---MARINETTE---
Został jeszcze miesiąc i tydzień mojego pobytu u dziadków. Babcia z dziadkiem mieszkają na przedmieściach. Mają domek jednorodzinny z wielkim ogrodem. Znajduje się tam sad wiśniowo-gruszkowy, dwa krzaki porzeczek, krzak malin, trzy albo cztery krzaczki jeżyn. Babcia ma ogromny ogród warzywny i kwiatowy. Na podwórku znajduje się jeszcze duża altana i dwie huśtawki z opon.
Dzisiaj wstałam o dziewiątej równo. Codzienna rutyna, czyli łazienka, prysznic, włosy, śniadanie, zęby ubiór. Babcia dała mi jakieś ubrania robocze, czyli przydużą szarą koszulkę z krótkim rękawem i ciemne legginsy. Powiedziała mi, żebym pozbierała porzeczki czerwone i czarne.
Zbierałam je ze dwie lub trzy godziny. Kiedy skończyłam jak na zawołanie zadzwonił mi telefon, a na wyświetlaczu zobaczyłam zdjęcie mamy.
~Halo.
- Cześć, mamo. Coś się stało?
~Córciu, sprawy się troszeczkę....pozmieniały.
- O co chodzi?
~Widzisz....my...z tatusiem...musimy...wy..wy..wyjechać. Do Chin...
- Na ile?
~Na pół roku.
- A co będzie ze mną?
~ My lecimy z jednym z rodziców twoich znajomych. Ty nie możesz być przez pół roku na utrzymaniu u dziadków. Sama byłabyś zmęczona ciągłymi dojazdami do i ze szkoły, więc postanowiliśmy całą trójką, że zamieszkasz z synem naszego przyjaciela.
- Muszę?- zapytałam z błaganiem w głosie.- Mogę sama mieszkać.
~To urocze słyszeć, że jesteś aż tak dzielna, ale jesteś niepełnoletnia i musisz mieszkać z kimś. Nasz przyjaciel ma syna i to z nim będziesz mieszkać. I zanim cokolwiek powiesz wszystko jest ustalone i nie ma odwrotu. Pamiętaj ja i tata bardzo mocno cię kochamy.
- A mogę wiedzieć z kim mam mieszkać i kiedy mam się wprowadzić?
~Mieszkać masz z.......
---------------------------------
I zostawię was w niepewności. MAM INFO!!!
Skracam maraton do dzisiaj. :(
Nie mam innego wyjścia. Mnie szybko dopadnie brak weny i będę zmuszona zawiesić książkę (A tego nie chcę), więc sprawa wygląda następująco:
Są wakacje. Rozdziały będą się pojawiać trzy razy w tygodniu : PONIEDZIAŁEK, ŚRODA I SOBOTA.
Tylko w te dni będę publikować kontynuację.
Od razu zapowiadam, że 17 lipca jadę na kolonię i rozdziały będą tylko w Poniedziałek i sobotę.
To na tyle tych ogłoszeń.