~ To nie zbrodnia.

By Lestre00

256 27 16

Effy to buntowniczka, która dostała tajemnicze zaproszenie na Snapchacie. Cichy wielbiciel okazuje się być po... More

GHOST0808
Milczenie owiec
Bez kontroli
Żadna cisza nie ustaje
Po drugiej stronie maski
Private Parts

Prolog - początek początku.

72 10 10
By Lestre00

Kurwa! Czy im wszystkim odwaliło? Po co tyle piszą, jakbyśmy się za chwilę nie mieli widzieć w szkole. Co za patałachy. Jeszcze dostaje co chwilę od nich milion snapów, których jak zawsze nie oglądam. Zastanawiam się czasem po co mi ten Snapchat... No ale mniejsza.
Musi być tak zimno na tym dworze, Matko Boska. Nie rozumiem jak pod koniec marca może być aż tak ujemna temperatura. Jeszcze te gówniane korki, przez które mój autobus nie przyjeżdża. No przecież ja już mam dosyć dzisiejszego dnia. Mam nadzieję, że przynajmniej te debile w szkole nie zepsują mi kompletnie humoru. Ja nie wiem czy mi się okres zbliża, czy zawsze taka jestem.

Dobra, wsiadam. Już muzyka na full i jedziemy.


Jadę właśnie koło tego małego parku, gdzie codziennie rano biegają przystojni chłopcy. Rzekłabym, że nawet mężczyźni, bo takich buzi i figur u mnie w szkole chyba zabrakło. Ewentualnie przychodzą do szkoły wtedy, kiedy mnie nie ma. No bywa. Jak tu żyć, jak się nie da.
Idę do tej szkoły, już na wejściu mam przechlapane.

- Dzień dobry, Profesorze Riggs. - powiedziałam z niesmakiem.

- Proszę ze mną do gabinetu.

Larry Riggs to wicedyrektor tej budy. Gdyby tylko miał takiego wielkiego chuja w spodniach, jakim jest, to dopiero żona byłaby zadowolona.

Siadam na starym fotelu w odrzucającym, granatowym gabinecie i patrzę na niego z uśmieszkiem na twarzy. Ciekawe co tym razem przeskrobałam.

- Effy, słuchaj...

- Szanujmy się - przerwałam na chwilę. - Jeżeli ja zwracam się do profesora po nazwisku, to życzyłabym sobie tego samego.

- Naturalne. To teraz przejdźmy do rzeczy - chrząknął. - W ostatnim tygodniu przychodzili do mnie nauczyciele i mówili o tobie - świetnie, jak zawsze kablują. - Mówili o tobie same dobre słowa; że robisz postępy w swoim zachowaniu i możliwe, że nawet zaczęło Ci zależeć na ocenach - tego bym się nie spodziewała. - Mam nadzieję, że to prawda i chciałbym, żebyś trzymała tak dalej - uniósł kącik ust.

- Postaram się - nie wiem czy to było szczerze, czy tylko tak chciał mnie zachęcić do lepszego zachowania. Chociaż w ostatnim czasie naprawdę nic złego nie zrobiłam.

Wziął małą kartkę i długopis, zaczął pisać moje imię i nazwisko. Wręczył mi ją, a ja wyszłam, mówiąc "Do widzenia". Idę po schodach do mojej klasy. Wchodzę spóźniona i wręczam liścik profesor Morgan. Kobieta szybko przeczytała i gestem ręki pokazała, że mam usiąść.

Koniec końców zaczął się nowy dzień. Dzień pełen niespodzianek oraz takich innych.

:)

Continue Reading

You'll Also Like

348 1 13
tłumaczenie angielskiego komiksu z webtoon na polski. ❗️komiks nie jest mojego autorstwa❗️ tłumaczy jule0za
99.3K 4.6K 29
Drżącą dłonią składam podpis pod własnym wyrokiem. Własnoręcznie, ale nie z własnej woli, skazuję się na rok udręki, nie mając pojęcia w jak niebezpi...
Snake zone By Dominik847

Mystery / Thriller

1.3K 170 13
Główna bohaterka Sara Miller, jest ofiarą prześladowania przez rówieśników. Dziewczyna od pewnego czasu ma dość bezczynności i próśb o zaprzestanie...
Nieznajomy By destroyed

Mystery / Thriller

420K 12.8K 22
17-letnia Cornelia prowadzi normalne życie, aż do pewnego momentu, kiedy wieczorem zostaje porwana, czy uda jej się przetrwać?