< Tabaluga dodał użytkownika Tamboreciaż >
< Tabaluga dodał użytkownika Cygan >
< Tabaluga dodał użytkownika RysiekZKlanu >
Tabaluga: Wie ktoś gdzie są moje białe spodnie?
Cygan: Te brudne od krwi? Jeśli te, to w praniu
RysiekZKlanu: Z kim mnie zdradziłeś tym razem?
RysiekZKlanu: Ja jestem taki wierny a ty dajesz ten swój tyłeczek na prawo i lewo
Tabaluga: Weź wsadź ktoś mojemu kotu wkład od długopisu w dupe bo już mnie wkurwia ten jej okres
Tamboreciaż: Mamy ci wierzyć?
Tabaluga: Ty też przeciwko mnie?
Tamboreciaż: Pandziulka ma rację
Tamboreciaż: Z kim nas zdradziłeś tym razem?
RysiekZKlanu: O kujdełka, hyung mi wierzy ~~
Tabaluga: Z nikim. Mówię, że to mój kot
Cygan: To brzmi mało wiarygodnie
Cygan: A może to twój okres daje o sobie znaki?
Tabaluga: TO MÓJ PIEPRZONY KOT
Tabaluga: Wait, Pandziulka? Zdradzacie mnie?
RysiekZKlanu: Może tak a może nie
Tamboreciaż: Ja cię NIE zdradzam.
Tabaluga: No ja też
Tamboreciaż: Widać.
Tabaluga: ....
Tabaluga: Ja wiem swoje
Cygan: Nie kłam, przyznaj się
Tabaluga: A po za tym, T.O.P
Tamboreciaż: Hm?
Tabaluga: Widziałem jak czule całowałeś Dae na pożegnanie
Tabaluga: Czy to, że wyjechał na te kilka dni to powód by go całować?
Tabaluga: I ty mówisz, że mnie nie zdradzasz?
RysiekZKlanu: To wy się tak nie całujecie?
Tabaluga: On mnie całuje tak tylko wtedy gdy mam mu dać dupy
< Tamboreciaż opuścił chat >
Cygan: I Hyung właśnie się na ciebie obraził
RysiekZKlanu: Pocieszyć cię?
Tabaluga: Dajesz
RysiekZKlanu: Jestem ubrany i jeśli chcesz to możesz przyjść
Tabaluga: Już idę a ubrania ci nie będą potrzebne
RysiekZKlanu: Czekam ~
Cygan: RUCHABLE
< Tabaluga opuścił chat >
Cygan: Ri? Nie boisz się?
RysiekZKlanu: Czego niby?
Cygan: Głębokiej penetracji
RysiekZKlanu: Nawet nie wiesz jak długo na to czekałem
Cygan: Właściwie to nie da się dziwić
Cygan: Dziś Tabaluga idzie na wesele swojego kolegi. Ciekawe jaki da komentarz
Cygan: Ciekawe co tam będzie się dziać
RysiekZKlanu: Nie wiem co tam będzie się dziać ale wiem co zaraz będzie się tu dziać
Cygan: Co?
RysiekZKlanu: Poczuję trąbę Tabalugi
Cygan: To co? On to słoń xD?
RysiekZKlanu: Mój słonik ~
Cygan: Okej to było śmieszne
RysiekZKlanu: O, przyszedł... To do później ~~
Cygan: Baj
< RysiekZKlanu opuścił chat >
< Cygan dodał użytkownika Tamboreciaż >
Tamboreciaż: Poszedł do Ri?
Cygan: Tak
Tamboreciaż: W końcu da mi spokój
Tamboreciaż: On go przeleci i na pewno już przestanie być taki natrętny
Cygan: A jeśli nie?
Tamboreciaż: To nie wiem
Tamboreciaż: Coś się wymyśli
Cygan: On mu z dupy zrobi garaż, wiesz o tym?
Tamboreciaż: Odechce mu się seksu na jakiś czas
Cygan: Co kupisz Ri ma urodziny?
Tamboreciaż: Majonez
Cygan: Po chuj majonez
Tamboreciaż: Każdy wie, że majonez do jajek jest najlepszy
Cygan: Co wam dziś odwala?
Tamboreciaż: Nie wiem
Tamboreciaż: LEL
Cygan: Wierzysz Tabaludze w tego kota?
Tamboreciaż: Tak
Tamboreciaż: W moim pokoju też są ślady krwi
Cygan: Wrócę tu jak tamci skończą.. Będzie można się pośmiać
Tamboreciaż: Do później ~
< Cygan opuścił chat >
< Tamboreciaż opuścił chat >
* Trochę później *
< Tamboreciaż dołączył do chatu >
< Tamboreciaż dodał użytkownika Cygan do chatu >
Tamboreciaż: WIDZIAŁEŚ?
Cygan: Tak
Tamboreciaż: Obaj się skręcają z bólu
Cygan: Ri nie został dłużny
Tamboreciaż: O chuj
Cygan: Widać, że tam było ostro
Tamboreciaż: Ji pojechał już na to wesele nie?
Cygan: Yup
Tamboreciaż: Jestem ciekaw jak zareagują goście gdy ten będzie wygięty w pół i nie będzie mógł usiąść
Cygan: Będzie śmiesznie XD
< Cygan dodał użytkownika RysiekZKlanu >
Cygan: Ri dobrze się czujesz?
RysiekZKlanu: Zajebiście ~~
Cygan: Widzę, że mimo bólu to jednak ci się podobało
RysiekZKlanu: Mu się nie podobało :c
Tamboreciaż: Może on nie chciał być posunięty?
RysiekZKlanu: Hyung musisz nauczyć go jak się rozluźniać
Tamboreciaż: Co ja? Ty go tak strasznie kochasz to ty go ucz
Tamboreciaż: Mi jego dupościsk odpowiada
Cygan: Z jakiej to racji ?
Tamboreciaż: Ładnie śpiewa
Cygan: JEBŁEM 😂😂
RysiekZKlanu: Idę się umyć
< RysiekZKlanu opuścił chat >
Cygan: Dupościsk XDDD
Tamboreciaż: Ja tylko mówię jak jest
Cygan: Dawaj chodź na piwo
Tamboreciaż: Już myślałem, że nie spytasz
Cygan: Wtedy zapomniałem XD srry
Tamboreciaż: Pośpiesz się, ja długo czekać nie mam zamiaru
< Tamboreciaż opuścił chat >
Cygan: Już idę spokojnie
< Cygan opuścił chat >
* późnym wieczorem *
< Tabaluga dołączył do chatu >
Tabaluga: Jak ja kocham wesela
Tabaluga: Panna młoda udaje, że jest dziewicą
Tabaluga: Pan młody udaje, że znalazł tę jedyną
Tabaluga: A rodziny obu stron udają, że się lubią
Tabaluga: Tylko goście są szczerzy
Tabaluga: Przyszli chlać to i chleją
Tabaluga: Tyle z mojej strony
< Tabaluga opuścił chat >
~~
Tak wiem, że krótkie, mało śmieszne i pozbawione sensu. Nie bijcie :c