Harry: O której kończysz pracę ?
Ja: Za godzinę, ale później jestem zajęta.
Harry: Nie mów mi, że wychodzisz z Niallem...
Ja: Nie martw się, idę do Jennifer. Nie widziałam jej od jakiś 2 tygodni. Nim się zorientuję będę ciocią 😍😍😍
Harry: A ja wujkiem !!! OMG !!!! 😀😬😁😂😃😄😆😅😇😉😊🙂🙃☺️😋😌😍😘😗😙😚😜😝😛🤑🤓😎🤗😏😶😐😳😱
Ja: Mówiłam już, że współczuje jej takiego wujka ?
Harry: Będzie mieć najlepszego wujka na świecie !!!
Harry: Czekaj ?! Co ?!
Harry: "jej" ?!
Harry: To dziewczynka ?!?!?!?
Ja: Tak, dziewczynka 🙈
Harry: Więc jadę z Tobą, okay ?
Ja: Jasne 💁
- Cześć - przywitała nas moja siostra, po tym jak otworzyła drzwi swojego mieszkania i od razu zauważyłam na jej twarzy zmieszanie widokiem Hazzy.
No tak, dopiero co się dowiedziała, że zerwaliśmy, a to BOOM ! Znów razem !
Z jej spojrzenia można było tylko wywnioskować, że czeka nas poważna rozmowa w "cztery oczy".
- Nie obraź się, ale rośniesz jak na drożdżach - zaśmiałam się wchodząc do mieszkania.
- Tak to już bywa, kiedy ma się w sobie takiego bobasa - zachichotała dotykając swój ( już całkiem sporych rozmiarów ) brzuch.
- Spokojnie - odezwał się Harry - kiedyś zobaczysz jak to jest, nawet trzy razy.
- Nie ma mowy, jak chcesz dzieci to możesz je sobie sam rodzić, dla mnie trójka to jednak za dużo.
- Jeszcze zmienisz zdanie, bo ja chcę trójkę - objął mnie ramieniem.
- Nie sądzę żeby ona zmieniła zdanie - wtrąciła się Jennifer. - A jak już będziesz na takim etapie jak ja... - wskazała na swój brzuch. - ...to już całkowicie nie chciałabyś nawet jednego.
- Ale później urodzisz i... - dziewczyna nie pozwoliła mi dokończyć.
- I mała będzie płakała, sikała, srała, rzygała, a ja nie zmrużę oka przez najbliższe kilka lat.
- Widzę, że jesteś naprawdę pozytywnie nastawiona - zaczęłam się z niej śmiać - takie jest życie, ale z pewnością Harry będzie się nią z chęcią zajmował, racja ?
- Oczywiście, ale nie będę zmieniał jej pieluch.
****
Btw. Powiedzmy, że to jest miesiąc później. W następnym rozdziale dowiecie się dlaczego....
I chyba dodam następny. Tylko mnie nie zabijcie po przeczytaniu następnego 😂😂😂