝐬 𝐢𝐭𝐬 𝐦𝐞𝐬𝐦𝐞𝐫𝐢𝐳𝐢𝐧𝐠 �...
561K 30.1K 19
𝐒𝐡𝐢𝐯𝐚𝐧𝐲𝐚 𝐑𝐚𝐣𝐩𝐮𝐭 𝐱 𝐑𝐮𝐝𝐫𝐚𝐤𝐬𝐡 𝐑𝐚𝐣𝐩𝐮𝐭 ~By 𝐊𝐚𝐣𝐮ꨄ︎...
3.6M 231K 96
What will happen when an innocent girl gets trapped in the clutches of a devil mafia? This is the story of Rishabh and Anokhi. Anokhi's life is as...