HELLO. MY MEMORY |K.TH+J.JK

By chimstrawberry

33K 5.7K 954

*Yaoi* Ośmioletni Taehyung zaczyna prowadzić dziennik, gdyż czuje, że nie może nikomu ufać, a tym bardziej wy... More

24.12.2006r.
25.12.2006r.
27.12.2006r.
28.12.2006r.
30.12.2006r.
31.12.2006r.
31.12.2006r. pt.2
03.01.2007r.
04.01.2007r.
08.01.2007r.
15.01.2007r.
17.01.2007r.
18.01.2007r.
19.01.2007r.
21.01.2007r.
25.01.2007r.
30.01.2007r.
31.01.2007r.
31.01.2007r. pt.2
07.02.2007r.
11.02.2007r.
15.02.2007r.
15.02.2007r. pt.2
20.02.2007r.
28.02.2007r.
12.04.2007r.
21.04.2007r.
30.04.2007r.
02.05.2007r.
05.05.2007r.
06.05.2007r.
07.05.2007r.
08.05.2007r.
11.05.2007r.
14.05.2007r.
18.05.2007r.
19.05.2007r.
01.06.2007r.
22.06.2007r.
23.06.2007r.
26.06.2007r
29.06.2007r.
30.06.2007r.
01.07.2007r.
05.07.2007r.
14.07.2007r.
16.07.2007r
18.07.2007r.
19.07.2007r.
19.07.2007r. pt.2
24.07.2007r.
30.07.2007r.
31.07.2007r.
01.12.2012r.
04.12.2012r.
18.12.2012r.
30.12.2012r.
30.12.2012r. pt.2
31.12.2012r.
07.01.2013r.
14.01.2013r
14.01.2013r.pt.2
15.01.2013r.
18.01.2013r.
09.02.2013r.
14.02.2013r.
02.04.2013r.
01.06.2013r.
06.06.2013r.
07.06.2013r.
07.06.2013r.pt.2
12.06.2013r.
17.06.2013r.
18.06.2013r.
19.06.2013r.
21.06.2013r.
22.06.2013r.
28.06.2013r.
03.07.2013r.
05.07.2013r.
08.07.2013r.
10.07.2013r.
12.07.2013r.
13.07.2013r.
14.07.2013r.
16.07.2013r.
17.07.2013r.
18.07.2013r.
18.07.2013r. pt.2
29.07.2013r.
10.08.2013r.
14.08.2013r.
15.08.2013r.
16.08.2013r.
25.08.2013r.
26.08.2013r.
29.08.2013r.
31.08.2013r.
31.08.2013r. pt.2
31.08.2014r.
01.09.2014r.
02.09.2014r.
13.09.2014r.
13.09.2014r.pt.2
24.12.2014r.
30.12.2014r.
30.12.2014r. pt.2
02.01.2015r.
06.01.2015r.
07.01.2015r.
08.01.2015r.
11.01.2015r
13.01.2015r.
14.01.2015r.
19.01.2015r.
25.01.2015r.
02.02.2015r.
03.02.2015r.
05.02.2015r.
14.02.2015r.
15.02.2015r.
17.02.2015r.
21.02.2015r.
24.02.2015r.
06.03.2015r.
07.03.2015r.
11.03.2015r.
26.03.2015r.
01.05.2015r.
01.09.2015r.
06.03.2016r.
29.07.2016r.
01.08.2016r.
08.08.2016r.
15.08.2016r.
28.08.2016r
30.08.2016r.
31.08.2016r.
01.09.2016r.
13.10.2016r.
14.10.2016r.
11.11.2016r.
22.12.2016r
Epilog
000
IT' CHU
Hello
Info

19.07.2013r.

212 38 21
By chimstrawberry

19.07.2013r.  (09:01)

Jungkook poczuł, że coś zabrało mu kołdrę. Zerwał się na równe nogi i przed sobą ujrzał Taehyunga, który szczerzył się jak idiota.

- Jak tu wszedłeś? - zapytał przeczesując burze swoich czarnych włosów.

- Twoja mama mnie wpuściła. - wzruszył ramionami. - Ubieraj się, idziemy do Alice.

- Nie wolisz iść sam? Nie chce wam przeszkadzać...

Starszy uniósł wymownie brew opierając się o ścianę, którą miał za sobą.

- Przestań. Przecież wiesz, że nic z tego nie będzie. Prosiła żebyśmy przyszli oboje.

Jungkook pokiwał głową w zrozumieniu. Wyciągnął ubrania z szafy i skierował się do łazienki, by wziąć szybki prysznic.

(09:32)

- Jesteśmy. - rzekł brunet pełen entuzjazmu. Musiał grać, bo wygląd jego koleżanki nie zachęcał nawet do najmniejszego uniesienia kącika ust. Chciał usiąść nad dziewczynką i zacząć płakać, ale nie mógł. Dziewczyna od najmłodszych lat nie lubiła, gdy okazywało jej się troskę, a przed wszystkim współczucie. - Jak się czujesz? Dobre dziś wyglądasz.

Liczyła się gra aktorska.

Cała trójka wiedziała, że prawda była inna.

Musieli udawać.

- Może być. Dziękuję. Co u was?

- Wszystko w porządku. - odezwał się najmłodszy.

- Chciałabym z wam porozmawiać. Z każdym osobno. Może najpierw Jungkook? A ciebie Taeś proszę żebyś poczekał na korytarzu, zgoda?

Chłopak nie sprzeciwiał się, wyszedł posłusznie i usiadła na krześle czekając aż go powiadomią, by wszedł. Nurtowało go, o czym ta dwójka mogła rozmawiać, jednakże nie podsłuchiwał, to by było chamskie, a chamem to on nie był.

Czas ciągnął się nieubłaganie, a wkrótce potem wyszedł czarnowłosy ze zmieszaniem na twarzy.

- Idź. Woła cię. - uśmiechnął się pokrzepiająco i usiadł obok miejsca, na którym siedział on.

- Czemu on taki... - chciał rąbnąć " bez życia," ale to by było chyba nie na miejscu. - przygnębiony?

-  To nic takiego. Usiądź obok mnie.

Gdy chłopak wykonał jej polecenie, Alice złapała go za rękę.

- Chyba będę musiała się żegnać. - słowa blondynki walnęły w twarz Taehyunga jak piorun.

- O czym ty mówisz? Wyjeżdżasz gdzieś? - miał nadzieję, że źle zrozumiał przekaz.

Alice pokręciła twierdząco głową. Co ucieszyło nastolatka, ale po chwili szczęście minęło.

- Tam skąd nie ma powrotu. Miejsce, które sięga wyżej niż chmury.

W tym momencie zburzyło się całe to złudzenie, że wszystko jest w porządku.

Kilka pustych słów i cała kurtyna zapadła się, spadając na marionetki, którymi byli oni.

- Nie mów tak. To nie prawda.

- Nadal będziemy udawać? Lekarze sami to potwierdzili. Mój organizm prawie nie reaguje na chemię. - Kimowi zebrały się łzy w oczach. - To tylko kwestia kilku godzin, dni, tygodni lub miesięcy. Nie można tego stwierdzić.

- Będę przy tobie przez cały czas.

- Nie wygłupiaj się. Nie możesz tracić wakacji nad użalaniem się nade mną.

- A kto mi zabroni? Chcę tu zostać. - nastolatka położyła swoją dłoń na jego policzek.

- Proszę cię... bo się obrażę.

Tae spuścił głowę patrząc na ich złączone dłonie.

- Zgoda. - rzekł z niechęcią.

- Przepraszam. - do sali zajrzała pielęgniarka. - Panienka Alice proszone jest na badania.

- Za chwileczkę.

Pielęgniarka kiwnęła głową i wyszła.

- Mam do ciebie prośbę. - jego wzrok znów skierował się na jego przyjaciółkę. - Wygraj dla mnie wszystkie możliwe zawody, zgoda?

- Postaram się. - nie chciał się cieszyć, ale uśmiech sam wpłynął na jego twarz.

- I jeszcze jedno... - sięgnęła do szafeczki nocnej, z której wyciągnęła jakąś kartkę. - znalazłam to ostatnio. - wręczyła mu walentynkę. Tą samą, którą niegdyś dostał od kogoś. - Ona nie jest ode mnie, ale zachowaj ją. I proszę, uważaj na tą czarną owce. - puściła mu oczko uśmiechając się słabo.

- Dobrze wiesz, że jak jest zły to nie można go opanować.

- Zdradzę ci sekret. - wykonała gest ręką, którego przekaz Tae od razu zrozumiał i zbliżył się do niej. - Parzona Melisa.

- Hm? - zmarszczył brwi nie rozumiejąc.

- To go uspokaja.

- Naprawdę?

- Czy ja kiedykolwiek cię oszukałam? - chłopak nic nie odpowiedział. - No widzisz. Możesz wierzyć mi na słowo. A teraz już lećcie do domu.

- Ale...

- Bez żadnego ale. Masz się dziś dobrze bawić. - poklepała go po plecach, dając znać, że może już odejść. Lecz Taehyung nim to zrobił wtulił drobne ciało blondynki w swoje wdychając jej słodki zapach.

Życie było niesprawiedliwe i on o tym doskonale wiedział.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej ho! Powoli zbliżamy się do setnej części.

Bardzo dziękuję osobom, które ze mną wytrzymały do tej pory.

Luv all. ❤ 

Continue Reading

You'll Also Like

89.5K 3.1K 48
Haillie nie jest jedyną siostrą Monet, jest jeszcze jej bliźniaczka Mellody. Haillie wychowywana przez mamę, a Mellody no cóż przez babcie. Jak myś...
87.9K 5.7K 20
Pierwsza wersja Śmierci Motyla z 2018 roku. Aktualnie pisany jest remake. W 2045 roku spokój zwykłych szarych ludzi został zakłócony. Nieznana dotąd...
402K 6.1K 10
● Wraz z jego odejściem upadło piekło, w którym trwała nasza bajka● @only_maleficent 2019/2020. Okładkę wykonałam sama, książkę również napisałam w t...
5.3K 765 10
❞shared adoration and suffering❞ wieczorne przemyślenia w wannie i naiwna miłość. czyli jakies extra tanie i dziwne romansidlo pisane pare lat temu...