~ To nie zbrodnia.

By Lestre00

256 27 16

Effy to buntowniczka, która dostała tajemnicze zaproszenie na Snapchacie. Cichy wielbiciel okazuje się być po... More

Prolog - początek początku.
GHOST0808
Bez kontroli
Żadna cisza nie ustaje
Po drugiej stronie maski
Private Parts

Milczenie owiec

33 4 0
By Lestre00

Tajemniczy nieznajomy. Poczułam nutkę zainteresowania jego osobą, ale czy to dobrze? Może to jakiś chłopak ze szkoły, robiący sobie głupie żarty. A jeżeli nie? Szczątki myśli. Pytanie za pytaniem i dalej nic. Szybko przebrałam się w coś zwiewnego i położyłam na łóżku. Co mi tam, odpiszę.

JA: Co cię do mnie sprowadza? Przypadek?

GHOST0808: Nie. Znam Cię, ale ty mnie nie.

JA: Skąd?

GHOST0808: Z widzenia.

JA: Podglądacz, pociągające...

GHOST0808: Ty mnie pociągasz.

JA: A dokładniej?

GHOST0808: Calutka.

JA: A mogę zobaczyć, jak wygląda mój stalker?

GHOST0808: Nie.

JA: Dlaczego?

GHOST0808: Jeszcze nie.

JA: Może coś innego Cię zachęci...

GHOST0808: Czyli?

GHOST0808: Przestań...

JA: Więc?

GHOST0808: Nie mogę.

JA: Dlaczego?

Nie odpisał już. Ta jego zagadkowość ma coś w sobie. Chciałabym jeszcze z nim pokonwersować, ale nie wiem o co mu chodzi. Nie ważne, pewnie już zniknął.

Leżałam na łóżku jeszcze jakiś czas, po czym poszłam sprawdzić co u mamy. Zapukałam i weszłam do sypialni. Nie pracowała... Kłamała... Podeszłam do niej, siedziała na nowej pościeli, zapłakana. Przykucnęłam przed nią, kiedy ona spojrzała mi prosto w oczy i chwilę potem opuściła głowę z bezsilności. Delikatnie przytuliłam ją do siebie. Nic nie powiedziałyśmy, nasza bliskość sprawiła, że rozumiałyśmy się bez słów. Później obie położyłyśmy się spać pod jedną, wielką, ciepłą kołdrą.

Kiedy obudziłam się rano, jej już nie było. Wstałam zrobić sobie śniadanie. Otwierając lodówkę, zobaczyłam karteczkę z napisem: „Dziękuję, mama." Uśmiechnęłam się do siebie i szybko zrobiłam wszystko, co potrzebne przed szkołą.

Dwadzieścia minut szłam na przystanek, słuchając muzyki.

Wysłałam szybkiego snapa do kilku osób, w tym do dziwnego stalkera. Zafascynował mnie.

Wchodząc równo z dzwonkiem, dostałam zwrotną wiadomość.

GHOST0808: Przepraszam, że uciekłem. Wyglądasz dziś oszałamiająco.

Chwila, chwila. Wysłałam snapa ulicy, a nie siebie.

JA: Gdzie mnie widziałeś?

GHOST0808: Przechodziłaś.

JA: Ale gdzie?

GHOST0808: Wszędzie.

JA: Nie pogrywaj ze mną.

Znowu uciekł, a ja siedzę teraz na matmie znudzona. Niech napisze... Nie mam nic innego do roboty.

- Co ty taka dzisiaj? – zapytał Alan.

Alan jest dobrą osobą. Rzekłabym, że nawet najlepszą w klasie. Może to dlatego siedzę z nim prawie na każdej lekcji. Jest przystojny, ale nie mój typ. Jest bardzo otwarty, wylewa wszystkie swoje myśli na zewnątrz, szczery do bólu i to właśnie w nim uwielbiam. Zawsze powie to, czego nikt inny nie potrafi powiedzieć. Pasowalibyśmy do siebie, ale nie jesteśmy sobą zainteresowani, za to wiem, że mogę mu ufać.

- Jaka? – warknęłam nużąco.

- Zaspana i chyba trochę oziębła – powiedział nie patrząc na mnie.

- Taki dzień strzelam.

- Mogę cię rozbudzić, jeżeli tylko chcesz – obrócił głowę w moją stronę i uśmiechnął się ponętnie.

Tak, tak... Nie jesteśmy sobą zainteresowani, ale zawsze rzucamy takimi tekstami na zabicie czasu. Przyjaciołom wolno, prawda?

- Tylko musisz się odrobinkę zaangażować, bo nie będę odwalał całej roboty sam – oblizał usta i znowu uśmiechnął się, pokazując białe zęby.

- Oczywiście, sama też dużo potrafię...

I tak dalej...

Już po trzeciej lekcji. Jem sobie w spokoju kanapkę, siedząc obok Alana i reszty bandy oraz przeglądając Facebooka. Znowu powiadomienie od niego. Wejść czy nie?

- Kto to? – szepnął do ucha Alan.

- Nie twój interes.

- Dobrze, dobrze... Gdyby jednak to wiesz, gdzie mnie znaleźć.

Odsunęłam się kawałek od Alana i weszłam w powiadomienie.

GHOST0808: Gdzieś na ulicy, nie pamiętam nazwy.

JA: Następnym razem napisz od razu, może się spotkamy.

GHOST0808: Postaram się.

Wróciłam do domu i napisałam do Madison.

Zrobiłam jakieś przekąski, aż w końcu przyszła. Nie to co moja mama. Usiadłyśmy na łóżku, zapalona tylko lampka nocna, okna zasłonięte. Widać smutek w jej oczach. Nawet połyskujące w nich szkło, chociaż sama nie wiem czy to nie przez światło.

- Skończyłam z tym palantem – powiedziała Madison, wpatrując się w pościel. – Nie był mnie wart, wiem to, dostrzegałam to już wcześniej, ale miałam cichą nadzieję, że się zmieni – skubała skórki, jak zawsze, gdy przez to przechodziła. - Zacznie mnie szanować oraz częściej zauważać, a nie tylko kiedy zaczepiali mnie inny faceci.

- Nie zaprzątaj sobie nim głowy, masz mnie, więc oby na razie ci to wystarczyło. Po co ci facet, który robi takie rzeczy.

- Kocham go, wiesz? – podniosła głowę, znowu ujrzałam jej oczy. Teraz jednak były inne; Pełne nienawiści i cierpienia.

- Wiem, ale to nie może zniszczyć ci życia.

- Ehh... Mogę zostać na noc?

- Jasne i wiedz, że na mnie zawsze możesz liczyć.

Rozmawiałyśmy jeszcze godzinę, a później obejrzałyśmy „Milczenie owiec". Uwielbiamy ten film, zawsze poprawia nam humor. Wysłałam snapa do większości z naszymi nogami i kątem telewizora. Dostałam odpowiedź od Alana: „A miejsce dla mnie jest?". Po czym wysłałam mu buziaczka i krótkie „sorki".

Jednak to nie jedyna osoba od której dostałam odzew.

GHOST0808: Czyżby noc filmowa? Moim ulubionym filmem jest „Milczenie owiec", a twoim ?

Hejka.

Mam nadzieję, że się wam podoba. Jeśli mogłabym coś poprawić, to piszcie śmiało. <3

Przepraszam za takie zamieszanie z tą częścią, ale wattpad cały czas usuwał mi filmy i zdjęcia oraz skracał mi całą część. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie takich problemów. 

Continue Reading

You'll Also Like

275K 18.1K 19
"Wyglądał jak śmierć. Był chudy, wysoki oraz blady. Kiedy nasze spojrzenia się spotkały, położył palec na swoich sinych ustach, a ja zamilkłam. I po...
454K 15.8K 125
── ❗ :。❝ komiks nie jest mojego autorstwa, to jedynie moje tłumaczenie ❞. * :❗ ─ ❝ Ashlyn w liceum jest samotniczką bez przyjaciół. Ale kiedy wizyt...
6.2K 380 19
[+18] Druga część Trylogii Bractwa Omerta. *** "Co zrobisz, jeśli zostanę?" Ojcze Wszechmogący. Mój Ojcze. Moja zgubo i upadku. Dlaczego ciągnę ze...
12.9K 460 36
Chcę podkreślić tylko że ta historia jest wymyślona🙃💛