Zbuntowana Księżniczka

By TalkaNatalkaHD

27.8K 1.2K 294

Zapatrzona w siebie i w pieniądze swoich rodziców 14-latka zostaje uprowadzona przez zwykłych, nie zbyt bogat... More

1.Wstęp Pov.Remigiusz
2.Wstęp Pov.córka Nowakowskich
Część 1 Rozdział 1
Części 1 Rozdział 2
Części 1 Rozdział 3
Części 1 Rozdział 4
Części 1 Rozdział 5
Części 1 Rozdział 6
Części 1 Rozdział 7
Części 1 Rozdział 8
Części 1 Rozdział 9
Części 1 Rozdział 10
Części 1 Rozdział 11
Części 1 Rozdział 13
Części 1 Rozdział 14
Części 1 Rozdział 15
Części 1 Rozdział 16
Części 1 Rozdział 17
Części 1 Rozdział 18
Części 1 Rozdział 19
Część 2 Rozdział 1
Część 2 Rozdział 2
Część 2 Rozdział 3
Część 2 Rozdział 4
Część 2 Rozdział 5
Opis postaci 🙊
Część 2 Rozdział 6
Część 2 Rozdział 7
Część 2 Rozdział 8
Część 2 Rozdział 9
Część 2 rozdział 10
Część 2 Rozdział 11
Część 2 Rozdział 12
Część 2 Rozdział 13
Część 2 Rozdział 14
Część 2 Rozdział 15
Część 2 Rozdział 16
Część 2 Rozdział 17
Część 2 Rozdział 18
Część 2 Rozdział 19
Część 2 Rozdział 20
Część 3 Rozdział 1
Część 3 Rozdział 2
Część 3 Rozdział 3
Część 3 Rozdział 4
Część 3 Rozdział 5
Część 3 Rozdział 6
Część 3 Rozdział 7
Część 3 Rozdział 8
Część 3 Rozdział 9
Część 3 rozdział 10 {Epilog}

Części 1 Rozdział 12

623 24 2
By TalkaNatalkaHD

Cóż za piękny poranek! Poprawka. Był piękny gdy tylko w drzwiach mojego pokoju nie pojawiła się ta ruda małpa, a wraz z nią Remik.

-Dzień Dobry....em...
-Milno...-Pomogłam widząc trudność z wymówieniem mojego imienia.
-Ach tak, Marleno. Czy mógłbyś mi pożyczyć jakieś swoje ubrania?-Spojrzałam na nią jak na debila unosząc jedną brew ze zdziwienia. Nie dość, że fałszywa to jeszcze tępa.
-Ale przecież ja sama nie mam ubrań.
-Przecież masz w szafie ciuchy.-Zaprzeczył chłopak otwierając mebel.
-Powtarzam, nie mam ubrań. To są moje jedyne.
-To co, śpisz na go?-Zapytała bezczelnym ryjem nasza nowa KOLEŻANKA. Żwawym ruchem wyślizgnęłam się spod kołdry rozstawiając ręce na boki mową ciała mówiąc ,,Nie widać?".
-A więc jednak coś masz.
-Remek, ale to są męskie ciuchy!
-No i co? Do twarzy Ci w męskich.-Zrobiła dziubek. Remigiusz chwycił za pudrowo-różową hiszpankę i białe spodenki po czym bez słowa opuścił mój pokój.
-Chore!!-Krzyknęłam na całe mieszkanie.

Ogarnęłam się trochę po porannej akcji. Podeszłam do komody z nadzieją, że jest tam chociaż jakaś bielizna. Ocho! Bingo! Nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać wyciągając z obrzydzeniem koronkowe, szare stringi. Fuj! Postanowiłam więc zostać jeszcze jeden dzień w mojej starej. Nie zmieniłam jej od czasu gdy zostałam ,,porwana". Swoją drogą to nawet zaczynam się przyzwyczajać. Matko, co się ze mną dzieje😌.

Pov.Merghani

Stałem właśnie w kuchni patrząc kawę żeby się otrzeźwić. Mam pokój z Michałem obok pokoju Remka i uwierzcie, ściany te, są BARDZO cienkie. Nasz kumpel i ta cała Sandra musieli mieć ostrą noc. Jak dobrze, że zaraz jej tu nie będzie. Stojąc tak i myśląc nad ekspresem usłyszałem krzyk Mileny- ,,Chore". Uwierzcie, potrafi tak wrzasnąć, że kawa już nie jest potrzebna. Wraz z wyłączeniem ekspresu do kuchni weszła nasz para Remek trzymał rudą w talii. Gdy tylko przekroczyli próg kuchni rozeszli się po kątach. Nasz żigolak usiadł przy stole a panienka oparła się i blat zabierając moją kawę. Nie zareagowałem, nie chciałem się kłócić już od rana.

-No Remik, co tam się u was wczoraj w nocy działo?-Zapytał ze znaczeniem w wzroku Michał. Kochankowie tylko spojrzeli na siebie zalotnie się uśmiechając. Michał kontynuował.
-Ej, a tak w ogóle, to czemu nic nie pamiętam z wczorajszego wieczoru?
-Ech...długa historia...-Stracił pewność w głosie Wierzgoń.
-Ona Cię chciała zabić.-Rzuciła Księżniczka wchodząc do kuchni i kierując się w moją stronę. Wepchnęła się pomiędzy mnie, a Sandre. W sumie to dobrze, że przyszła.
-Jak to ,,chciała zabić"?-Przestraszył się z lekka poszkodowany.
-No tak to, poszedłeś znaleźć Remigiusza, a po drodze na trafiłeś na Nią- wskazała ruchem głowy na rudą-A ta przywaliła Ci bejsbolem w łeb i to tyle.
-No a jak trafiłem do domu?
-Em, ja Cię przyniosłam.-Wtrąciła z nutką dumy w głosie niedoszła morderczyni.
-Z moją pomocą-Dodał Rezigiusz. Nastała stresująca cisza. Jedynym pocieszeniem było, że Sandra nic nie powiedziała. Postanowiłem w końcu coś powiedzieć.
-To może zabierzmy się za śniadanie. Złapałem za tace i przeniosłem ją na stół. Każdy zajął miejsce- Ja, Milena, Michał, Remek, a na jego kolanach Sandra z racji braku miejsca.

Pov.Milena
Zaczęliśmy w spokoju jeść posiłek, gdy pewni ludzie zechcieli nam przeszkodzić.
-Ech-Em- Odchrząknęła siedemnastolatka.
-Ach tak, chcielibyśmy wam coś powiedzieć.-Zabrał głos brunet.
-Co? Będziecie rodzicami?-Zaśmiałam się pod nosem krojąc parówkę.
-Nie? Zamieszkamy razem.
-Świetnie, gdzie macie mieszkanie? Na drzewie pewnie, jak na prawdziwe małpy przystało.-Humor mnie dzisiaj nie opuszczał. Szybko tego pożałowałam. Poczuczłam na moim policzku smak dłoni i pazurów damulki. W środku się aż we mnie buzowało. Miałam ochotę na nią na wrzeszczeć. Jednak przeszkodziło mi pukanie do drzwi.

************
Joł, joł aniołki😇

Kolejny rozdział, niesamowite Talko, świetnie 💪💪

Tak naprawdę w weekend byłam u dziadka, a tam słabo z internetem więc napisałam kilka rozdziałów na zapas👨‍👩‍👧👨‍👩‍👧

Do następnego 😘

Wesołych 🎄🎄

Continue Reading

You'll Also Like

15.7K 1.4K 16
Draco kocha syna ponad wszystko. Dlatego, kiedy była żona planuje odebrać mu dziecko, Draco zwraca się o pomoc do ostatniej osoby, o której by pomyśl...
206K 6.4K 32
Wojna została wygrana, a Hermiona Granger powraca do Hogwartu na "Ósmy rok" nauki. Jest zdeterminowana, aby raz na zawsze zmienić swoją łatkę mola ks...
75.5K 3.4K 80
Toksyczna przyjaźń. Toksyczna miłość. Toksyczne życie. (Wszelkie podobieństwa do innych książek są przypadkowe. Mogą występować wulgaryzmy.)
86.1K 3K 48
Haillie nie jest jedyną siostrą Monet, jest jeszcze jej bliźniaczka Mellody. Haillie wychowywana przez mamę, a Mellody no cóż przez babcie. Jak myś...