Bright Heart 🗯

By coldyasmine1611

686K 32.9K 4.3K

-Mogę wziąć kąpiel?- zapytałam, na co Sean przez chwilę zaprzestał wybierania bluzy ze sterty poskładanych ub... More

#1 Może nie będzie tak źle.
#3 -Nie chcesz mi mówić, to nie.
#4 -Dlaczego jesteś taki pewny siebie?
#5 -Jesteś miliarderem.
#6 -Ktoś tu dawno nie ruchał.
#7 -Nie bądź taka spięta, bo mam większą ochotę Cię rozluźnić.
#8 -Napalony kutas.
#9 -Wiesz, gdzie trzymam prezerwatywy.
#10 -Wiecie, jak uroczo wyglądaliście, gdy spaliście?
#11-Czuję się, jak po seksie.
#12 -Możemy tutaj zrobić wszystko.
#13 -Założymy się, że jeszcze dzisiaj będę go pieprzył?
#14 -Sean zawsze trzyma prezerwatywy w portfelu lub w etui swojego telefonu.
#15 -Nie widzę problemu w tym, żeby się z Tobą pieprzyć tutaj i teraz.
#16 -A ty mówiłaś, że nie jesteś dziewicą i mam ochotę to teraz sprawdzić.
#17 -Zmacałaś mojego kutasa.
#18 -Oni chcieli uprawiać seks!
#19 -Sięgasz mi do brody, krasnalu.
#20 -Serio myślałaś, że mam skłonności do...
#21 -Wiesz, co teraz dzieje się w mojej głowie?
#22 -Mój tata jest hetero.
#23 Hej dziewczyno
#24 -Jestem w niebie.
#25 -Decard
#26 -Jesteśmy w klubie ze striptizem.
#27 -Żartujesz sobie?
#28 -A dzieci chcesz?
#29 -Tylko Bóg może wymierzyć winnemu karę.
#30 -To grzech wyglądać tak dobrze, jak on.
#31 -Zostanę Twoją dziewczyną.
#32 -Śpisz dzisiaj u mnie.
#33 -Twój tata jest straszny.
#34 -Kokosowe marzenie i shoty kamikaze.
#35 -Pojedziemy tam razem, obiecuję.
#36 -Ej, ty nie patrz na gwiazdy.
#37 -Kocham ją jak słońce Jamajkę.
#38 -Rodzina jest najważniejsza.
#39 -Blake Miller.
#40 -Kocham Twoje brązowe oczy.
#41 -Trzymaj się Sean'a.
#42 -Kochaj się ze mną.
#43 -Wyglądasz jak gwiazda porno.
#44 -Jesteśmy mafią.
#45 -Pójdę za Tobą wszędzie
#46 -Człowiek kłamie, kiedy się boi.
Epilog
Przeczytaj uważnie, to ważne!
Na Stancji

#2 -Wsiadaj, a nie pierdol.

23.1K 999 318
By coldyasmine1611

Sean PoV:

Podjechałem pod swój rodzinny dom, pod którym stało sześć sportowych samochodów. Odkąd pamiętam, zawsze tak było. Samochody, rodzina i miłość. W takim domu się wychowywałem.

Moja mama zawsze powtarzała mi, że rodzina i przyjaciele są najważniejsi, a reszta się nie liczy. Była ona 38-letnią kobietą o czarnych jak smoła włosach, zielonych jak wiosna oczach oraz była znana wszystkim ze swojej miłości do samochodów.

Wszedłem do domu i od razu w progu przywitał mnie wujek Victor z szerokim uśmiechem.

-Siema młody, dawno Cię tutaj nie było.- przywitał się. Brat mojego ojca był bardzo do niego podobny. Z resztą, ja też byłem. Mama mówi, że jestem jego młodszą kopią, a porównując zdjęcia rodziców z moimi i mojej siostry z młodości, wyglądamy prawie identycznie z małymi detalami.

-Miałem dużo rzeczy do załatwienia, a Darcy nie daje mi żyć.- skrzywiłem się. Ta mała blondyna zawsze była moją najlepszą przyjaciółką i córką przyjaciół moich rodziców. Była raczej spokojna, takie sprawiała wrażenie. Nic bardziej mylnego, to szatan w uroczym przebraniu.

-Pamiętaj, że wciąż mówisz o mojej siostrze, Black.- usłyszałem głos Polly, więc odwróciłem się do brunetki, posyłając jej szczery uśmiech.

-Pamiętam młoda, jest Lottie?- zapytałem piętnastolatki. Kolejna córka Chris'a i Mandy, jego żony.

-Rozmawia przez telefon. Ciocia Em zaprasza nas obie na wakacje, więc jej nie przeszkadzaj, bo dawno nie widziałam Victorii i tego waszego kuzyna, ciacha.

-Zack jest też Twoją rodziną, więc i tak nie poruchasz.- zaśmiałem się. Na twarz brunetki wpłynęły rumieńce, przybiłem sobie piątkę w myślach.

-Nie miałam zamiaru i jest za stary, idioto.- prychnęła.

-Gadasz.- zrobiłem śmieszną minę. Ta się zaśmiała i pobiegła na piętro.-Mamoo!

-Salon!- ruszyłem w wyznaczonym kierunku i uśmiech sam wcisnął mi się na usta.- Patrz kto nas odwiedził Dylan, w końcu.

-Cześć wam.- powiedziałem do wszystkich. Jak zawsze w domu było wiele osób, mama siedziała tacie na kolanach, wujek Vi bawił się lalkami Alice i Rose, swoimi chrześnicami, córkami wujka Nick'a.

Ciocia Kate i jej dziewczyna wspominały rozmarzone o swoim ślubie, który wzięły 10 lat temu, Chris robił coś na tablecie, Mandy pisała z kimś na telefonie, a ja usiadłem przy rodzicach, wtulając się w mamę.

-Sean Jake Black, możesz mi wytłumaczyć, dlaczego nie było Cię u nas od dwóch miesięcy?

-Może dlatego, że musiałem zapieprzać na uniwerku.- skrzywiłem się na wspomnienie wrednych
wykładowców. Byli naprawdę wredni, potrafili zgnoić największego kujona w szkole.

-Zapieprzać czy pieprzyć?- zapytał ze śmiechem tata. Spojrzałem na jego rozbawioną twarz bez wyrazu.

-Uczyć się, po za tym nie ma czego pieprzyć. Wolałbym pchać rury wydechowe, niż te różowe pustaki.- wzdrygnąłem się na myśl o dziewczyno-podobnych stworzeniach.

-Moja krew!- pisnęła mama, śmiejąc się. Przybiła mi piątkę.- Oddałeś już ten projekt, w którym prosiłeś mnie o pomoc?

-Tak, oddałem. Mam już dość tego całego finansowego gówna. To był ostatni projekt w tym roku, teraz muszę tylko chodzić na wykłady. Do końca studiów zostały mi 3 miesiące.

-To dobrze, bo dobrze wiesz, że chcę widywać Cię częściej, młody.- tata poklepał mnie po plecach.- Na pewno nie chcesz u nas mieszkać? Tak pusto bez Ciebie.

Oboje w ciszy rozejrzeliśmy się po pełnym pomieszczeniu.

- Faktycznie masz pusto.- mruknąłem, powstrzymując śmiech.

-Mamooo!- usłyszałem pisk mojej siostry, a po chwili zobaczyłem ją w salonie. Miała średniej długości włosy, czarne tak, jak mama. Delikatne rysy twarzy też miała po mamie, ale oczy, tak samo jak ja, odziedziczyła po tacie, czyli brązowe.

-Tak Lottie?- zapytała kobieta, wpatrując się w córkę. Były jak dwie krople wody.

-We ferie musimy polecieć do Los Angeles! Wujek Ollie ze mną i Polly pojedzie, no...- ciągnęła szesnastolatka.

-Dobra, dobra nie proś się tak skarbie. Pewnie, że możesz jechać. Jak Ollie się zgodzi i na 100% jedzie, to ty też możesz.

-A będą tam jacyś chłopcy?- zapytał tata, na co przewróciłem oczami.

-Pójdziemy do męskiej striptizowni, w której były urodziny mamy.- rzuciła z przekąsem nastolatka. Mama parsknęła śmiechem, ale tacie nie było do śmiechu.

-Możecie jechać, ta striptizernia już dawno zmienia się w klub dla gejów.- tata wzruszył ramionami. Nigdy nie miał nic do homoseksualistów i zawsze ich szanował. W końcu w naszej rodzinie dużo takich było, ciocia Kate, wujek Allan, Brian, Alex, Rick, Brad.. Żaden z nich nie zrobił mi niczego złego.

-Tato?- tym razem odezwała się Polly do Chris'a. On machnął ręką, a na twarzy dziewczyny rozświetlił się szeroki, łobuzerski uśmiech.

Co prawda, Polly była rok młodsza od mojej siostry, ale dobrze się dogadywały i były najlepszymi przyjaciółkami. Tak jak ja, Olivia i Darcy, tylko że te dwie były starsze ode mnie o kilka miesięcy.

***

Mój stary pokój nie wyróżniał się niczym szczególnym. Większe łóżko, duża, praktycznie pusta szafa i biurko, na którym był mój komputer nie używany od wieków. Telewizor, który kiedyś tu był, już od dawna jest w moim mieszkaniu, dlatego dziwię się, że z tego pokoju jeszcze nie zrobili kolejnego pokoju do grania.

Prawdę mówiąc w wieku dwudziestu lat już od dwóch lat miałem własne mieszkanie, ale praktycznie wciąż żyłem na utrzymaniu rodziców, co wcale mi się nie podobało. Za dwa dni będę miał kolejne urodziny i kolejny rok za sobą. Taa, styczniowe dziecko.

Położyłem się na miękkim łóżku i obmyślałem plan działania. Postanowiłem zrobić sobie tygodniową przerwę w nauce, żeby przygotować się na wyścigi, w których brałem udział od czasu do czasu tak, jak mama.

W pewnym momencie usłyszałem otwieranie drzwi. Do środka weszła Charlottie i od razu rzuciła się na moje łóżko.

-Cześć braciszku.- objęła mnie drobnymi ramionami, na co uśmiechnąłem się i przyciągnąłem czarnowłosą do siebie. Była moją małą siostrzyczką, którą zawsze będę się opiekował.- Co tam u Ciebie? Nudno tutaj, gdy Cię nie było..

-Nie powiedział bym, że nudno. U mnie po staremu, musiałem teraz zapierdalać, ale już jest po wszystkim. Chcesz się ze mną przejechać?- zapytałem dziewczyny. Ta entuzjastycznie skinęła głową i pociągnęła mnie za rękę.

-Rusz się, leniu.- mruknęła. W salonie było już pusto, zapewne wszyscy już wrócili do siebie. Tata i mama byli albo w swojej sypialni albo na basenie w ogrodzie.- Słyszysz?

Przysłuchałem się i jęknąłem niezadowolony, bo po raz kolejny trzeba będzie odkażać basen. Nie zamierzałem pływać w spermie, która mnie stworzyła. Lottie walnęła mnie w brzuch, musiałem przyznać, że miała mocne uderzenie.

Wzięła jakieś kluczyki i schowała je do kieszeni szarej bluzy.

-Ja nadal nie wiem, jakim cudem oni nadal są razem.- rzuciłem, idąc za nią. Nawet nie wiedziałem, gdzie ona idzie.

-Kochają się. To, że kłócą się co 10 minut tylko potęguje ich seks na zgodę.- wzruszyła ramionami, jak gdyby nigdy nic.- Zazwyczaj w innych małżeństwach bywa tak, że pożądanie się wypala i szukają pocieszenia w innych ramionach, zapominają o uczuciach, które żywili do siebie lata temu i dochodzi do rozwodów. Naszym rodzicom to nie grozi, See, bo oni są dalej na siebie napaleni. A nawet dostałam ostatnio pytanie, czy chciałabym rodzeństwo.

-Boże, tylko nie dzieci.

-Wsiadaj, a nie pierdol.- rzuciła, wpychając się na siedzenie kierowcy. Miałem ochotę ją wyśmiać. Ona za kółkiem, hahaha, dobre sobie.

-Jak odpalisz, dam Ci samochód, który wygram w piątek.- przygryzłem wargę, powstrzymując śmiech.

Dziewczyna tylko miała na twarzy cwany uśmieszek, a z doświadczenia wiem, że on czasem bywa niebezpieczny. Odpaliła bez żadnego problemu i wyjechała z leśnej ścieżki.

-Okej, wygrałam. Kolejny do kolekcji będzie. Chcesz się jeszcze o coś założyć?- ostro skręciła w bardzo dobrze znaną mi trasę. Tor mamy.

-Czyj to samochód?- zapytałem, marszcząc brwi. Stare ferrari było w całkiem niezłym stanie.

-Znalazłam jakiś czas temu, gdy byłam z Polly i Hubert'em. Ma wgnieciony zderzak z tyłu, bo próbowałam nim ruszyć do przodu, ale miałam wsteczny i dowaliłam w drzewo.

-Mama wie, że masz samochód?

-Nie. I się nie dowie, bo jej nie powiesz.- powiedziała pewnie.- Nie patrz się tak na mnie. Już dawno uczyła mnie prowadzić.

-Boże dziewczyno, ty masz szesnaście lat.

-Jeszcze piętnaście. Nie postarzaj mnie, Black.

Continue Reading

You'll Also Like

576K 30.4K 29
Nastoletnia dziewczyna która nie potrafi poradzić sobie z przeszłością. On typowy podrywacz. Jak połączą się ich losy? Jakie relacje będą między ni...
158K 4.8K 11
To TEN DRUGI brat stał się jej największą słabością... Kiedy Aria w dniu dwudziestych piątych urodzin życzy sobie, by jej życie uległo zmianie, nie p...
2.8K 105 34
Drugi tom serii "Benefits" "Następnie kłamiemy, by nam wybaczono." Emma została zdradzona. On ją okłamał, chociaż mu zaufała. Wrzucono ją do świata...
174K 5.5K 30
- Oo nie - mówi spokojnie, patrząc na mnie z tajemniczym wyrazem twarzy. - My nie byliśmy, nie jesteśmy i nie będziemy tylko przyjaciółmi. Nie nadaje...