||TOM||
Więc wyszedłem na zewnątrz, a za mną chłopaki..
Wziąłem kluczyk z starej skrzynki i pierwszy raz od 3 lat otworzyłem swój schowek na samochód i inne ciekawe rzeczy..
Chłopacy z zainteresowaniem patrzyli na ciąg dalszy i czym zaskoczę ich tym razem..
Wyjechałem z garażu wielkim motorem z szybami kuloodpornymi..
Miał on na sobie niebieski znaczek wilka,a pod nim napis
*Лидер Голубых Волков - [Lider niebieskich wilków]
Zatrzymałem się i pomachałem na pożegnanie..
Miałem jechać, gdy nagle ktoś zajechał mi Drogę..
-Я давно тебя не видел, Том.. - Wyższy Brunet zszedł z motocyklu i udał się w moją stronę [Dawno cię nie widziałem, Tom]
-Почему ты здесь, Забини? - Zapytałem szybko, a chłopak był bardziej w niebezpiecznej odległości.. [Co tu robisz, Zabini?]
-Я скучал по тебе, а ты скучал по мне? - Zszedłem z motoru i z łzami w oczach podbiegłem do wyższego [Tęskniłem za tobą, a ty tęskniłeś?]
-Вы даже не можете себе представить - Przytuliłem się do niego [Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo]
Naszą miłą rozmowę przerwał nikt inny jak nasz ukochany i dobrze znany An- Diabeł w ludzkiej skórze TORD!
Brawa i oklaski dla tego owego pana!
Order, gdzie się on podział? Szybko mu trzeba go podarować za wkurwienie najspokojniejszej osoby którą znam, Zabiniego!
||Witam bardzo serdecznie na trzecim rozdziale tej pięknej z natury książki..\\
Jak zdążyłam określić, weny mi nie brakuję, ale jak widzę, że nikt nie czyta tej książki moje serduszko pęka na dwie połówki i za żadne skarby nie chcę się sklejać...
Robię to dla was... Pisanie książki nie jest łatwym zadaniem..
Książka nie może być tandetą i nie może być płytka..
Staram się z całego serca o to, żeby książka była ciekawa i ociekała szacunkiem..
ZADAWAJCIE PYTANKA !!
\\SIEMSON\\