Harry jest członkiem zespołu One Direction i chłopakiem zwyczajnej licealistki o imieniu Paige, z którą zna się praktycznie od zawsze, ponieważ mieszkali w jednym bloku.
Dwójka ta jest niesamowicie zakochana, nierozłączna.
Dziewczyna bardzo często towarzyszy mu w trakcie koncertów, obserwuje go zza kulis bądź gdy nie może uczestniczyć odrazu po występie dzwoni do bruneta. Cieszy się dużą sympatią pozostałych chłopców z zespołu, ale jest znienawidzona przez menadżera grupy Simona.
Na początku były to drobne uszczypliwości, którymi dziewczyna nie zwracała sobie głowy, ale w pewnym momencie została tak zmanipulowana, że wierzyła w każde słowo Simona.
Simon ciągle zarzucał jej, że ogranicza Harry'ego bo przez nią chłopak nie chce wyjeżdżać w dalsze, że jest zwyczajną dziewczyną, a Harry powinien pokazywać się publicznie z modelkami i celebrytkami, ale na jej życie zdecydowanie najbardziej wpłynął zarzut iż jest "za gruba" na dziewczynę idola nastolatek.
Dziewczyna wzięła to do siebie i zaczęła nieustannie chodzić na siłownie, zdrowo się odżywiać na co traciła mnóstwo czasu przez co zaczęła oddalać się od Harry'ego. Nie miała pojęcia, że to z jej winy (z winy jej nagłego odchudzania) myślała że poprostu przestaje się podobać chłopakowi i się w tym całkowicie zatraciła.
W pewnym momencie dziewczyna przestała jeść, ogromnie schudła. Najpierw anoreksja, później bulimia o nieustanne wyrzuty sumienia i radość po zwrócony posiłku. Harry był wówczas w trasie, ale gdy tylko wrócił odrazu zauważył że dziewczyna w ciągu ostatnich miesiącu ogromnie schudła.
- Odchudzasz się?
- Po prostu zdrowo się odżywiam.
- Raczej nie odżywiasz się wcale. Stań na wagę.
- Nie, bo wtedy mnie zostawisz.
- Niby czemu?
- Bo jestem gruba!
- Paige ty nie jesteś gruba, ty jesteś chora.
Harry stara się pomóc dziewczynie, a ta ciągle milczy nad powodami swojego problemu przez co zaczynają się od siebie oddalać. Menadżer właśnie taki miał plan, w ten okrutny sposób chciał rozdzielić tą dwójkę, nie zwarzał na ofiary tego przedsięwzięcia.
Pewnego dnia kiedy Harry zabiera dziewczynę na koncert. Kiedy chłopaki już są na scenie w połowie koncertu dziewczyna mdleje co zauważają chłopaki i koncert zostaje przerwany.
Dziewczyna budzi się w szpitalu, a obok jej łóżka siedzi Harry.
- Pomogą Ci tu.
- Utuczą mnie.
- Przepraszam, że nie zauważyłem wcześniej twojego problemu. To moja wina.
- To ja przepraszam, że nigdy nie będę dla ciebie wystarczająco dobra.
To czy Paige wyjdzie z tego gówna zależy od autorki. Pomysł wydaje się chyba znajomy mi, więc jeżeli ktoś czytał takie fanfiction proszę bardzo bardzo bardzo o tytuł na priv.
Pozderki xxx