Niedostępna ✎

Oleh xKotkax

6.6K 446 157

Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mog... Lebih Banyak

Wstęp
"Chociaż raz użyłabyś mózgu"
"Tak szybko uciekasz?"
"A więc to tylko sen?"
"Nie odpowiada się pytaniem na pytanie dziecinko"
"Obudź się śpiochu!"
"Dziękuję braciszku"
"Kto pierwszy?"
Chapter 9
Chapter 10
Chapter 11
Chapter 12
Chapter 13
Chapter 14
Chapter 15
Chapter 16
Chapter 17
Chapter 18

"O mój boże!"

339 27 11
Oleh xKotkax

- Zbladłaś - stwierdziła uważnie mi się przyglądając. - Dobrze się czujesz?

- Dobrze, ale nie jestem pewna, czy dam radę, powiedzieć ci coś na ten temat. - zerknęłam w stronę grających w piłkę dzieci. 

- Zaczekam, jak będziesz mogła. - oznajmiła przytulając mnie. - Możesz mi zaufać.

- Dziękuje - uśmiechnęłam się odwzajemniając uścisk.

- Przejdziemy się do kawiarni The Griddle cafe? - zaproponowała wstając zaraz po mnie.

- Jasne - Przypomniało mi się spotkanie z Michaelem, jak po roku nienawiści, znów staliśmy się przyjaciółmi. 

♦♦♦♦

Moje myśli zmieniły inny tor. Zastanawiam się, dlaczego mój tato opuścił nas, i wrócił dopiero teraz... To niedorzeczne! Tak nie można! Pieprzony egoista! Dodatkowo Harry jest strasznie wkurzający. Obrzydliwy, zboczony kosmita!

- Nad czym tak myślisz? - zapytała zaciekawiona Gwen.

- Zagapiłam się, to wszystko. - skłamałam siorbiąc colę. 

- Na tym świecie nie ma nic równie trudnego do zdobycia i równie łatwego do stracenia jak zaufanie. - powiedziała zaskakując mnie. Może jednak powinnam jej zaufać? 

- Lepiej jest zaufać i zostać zdradzonym niż nie dowierzać nikomu i niczemu. - odparłam.

- Zostańmy przyjaciółmi - szepnęła zawstydzona.

- Dobrze, i wiesz co? Powiem ci. - uśmiechnęłam się pokrzepiająco. 

- To pójdziemy do mnie, okey? - spytała podekscytowana.

- Spoko - odpowiedziałam zbierając się w stronę wyjścia.

♦♦♦♦

- Dzień Dobry - przywitałam się.

- Witaj kochanie - uścisnęła mnie uradowana starsza kobieta. Musiała być to jej matka, ponieważ kobiety były do siebie niemal identyczne!

- Mamo to Naomi, moja przyjaciółka. - przedstawiła mnie, delikatnie się uśmiechając.

- Miło mi. Mogłabyś powiedzieć coś o sobie? Chciałabym cię poznać. - poprosiła serdecznie.

- Od niedawna chodzę z Gwen do klasy, a jeśli chodzi o zainteresowania, to interesuję się muzyką i sztyką. - mruknęłam speszona - I chyba to wszystko.

- Znamy się dwa dni, ale nie martw się mamo. Nami jest najcudowniejszą osóbką jaką znam! 

- Dobrze - zaśmiała się. 

- Idziemy do pokoju? - spytała pieguska.

- Mhm - bąknęłam.

Będąc już w pokoju, usiadłyśmy na łóżko, będąc na przeciwko siebie.

- A więc zacznę. - Wzięłam wdech i wydech, abym mogła się uspokoić. Ehh, wspomnienia...

- Słucham.

- Moim rodzinnym miastem był Sydney. Miałam zwyczajne dzieciństwo i rodzinę, ale jakiś czasem temu ojciec opuścił nas. Tak po prostu odszedł, uciekł. - zaczęłam łzawiąc. - W wieku trzynastu lat poznałam, Ann moją byłą przyjaciółkę, a miesiąc później Davida. Zaczęliśmy się umawiać na randki, aż w końcu zostaliśmy parą. Rok wcześniej przyłapałam go całującego się z Ann. Wszystko się zmieniło, ja się zmieniłam. Zaczęłam być wyzywana, poniżana przez najlepszego przyjaciela. Miałam dość życia, i ja po prostu, nie wytrzymałam. Próbowałam się zabić, lecz zostałam uratowana przez Zeyna, brata. Postanowiłam zacząć od nowa, dlatego się przeprowadziliśmy, niestety do ojca, który wrócił. - zakończyłam historię, przecierając rękawem spływające mi po policzku łzy. Spojrzałam na Gwen, ona również płakała. 

- Nie wiedziałam! - pisnęła zamykając mnie w szczelnym uścisku.

- Skąd mogłaś wiedzieć. - odpowiedziałam drżącym głosem. - Gorączka sa­mot­ności, to chorować na nieuf­ność do in­nych i kaszleć bra­kiem wiary w siebie samego.

- Nie pozwól, by two­ja zbyt­nia nieuf­ność dop­ro­wadziła do zat­ra­cenia szans na piękniej­szą i lepszą przyszłość. - rzekła. 

- Dziękuje - podziękowałam.

- Jak mieli na nazwisko David i Ann? - spytała zaciekawiona.

-David Hood,  Ann Irwin. - odpowiedziałam patrząc w krajobraz za oknem. 

- Co?! 

- O co ci chodzi? - zapytałam zdziwiona.

- Oni przyjaźnią się z Harrym, a także należą do naszej szkolnej elity. - powiedziała zaskoczona. 

- O mój boże!

- Przykro mi - szepnęła cicho. - Ann i David wciąż się przyjaźnią.

- Mam to gdzieś! - krzyknęłam - Zaraz przecież ona miała przeprowadzić się do Londynu.

- Widocznie plany się zmieniły. 

- Jezuu! - rzuciłam się na łóżko.

- Nami? 

- Hm? 

- Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce ci się płakać. Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że cię rozbawię, ale mogę płakać razem z tobą. Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić... Nie obiecuję, że cię zatrzymam, ale mogę z tobą pobiec. Jeżeli któregoś dnia nie będziesz chciała nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie... Obiecuję być wtedy z tobą i być cicho. Ale jeżeli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze... Przybiegnij do mnie szybko. Mogę cię wtedy potrzebować. - spojrzałam na nią, kolejny raz zaskoczona. 

- Dziękuję! - wrzasnęłam ucieszona. - Na mnie zawsze możesz liczyć!



Lanjutkan Membaca

Kamu Akan Menyukai Ini

600K 22K 73
ONA dwa lata temu skończyła studia prawnicze, ale nie może znaleźć pracy w zawodzie. Pewnego dnia trafia na tajemnicze ogłoszenie w internecie, dosta...
27.8K 960 29
Bo byliśmy tylko dziećmi, które nie zasłużyły na życie w takim świecie. Ty wolałabyś mnie nigdy nie spotkać, a ja wolałbym nigdy cię nie skrzywdzić. ...
59.5K 3.5K 4
Szesnastoletnia Nina przylatuje do Barcelony na wakacyjny kurs hiszpańskiego. To jej pierwszy samodzielny wyjazd, dlatego jest zdeterminowana, by sob...
190K 4.4K 30
Książka opowiada o 14 letniej Julii Miller, która właśnie rozpoczyna swój pierwszy rok w liceum razem ze swoim bratem bliźniakiem Johnatan'em. W tym...