Na dworze rozchulała się japrawdę niezła burza. Razem z minato siedzieliście. W fwoim salobie i popijając cherbatę oglądaliście jakiś film lecący w telewizji.
Prubowałaś zagaić jakąś rozmowę, ale chłopak wyraznie był zajęty czymś innym. Naburmuszyłaś policzki i oparłaś dłonie o jego klatkę piersiową i przybliżyłaś się do niego, tak, że wasze twarze dzieliły milimetry. Namikaze dopiero wtedy się ocknął i spojrzał na ciebie, a na jego twarz wpłynęła lekka czerwień.
-[I-Imię]?-Zająkał się.
-Co się dzieje?-Zapytałaś odsówając się od niego na bezpieczną odległość, a niebiesko oki odetchnął.
-Nic się nie dzieje, co by się miało dziać?-Pytał zakłopotany zdając sobie sprawe, że faktycznie przez dobre 20 minut był pogrążony jedynie w swoich myślach i w swej porażcze, że nie zwracał na ciebie uwagi.
-Minaaaaaaaś-Przeciągnęłaś skrót jego imienia. To zawsze działało i zawsze po tym mówił ci co mu leżało na duszy.
Chłopak głęboko weztchnął i spojrzał na niebie swoimi niebieskimi teńczówkami.
-Chodzi o to, że....-Wziął głęboki wdech.-Miałem plan na cały dzisiejszy dzień, mieliśmy najpierw posiedzieć na naszej polanie, pogem chciałem zabrać Cię do twojej ulubionej restauracji, a potem zabrać na głowy Holage.-Mówił bez oddechu.-Tam chciałem Ci powiedzieć, że Cię kocham, ale ja sobie tak poprostu zasnąłem, przezemnie nie poszliśmy do tej restauracji i do tego się rozpadało. Nic mi nie wyszło, przepraszam.-Opuścił wzrok.
Przetwarzałaś w głowie to co powiedział, chciał zabrać cię w tyle cudownych miejsc, a na ko)cu powiedział by ci, że cię kocha.... zaraz... Minato cię kocha...
Odrazu poczułaś jak stajesz się czerwona. Chłopak, do którego pałałaś od dłuższego czasu głębokim uczuciem, chciał ci powiedzieć, że cię kocha. Zaplanował to wszystko, ale powiedział ci to tak nagle....
Do chłopaka chyba nagle doszło co powiedział, bo gwałtownie podniusł głowę i odrazu zaczął zaprzeczać, samemu stająv się czerwonym na twarzy. Mając już tego dość przybliżyłaś się do chłopaka, ujełaś jego policzki w dłonie i lekko musnęłaś jego usta swoimi. Minato napiął mięśnie, ale delikatnie odwzajemnił pocałunek, jakby badając na ile może sobie pozwolić.
-Też cię kocham głupku-Powiedziałaś kiedy już oderwałaś się od jego miękkich ust.
Chłopak przez chwilę nic nie mówił, po czym przyciągnął cię do siebie, chowając cię w swoich ramionach.
-Kocham cię.-Wypowiedział te słowa wtulając twarz w twoje [kolor] włosy.
-Ja ciebie też Minato.-Wtuliłaś się w niego mocniej.
###
Ten no.... miało być wczoraj, ale mi się nie chciało. Xd